No pewnie! We wtorek na południu Polski była pogoda dla Quattro, na którą czekałem pół roku od zakupu czterołapa. Co prawda tylko 3-4 minuty, bo nie miałem czasu, ale banan na gębie po paru obrotach wokół własnej osi na cały dzień :D
A poprzedniej zimy(wtedy przednionapędową Astrą) takie zwiedzanie parkingów bokiem pozwoliło na wyrobienie sobie paru nawyków i poskutkowało tym, że jak mi na mokrej drodze wylazły dwie panie na spacer w poprzek szosy, to skończyło się na lekko zagiętym rancie felgi na krawężniku i zatrzymaniu samochodu metr od rzeczonych blond-inteligencji.
Zaparkowałem pod szkołą na ręcznym. Like a boss! Tył, przód czy napęd na cztery, nie ważne! Wszystkie dają super frajdę przy takich wygłupach ;)
OdpowiedzCosik już próbowałem, ale w mojej miejscowości jest tylko troszkę miejsca przed strażą pożarną/przystankiem (tak jeden plac) :/
Odpowiedzdziś pola były moje :D z resztą jak co roku :P niestety na wsi mam problem z parkingami :/
OdpowiedzBawiłem sie ale przegub pyka i nie chce żeby sie rozleciał. Ale jak napada więcej śniegu to na pewno sie jeszcze pobawię :)
OdpowiedzSprinter 416 CDI z 2005 silnik 2.7 156KM kto jeździł to wie co potrafi a na śniegu można się lepiej pobawić niż osobowym z większa mocą
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2016 o 19:16
Pierwsza felga w życiu pogięta ;)
Odpowiedz@RemoWTK: I to się właśnie liczy! Jak nie pi*******esz to się nie nauczysz! :)
OdpowiedzMieszkam niedaleko Olsztyna i niestety dalej nie ma u mnie śniegu:(
OdpowiedzDostałem mandat 100 zł za spowodowanie zagrożenia ... Artykuł 93 chyba. Podobno można 500 dostać. Dzis 2 kolegów po 200 dostało....
OdpowiedzNo pewnie! We wtorek na południu Polski była pogoda dla Quattro, na którą czekałem pół roku od zakupu czterołapa. Co prawda tylko 3-4 minuty, bo nie miałem czasu, ale banan na gębie po paru obrotach wokół własnej osi na cały dzień :D A poprzedniej zimy(wtedy przednionapędową Astrą) takie zwiedzanie parkingów bokiem pozwoliło na wyrobienie sobie paru nawyków i poskutkowało tym, że jak mi na mokrej drodze wylazły dwie panie na spacer w poprzek szosy, to skończyło się na lekko zagiętym rancie felgi na krawężniku i zatrzymaniu samochodu metr od rzeczonych blond-inteligencji.
Odpowiedz