Zabić to mało...
Taką klapę bagażnika zastałem jak rano przyszedłem do samochodu. Już nawet auta pod blokiem nie można bezpiecznie zostawić... Widać, ze zrysowane jest to nie przez kota czy inne zwierzę, a umyślnie przez jakiegoś buca... Gdybym dorwał, to bym nogi z dupy powyrywał...
by
MateoSNK
Butelkowa zieleń, E39... też bym ubił.
OdpowiedzTylko niestety nie wiem kto to... Akurat weekend byl, a kolo bloku mam pub. Znaczy menelownie... -_- Kawalek dalej druga i do tego bar...
OdpowiedzMoje auto po roku parkowania na zewnątrz było poobijane jak gruszka i porysowane z każdej strony. Nawet kluczykami ktoś mi bok przejechał. Wyleczyłem się raz na zawsze z kupowania droższych samochodów, jeśli nie parkuje się w osobnym garażu. Większość zahaczy i ucieka, a inni porysują z zawiści.
OdpowiedzBo to cymbały są -_- Trzeba poszukać jakiegoś garażu blisko bloku...
OdpowiedzNie chcę cię rozczarować ale mi to jednak wygląda na jakiegoś po#ebanego kota na#ierdalającego innego kota. Ewentualnie gołębia.
Odpowiedz@fazis: też tak na początku myślałem, ale odstępy między rysami są równiutkie na całej długości.
Odpowiedz@MateoSNK: tak czy siak, delikatna polerka i zejdzie
OdpowiedzRaczej nie delikatna, bo rysy glebokie. Juz troche spolerowalem, ale nadal widac fest.
Odpowiedz