Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Niecodzinne znalezisko

WFM m06 z 1957 roku znaleziona w stodole w której przeleżała ponad 15 lat. Po oczyszczeniu okazało się że zachowały się oryginalne szparunki oraz lakier jest jak na prawie 60 lat w dobrej kondycji. Silnik po zalaniu olejem obraca sie bardzo plynnie, biegi wchodzą. Niestety kilka lat temu ktoś włamał sie do tej stodoły i ukradł błotnik, koło i lampę oraz pociął inst. Elektryczną. Na dniach wrzucę fotki po oczyszczeniu.Zatem kolejna akcja reanimacja.
by TomaHawck
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar PolePosition
1 1

Złodzieje, jak dla mnie są na poziomie gówna i powinni być traktowali jak podludzie.

Odpowiedz
avatar Macieyerk
1 1

@PolePosition: Nie dawno wujkowi ukradli Wskę nie była to igiełka ale żal było tego motorku . Złodzieje to ludzkie śmiecie .

Odpowiedz
avatar erwick3
0 0

Dobre znalezisko! Czekam na kolejne materiały.

Odpowiedz
avatar TomaHawck
0 0

@erwick3: Juz znajdują sie w poczekalni :) mam nadzieje ze zobaczysz je jutro na głównej

Odpowiedz
avatar Majozen
0 0

Znalezisko pierwsza klasa. Co do złodziei to powinno się im łapy poprzetrącać. Jak mały ojciec miał WSK "czwórkę" którą też ukradli. Ostatecznie została odnaleziona w sąsiedniej miejscowości u sąsiada stryja. Była rozłożona na części i schowana w wersalce.

Odpowiedz
avatar TomaHawck
0 0

@Majozen: No niestety nic się z tym nie da zrobić. Złodzieje zawsze byli i będą. Mogli chociaż blotnik zostawić bo najbardziej mi na oryginalnym lakierze zależy. W poczekalni są kolejne zdjęcia na których juz dalem blotnik ze swoich zapasów części który niestety lekko odbiega odcieniem... Ucinać palce jak złapie sie gnoi na gorącym uczynku

Odpowiedz
Udostępnij