Zdjęcia z Tarmac Masters i 44 Rajdu Świdnickiego. Niestety miałem tylko ze sobą kapryśny telefon, w którym bateria padła nie raz, ale zrobiłem co mogłem
@zeus_85: Niestety udziału brać nie mogłem, ale było świetnie. Atmosfera genialna. Piosenkę "rajd to rajd" często można było usłyszeć z jakiegoś auta. Jedni jeździli na czas, inni dla efektu, a jeszcze inni jak taksówki. Nadal mi dudni w uszach, a w nosie wspomnienia zapachu paliwa rajdowego i palonej gumy. Szkoda tylko, że telefon ma tak masakrycznie słabą baterię i szybko się rozładowuje, bo bym zdjęciami zawalił cały serwer motokillera.
Z Tarmac Masters to nie za wiele tych zdjęć ;-) A jak było na Świdnickim?
Odpowiedz@zeus_85: Niestety udziału brać nie mogłem, ale było świetnie. Atmosfera genialna. Piosenkę "rajd to rajd" często można było usłyszeć z jakiegoś auta. Jedni jeździli na czas, inni dla efektu, a jeszcze inni jak taksówki. Nadal mi dudni w uszach, a w nosie wspomnienia zapachu paliwa rajdowego i palonej gumy. Szkoda tylko, że telefon ma tak masakrycznie słabą baterię i szybko się rozładowuje, bo bym zdjęciami zawalił cały serwer motokillera.
Odpowiedz