Ja mieszkam w Lublinie i szczerze mówiąc, ja nie widzę takich przypadków na co dzień. Poza tym wydaje mi się, że do 3:11 to wszystko jest nagrywane z jednego samochodu, bo w każdej scence jest mniej więcej taka sama pozycja kamery oraz ciągle słychać radio zet (też go słucham nawiasem mówiąc). Więc jeśli świadkiem tego wszystkiego był jeden kierowca to ma za*ebistego pecha, i sprawdza się moje powiedzenie - chcesz mieć wypadek, kup kamerkę samochodową. No chyba że się mylę i wszyscy w Lublinie słuchają radia zet :O
Jeżeli ktoś dużo jeździ to często spotyka takie sytuacje na drodze. Wiadomo im częściej coś robisz tym szansa na zobaczenie, zrobienie czegoś, jest większa
Bo to Lublin, wschód Polski, to już blisko tych niebezpiecznych rosyjskich terenów :P pewnie dlatego ludzie tam tak jeżdżą :P
OdpowiedzJa mieszkam w Lublinie i szczerze mówiąc, ja nie widzę takich przypadków na co dzień. Poza tym wydaje mi się, że do 3:11 to wszystko jest nagrywane z jednego samochodu, bo w każdej scence jest mniej więcej taka sama pozycja kamery oraz ciągle słychać radio zet (też go słucham nawiasem mówiąc). Więc jeśli świadkiem tego wszystkiego był jeden kierowca to ma za*ebistego pecha, i sprawdza się moje powiedzenie - chcesz mieć wypadek, kup kamerkę samochodową. No chyba że się mylę i wszyscy w Lublinie słuchają radia zet :O
OdpowiedzJeżeli ktoś dużo jeździ to często spotyka takie sytuacje na drodze. Wiadomo im częściej coś robisz tym szansa na zobaczenie, zrobienie czegoś, jest większa
OdpowiedzNiestety trzeba cholernie uważać na takie zakały dróg
Odpowiedz