Coś o samochodzie? TZW. Angielka rok 1997 silnik D15Z3 1.5VTEC-E. Samochód posiada sprawną klimatyzację przednie szyby w prądzie, lusterka oraz elektryczny szyberdach. Wielu z was pewnie sądzi o matko przecież to 97r. tego auta nie powinno już być? Też tak sądziłem dopóki jej nie zobaczyłem. Poprzedni właściciel, nie wiem który było ich bodajże 3 zabezpieczył ją dokładnie. W drzwi napchane jakiegoś smaru 0 rdzy, podłoga, progi zdrowie wszystko zabezpieczone bardzo dokładnie. Zawieszenie praktycznie nowe, hamulce to samo, wydech od katalizatora nowy, jeszcze błyszczy polskiej produkcji Płuciennik. Opony zimowe pojeżdżą przez następny sezon. Na dzień dzisiejszy auto jest na przeglądzie, zakładam nowe opony oraz ustawiam geometrie. Wczoraj na start wymieniłem filtr powietrza (nie stożka nie ma) kupuje nowe świece bo stare już mają dużą przerwę i auto trzeba rozjeździć bo jest zamulone. Oczywiście co do stanu blacharskiego muszę dodać że lekko rdzewieją tylne nadkola i przednie błotniki. Lecz gdy zobaczył ja nasz znajomy blacharz powiedział że dawno takiej Hondy nie widział i że jest w szoku że 97r., a ona jeszcze żyje.
Masz tweetery w trójkątach od lusterka ?
Odpowiedz@ML9: Nie mam ;/
OdpowiedzŁadna Hondzina. Nadal zostało sporo aut z lat 90-tych i to w nie najgorszym stanie. Auta z tych lat o które nikt nie dbał już dawno zardzewiały i leżą na złomie. Te o które dbano właśnie są wystawiane na sprzedaż ew. właściciele cały czas je trzymają.
Odpowiedzserio wydech płóciennika? mam zapytanie jak byś miał możliwość to byś mógł zajrzeć czy nie był przerabiany przy zakładaniu i czy zaczepy pasują? ja miałem taki piękny problem że w mojej astrze zakupiłem wydech tej firmy i powiem NIGDY WIĘCEJ! środkowy nie powiem był dobrze wykonany, ale nad spasowaniem końcowego siedziałem z 5 godzin, nie dość że źle pospawany(za długie rurki i żaden zaczep nie pasuje, więc musiałem zamocować na drut, ponieważ nie miałem spawarki a była już noc więc nie było gdzie pospawać) to jeszcze nie mogłem go zakręcić na oryginalne łączenie między środkowym i końcowym, najlepsze było jak wjechałem do garazu, nie dość że wystawał z 20cm za zderzakiem to jeszcze z 5 cm brakowało i już bym garażu nie zamknął, po tym, wszystkim jestem zdania że mogłem zakładać kwasówkę :/
Odpowiedz@RX_Love: Serio serio od kata cały nowy, wszystko wygląda na to że mocowania są oryginalne nie widać tam nowym mocowań itp. wydech nie wystaje ;)
Odpowiedz@Folley96: to widzę jakaś lepsza robota, u mnie końcowy to była porażka, tyle musiałem się bawić :/ a niby dedyk pod moje auto, kolejny raz jak chciałem zaoszczędzić to zapłaciłem za to ciężką walką, ale jest dobra wiadomość, już się chyba nauczyłem że nie warto oszczędzać :)
Odpowiedz@RX_Love: No niestety na częściach do samochodu nie warto oszczędzać :)
Odpowiedz