Moją pralkę może kojarzyć kilka osób. Nie jest to auto najszybsze, najnowsze, najlepiej utrzymane. Ale trzeba się cieszyć z tego, co się ma. Oto co w kwietniu zrobiłem. Zapomniałem zrobić zdjęcia przy wymianie oleju, oraz przy wymianie świec na NGK Q20TT. Oto moje efekty. No i jeszcze samochód był na czyszczeniu i strojeniu gaźników(bo mam aż dwa), gazownik pokazał mi jak wyregulować układ LPG, czyszczeniu układu paliwowego, dolotowego.
Postanowiłem zrobić płukanie układu chłodzenia. Powodem tego był stan chłodziwa w układzie. Ogółem szlam. Tutaj po kolei od prawej: To co wyszło po spuszczeniu chłodziwa, płukanie do czystej wody, zalanie układu Dynangelem, i to jak wygląda po przejechaniu 300km.
Z prawej widzimy, to co spuściłem z układu. Straszny szlam, praktycznie czarny. Tydzień wcześniej do tego szlamu w układzie wlałem Radiator Flush firmy K2 i przejechałem tak 300km. Prawie większość nagaru się odczepiła, i zeszło razem z tym szlamem. Potem zalałem układ wodą demineralizowaną, oraz wlałem Radiator Flush, przejechałem na układzie jakieś 40km, czyli niecałą godzinę. Producent zalecał tylko 15 minut, ale ja chciałem lepiej. Oczywiście wszystko było robione na włączonym LPG, gorącym nawiewie na maxa. No i to co wyszło. Całkiem duży postęp, ale to jednak nie to.
Po przejechaniu tych 40km, spuściłem chłodziwo, i zauważyłem pewien postęp. Znaczny, ale to jeszcze nie to. Następnie wlałem samą wodę demineralizowaną, i przejechałem się kawałek. Po czym spuściłem to co było w układzie chłodzenia. Też duży postęp, lecz to trzeba powtarzać do skutku.
Nareszcie wyszła przeźroczysta woda z układu. To sygnał, że można tam wlać dynangela.
Myślę, że zrobiłem dość spory krok naprzód, w stosunku do stanu początkowego. Teraz do czystego układu wlałem różowiutki Dynangel, i oto, co potem się stało...
Tak, niestety, ten układ nie jest nowy, więc chłodziwo będzie się odbarwiać. Jakoś mi to nie przeszkadza, bo układ działa znacznie sprawniej, niż wcześniej. Zdecydowanie lepiej samochód chłodzi, nagrzewa się do temp. roboczej. Na pewno układ chłodzenia nie jest aż tak obciążony, jak wcześniej.
Co do oleju przekladniowego - naprawde zamierzasz sie sprzeczac z producentem? Poszukaj na google instrukcji ktora na 100% bedzie od Twojego auta i zalej uklad olejem zalecanym przez producenta...
OdpowiedzDokładnie! Lej co mowi producent i tyle... No chyba ze chcesz to lej tawot albo trociny z olejem (tak slyszalem o takich "wyciszaczach" skrzyni biegow" a zima nawet na luzie bedzie jechał
OdpowiedzChłopaki, chyba mnie do końca nie zrozumieliście. Nie mam 100 procent pewności jaki olej wlać, dlatego zrobię większy research, i będę miał 100procentową pewność co tam należy wlać
OdpowiedzJa do swojej Hondy użyłem oleju Motul Gear 10W/40
OdpowiedzPanie szanowny takie posty się ceni :) Szanuję ludzi którzy dbają o swoje auta i robią coś solidnie a nie na odpi***ol. Także masz u mnie plusa.
Odpowiedz