Gdy ustała zima postanowiłem odmłodzić moje stalowe ori felgi, z niespełna pełnoletniej e46, na których widać było już ich wiek. Stara farba została zdarta w miejscach korozji, aż do wyeliminowania rudej. Po godzinach włożonej pracy efekt jest zadowalający, potrzebne materiały niewielkie, a całkowity koszt to tylko cena dwóch puszek podkładu i farby.
Ja kupiłem Golfa na strasznie pordzewiałych stalówkach. Przyszła wiosna zakupiłem z tatą felgi aluminiowe, a stare oddaliśmy do piaskowania i tata sam pomalował :)
Odpowiedzpiaskowanie + malowanie proszkowe 4 stalówek do 15" to koszt 200zł, więc robienie tego samodzielnie to gra nie warta świeczki. Sam kiedyś robiłem jeden komplet ręcznie wiertarką i nigdy więcej.
Odpowiedz@mag_magik_1: Czy ja wiem? :D 200 to więcej niż takie stalówki kosztują - a za szpraje zapłacimy raptem 40zł więc oszczędność duża :P
Odpowiedz@mag_magik_1: Troche więcej za piaskowanie i malowanie ;) A jak ktoś ci już wypiaskuje to pomalowanie to pikuś jeśli masz tylko kompresor :P
Odpowiedz@Folley96: U mnie biorą 200. Głównie chodzi mi o te zdzieranie farby. No i malowanie proszkowe to jednak więcej wytrzyma niż spray.
Odpowiedz