Dlatego też zawsze stawiałem WRC, Gr.B i inne ponad F1. Owszem, tam mamy wyścig inżynieryjny oraz postępy technologiczne, to sport z rywalizacją nie tylko między kierowcami, ale całymi zespołami...
...tylko to do zapieprzania Focusem 200km/h między drzewami trzeba mieć wieeeeelkie cohones. :D
Też mi się tak wydawało dopóki nie zostałem poproszony o zrobienie foto relacji z turnieju piłkarskiego. Kości trzeszczą. Ja nabrałem dla nich szacunku.
Jak widzę takie pier***enie na poziomie typowego gimnazjalisty to potem wstyd mi się przyznawać do bycia "fanem" wszelkiego rodzaju sportów motorowych. Do każdej dyscypliny trzeba mieć talent, samym udawaniem nikt kariery nie zrobił. Niejednokrotnie w sportach drużynowych kontakt z nogą przeciwnika kończy się zerwaniem ścięgien, mięśnia czy nawet złamaniami. Tymczasem w przystosowanych samochodach z klatką jedyne co grozi po rolce to wstrząśnienie mózgu. Obrażanie innych dyscyplin nie przysporzy fanów, a "cohones" to mają chłopaki latający na motocyklach po Isle of Man.
No właśnie. Motocykle. W rajdówce jesteś obudowany stalą i technologią. Co innego na motocyklu, co niestety widać po ostatnim meczu żużlowym w Rybniku.
#KrystianTrzymajSie
No właśnie. Motocykle. W rajdówce jesteś obudowany stalą i technologią. Co innego na motocyklu, co niestety widać po ostatnim meczu żużlowym w Rybniku.
#KrystianTrzymajSie
Dla mnie najwspanialszą rzeczą w rajdach jest publika. Przyjacielskie nastroje, wspólne ogniska/grille i chęć do pomocy w razie wypadnięcia z trasy jakiegoś kierowcy. To jest coś wspaniałego i żałuję, że w wielu sportach ciężko o takich ludzi.
p.s.
Żeby nie było, na rajdach też się bydło trafia.
Dlatego też zawsze stawiałem WRC, Gr.B i inne ponad F1. Owszem, tam mamy wyścig inżynieryjny oraz postępy technologiczne, to sport z rywalizacją nie tylko między kierowcami, ale całymi zespołami... ...tylko to do zapieprzania Focusem 200km/h między drzewami trzeba mieć wieeeeelkie cohones. :D
OdpowiedzTeż mi się tak wydawało dopóki nie zostałem poproszony o zrobienie foto relacji z turnieju piłkarskiego. Kości trzeszczą. Ja nabrałem dla nich szacunku.
OdpowiedzPisze się cojones ;)
OdpowiedzJak widzę takie pier***enie na poziomie typowego gimnazjalisty to potem wstyd mi się przyznawać do bycia "fanem" wszelkiego rodzaju sportów motorowych. Do każdej dyscypliny trzeba mieć talent, samym udawaniem nikt kariery nie zrobił. Niejednokrotnie w sportach drużynowych kontakt z nogą przeciwnika kończy się zerwaniem ścięgien, mięśnia czy nawet złamaniami. Tymczasem w przystosowanych samochodach z klatką jedyne co grozi po rolce to wstrząśnienie mózgu. Obrażanie innych dyscyplin nie przysporzy fanów, a "cohones" to mają chłopaki latający na motocyklach po Isle of Man.
OdpowiedzNo właśnie. Motocykle. W rajdówce jesteś obudowany stalą i technologią. Co innego na motocyklu, co niestety widać po ostatnim meczu żużlowym w Rybniku. #KrystianTrzymajSie
OdpowiedzNo właśnie. Motocykle. W rajdówce jesteś obudowany stalą i technologią. Co innego na motocyklu, co niestety widać po ostatnim meczu żużlowym w Rybniku. #KrystianTrzymajSie
OdpowiedzDla mnie najwspanialszą rzeczą w rajdach jest publika. Przyjacielskie nastroje, wspólne ogniska/grille i chęć do pomocy w razie wypadnięcia z trasy jakiegoś kierowcy. To jest coś wspaniałego i żałuję, że w wielu sportach ciężko o takich ludzi. p.s. Żeby nie było, na rajdach też się bydło trafia.
Odpowiedz@serekczek55: No tak! Banda samobojcow stojacych zaraz przy drodze, szczegolnie na zakretach sa najlepsi.
Odpowiedz