Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Kupiłem "bubel" i co dalej?

O tym, że nie zawsze nasze wymarzone auto takim jest, a czy można je oddać? Dziś trochę o rękojmi.
by motodoradca
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
1 1

Bardzo dobre porady. Jeszcze chyba nikt nie opisał tego tak dobrze. Filmik leci do zakładek i miejmy nadzieję że nigdy nie będę musiał z niego skorzystać ;)

Odpowiedz
avatar serekczek55
1 1

Ja się podzielę swoją głupotą. Samochód kupiłem w Polsce sprowadzony przez prywatną osobę z Niemiec, nie zarejestrowany i wgl. prawnie go nie było w Polsce ani w Niemczech. Umowę dostałem wypełnioną z podpisem jakiegoś turasa (który pewnie nawet nie istnieje), kasę wziął Polak, auto zabraliśmy i okazało się, że głowica do roboty, 160k z blatu zdjęte i parę innych "smaczków". No i teraz tak. Jedyny papier jaki miałem to z podpisem turasa, którego nawet na oczy nie widziałem, a według dokumentów Polak od którego kupiłem nie miał z autem nic wspólnego. Wyremontowane auto jeździ i całkiem je polubiłem, ale już nigdy takiego błędu nie popełnię. Tyle szczęścia, że przy rejestracji nikt mi nie wyskoczył z tekstem, że auto jest kradzione bo bym do kryminału jeszcze poszedł... Popełniłem ten błąd za was, żebyście nie musieli uczyć się na swoich błędach.

Odpowiedz
Udostępnij