Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

O włos od tragedii... idiota za kółkiem

by aro020
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar kartonito
-1 3

Powiem tak... Mimo, że rozumiem nerwy autora, bo to na pewno stresująca chwila. Ale z drugiej strony, jeżeli kierowca audi nie zauważył kierunkowskazu (zdarza się, trudno mieć o to pretensje), znaku pionowego jakkolwiek zakazującego wyprzedzania, ani poziomego tam nie widzę, więc to raczej motocyklista musi się upewnić czy może wykonać manewr skrętu. Nie wiem, co to była za droga boczna, nie było oznakowania (albo przeoczyłem), że jest to skrzyżowanie, więc sory, ale nie można sobie beztrosko skręcić w takim miejscu. PS. OCZYWIŚCIE, że kierowca audi POWINIEN widzieć kierunkowskazy, ale są one tylko ,,podpowiedzą" dla innych kierujących i do niczego nie zobowiązują. Przeoczył je i tyle, oby nie za często.

Odpowiedz
avatar ladziakpjp
0 2

@kartonito: czyli twierdzisz że wyprzedzanie przed skrętem jest ok tylko dlatego że nie ma linii na drodze? Kierowca audi zachował się jak 18-latek który dopiero co dostał samochód. Z wcześniejszego skrętu z prawej mógł wyjechać ktoś przed motocyklistą czyli strzał w kierowce albo czołowka, z lewego skrętu mógł ktoś również wyjechać czyli strzał w pasażera albo czołówka. Nie bez powodu na drogach przed skrętami oznaczonymi jako skrzyżowania bądz zwykłe dolotówki albo gruntówki(tu akurat radziej, a szkoda) są linie ciągłe. Myślmy na drodze

Odpowiedz
avatar Votan
0 0

myślę że nie ma co histeryzować słońce jest za Tobą przez co kierowca mógł nie widzieć Twojego kierunku, o świetle stopu nie wspominając. droga jakaś boczna ruch przypuszczam że niewielki kierowca mógł znać teren i wiedział np. że droga w prawo czy lewo prowadzi donikąd i prawdopodobieństwo że ktoś wyjedzie jest bliskie zeru, kolejna sprawa owe boczne uliczki raczej nie są drogami z pierwszeństwem i jakikolwiek kierowca musi się zatrzymać i upewnić czy może się włączyć do ruchu na drodze głównej.

Odpowiedz
Udostępnij