Niet. Nakopać do dupy to można idiotom, którzy stworzyli przepisy, według których pieszy ma na drodze większe prawa niż kierowcy. A taki typowy pieszy z obrazka to tylko wynik poczucia wyższości nad pojazdami. ;)
Nie kumam komentarzy. Po co taki rage?
Sam nie znoszę kierowców którzy hamowania odkładają do końca, pieszy ma prawo wtedy stracić pewność czy kierowca zdąży wyhamować, to normalne...
Przepisy stawiają pieszego ponad kierowcami? Bo ma jedno miejsce na 500 metrów żeby przejść przez drogę? WTF?
To, że jeździmy w puszkach nie oznacza, że wszystko nam wolno. Sam jeżdżę nie najmniej, zarówno po mieście jak i małej miejscowości i staram się przepuszczać pieszych, bo niestety wiem, że kultura na naszych drogach jest niski i jeżeli ja tego nie zrobię(mimo, że często nie muszę) to rzadko kto przepuści pieszego...
Szanujmy się wzajemnie, a będzie nam lepiej na drogach,
Pozdro, bezawaryjności
Agresja drogowa w wykonaniu pieszego.
OdpowiedzW takich sytuacjach to ja mam ochotę wyjść z samochodu i zaj*bać w łeb bo szkoda mi zderzaka.
OdpowiedzNiet. Nakopać do dupy to można idiotom, którzy stworzyli przepisy, według których pieszy ma na drodze większe prawa niż kierowcy. A taki typowy pieszy z obrazka to tylko wynik poczucia wyższości nad pojazdami. ;)
OdpowiedzNie kumam komentarzy. Po co taki rage? Sam nie znoszę kierowców którzy hamowania odkładają do końca, pieszy ma prawo wtedy stracić pewność czy kierowca zdąży wyhamować, to normalne... Przepisy stawiają pieszego ponad kierowcami? Bo ma jedno miejsce na 500 metrów żeby przejść przez drogę? WTF? To, że jeździmy w puszkach nie oznacza, że wszystko nam wolno. Sam jeżdżę nie najmniej, zarówno po mieście jak i małej miejscowości i staram się przepuszczać pieszych, bo niestety wiem, że kultura na naszych drogach jest niski i jeżeli ja tego nie zrobię(mimo, że często nie muszę) to rzadko kto przepuści pieszego... Szanujmy się wzajemnie, a będzie nam lepiej na drogach, Pozdro, bezawaryjności
Odpowiedz