Osobiście dla mnie lepszą opcją były by fluorescencyjne ale poboczne linie, te które wydzielają na szerokość całej drogi, a nie sam jej środek. Wiele razy zwłaszcza na drogach których nie znałem i które nie miały żadnych linii że jechałem jak memeja bo nie wiedziałem w którą stronę zakręt mi się zawinie...
u nas tego nigdy nie będzie :)
Odpowiedz@DamiTED: No chyba że szwagier ministra założy wytwórnię luminescencyjnej farby (czy jak to się nazywa).
Odpowiedzi nie żadna nowość, bo w Holandii to testowali w 2014 roku. jednakże pomysł ciekawy, bardzo przydatne we mgle i nocą podczas opadów.
Odpowiedzu nas w niektórych miejsach są wypukłe odblaski na liniach ciągłych oddzielających pasy :)
OdpowiedzOsobiście dla mnie lepszą opcją były by fluorescencyjne ale poboczne linie, te które wydzielają na szerokość całej drogi, a nie sam jej środek. Wiele razy zwłaszcza na drogach których nie znałem i które nie miały żadnych linii że jechałem jak memeja bo nie wiedziałem w którą stronę zakręt mi się zawinie...
Odpowiedz