Byłem, potwierdzam.
Kilkanaście komisów a przy nich - zakłady "przygotowujące do sprzedaży" (klepanie, malowanie, pranie).
3/4 aut totalnie zajechane, zaniedbane, zardzewiałe - szroty.
Da się coś znaleźć (znalazłem Westfalię T3), ale cieżko.
BTW - byłeś w komisie Zitmann (na końcu ulicy)?
Na jednym placu - 10 Maybachów, 5 RR Phantom, 2 Koenigseggi, 2 G-klasy 6X6 i inne :)
Bywam na tureckich komisach, potwierdzam nie warto tam kupować! ceny z kosmosu, ciężko się targować, a auta w większości w gorszym stanie niż wózek kopalniany. szykowane na sztuka gorzej niż u cześka w stodole. Nie daj Boże wypomnieć coś turasowi bo znalazłeś np heftowany element karoserii to cie zjeść będzie chcił i z komisu najpewniej wyrzuci.
@bambus1121: tutaj się zgodzę, jak z kuzynem byłem i powiedzieliśmy że źle polakierowany element to zaraz się ich z 6 zrodziło i od razu z ryjem do nas że oni byle czego nie sprzedają
Byłem, potwierdzam. Kilkanaście komisów a przy nich - zakłady "przygotowujące do sprzedaży" (klepanie, malowanie, pranie). 3/4 aut totalnie zajechane, zaniedbane, zardzewiałe - szroty. Da się coś znaleźć (znalazłem Westfalię T3), ale cieżko. BTW - byłeś w komisie Zitmann (na końcu ulicy)? Na jednym placu - 10 Maybachów, 5 RR Phantom, 2 Koenigseggi, 2 G-klasy 6X6 i inne :)
Odpowiedz@kubabp: Nie mój film znalazłem go na YT :P
OdpowiedzBywam na tureckich komisach, potwierdzam nie warto tam kupować! ceny z kosmosu, ciężko się targować, a auta w większości w gorszym stanie niż wózek kopalniany. szykowane na sztuka gorzej niż u cześka w stodole. Nie daj Boże wypomnieć coś turasowi bo znalazłeś np heftowany element karoserii to cie zjeść będzie chcił i z komisu najpewniej wyrzuci.
Odpowiedz@bambus1121: tutaj się zgodzę, jak z kuzynem byłem i powiedzieliśmy że źle polakierowany element to zaraz się ich z 6 zrodziło i od razu z ryjem do nas że oni byle czego nie sprzedają
Odpowiedz