Boże ratuj! Zobaczcie co oni teraz z tych samochodów robią, jedno wielkie gówno! Nie dość że małe silniczki które nadrabiają moc turbiną to jeszcze napchają tych systemów, że nawet klasycznie "kapcia" nie można spalić. Ok, ja rozumiem że to dla bezpieczeństwa i wgl, ale "Emki" to samochody do zabawy, a jak tu się bawić jeżeli te wszystkie "nowinki" cię ograniczają.
Boże ratuj! Zobaczcie co oni teraz z tych samochodów robią, jedno wielkie gówno! Nie dość że małe silniczki które nadrabiają moc turbiną to jeszcze napchają tych systemów, że nawet klasycznie "kapcia" nie można spalić. Ok, ja rozumiem że to dla bezpieczeństwa i wgl, ale "Emki" to samochody do zabawy, a jak tu się bawić jeżeli te wszystkie "nowinki" cię ograniczają.
Odpowiedz