1. Myjąc auto od góry do dołu, dajemy czas proszkowi, żeby zareagował z najbardziej usyfioną częścią auta czyli dołem. Jakoś nigdy nie miałem tak, żeby nie widzieć brudu.
2. Składanie mokrego dachu nie jest chyba najlepszym pomysłem :D
Poza tym, jeśli chodzi o programy, robię tak od zawsze. Auto po myciu na takiej myjce rzadko jest super czyste, tak czy inaczej zostaje masa pyłu, więc nie ma się co bardzo rozdrabniać i wydawać 20zł na mycie - efekt ten sam.
No i najważniejsze! Handwash only! :D :D :D
Seriooo? NIE spłukiwać wodą po proszku? co za bzdura, wy wiecie jak agresywne są te piany/proszki na myjniach bezdotykowych? Należy je spłukać inaczej można się zdziwić... Sam hydrowosk jest wart tyle co zeszłoroczny śnieg... posiedzi na aucie do pierwszego większego deszczu, albo kilka dni... Na bezdotykach tylko opłukanie auta ostatnim programem, chyba, że jest bardzo brudne wtedy proszek i słukanie...
HANDWASH ONLY :D
1. Lepiej spłukać aktywną pianę zanim zacznie się woskować - daje to lepszy efekt.
2. W miejscowościach gdzie jest dość twarda woda, ostatni program "nabłyszczanie" daje nieporównywalną różnicę i po chwili od umycia można przelecieć auto mikrofibrą do czysta. W przeciwnym wypadku na całym aucie a szczególnie na szybach zostanie uporczywy kamień i w efekcie auto trzeba myć od nowa. Piszę z własnego doświadczenia, no ale jak ktoś chce "oszczędzać" na wszystkim to można i bez butów chodzić.
Btw. Na kilkudniowy brud tylko ręka i gąbka :D
1. Myjąc auto od góry do dołu, dajemy czas proszkowi, żeby zareagował z najbardziej usyfioną częścią auta czyli dołem. Jakoś nigdy nie miałem tak, żeby nie widzieć brudu. 2. Składanie mokrego dachu nie jest chyba najlepszym pomysłem :D Poza tym, jeśli chodzi o programy, robię tak od zawsze. Auto po myciu na takiej myjce rzadko jest super czyste, tak czy inaczej zostaje masa pyłu, więc nie ma się co bardzo rozdrabniać i wydawać 20zł na mycie - efekt ten sam. No i najważniejsze! Handwash only! :D :D :D
OdpowiedzSeriooo? NIE spłukiwać wodą po proszku? co za bzdura, wy wiecie jak agresywne są te piany/proszki na myjniach bezdotykowych? Należy je spłukać inaczej można się zdziwić... Sam hydrowosk jest wart tyle co zeszłoroczny śnieg... posiedzi na aucie do pierwszego większego deszczu, albo kilka dni... Na bezdotykach tylko opłukanie auta ostatnim programem, chyba, że jest bardzo brudne wtedy proszek i słukanie... HANDWASH ONLY :D
Odpowiedz1. Lepiej spłukać aktywną pianę zanim zacznie się woskować - daje to lepszy efekt. 2. W miejscowościach gdzie jest dość twarda woda, ostatni program "nabłyszczanie" daje nieporównywalną różnicę i po chwili od umycia można przelecieć auto mikrofibrą do czysta. W przeciwnym wypadku na całym aucie a szczególnie na szybach zostanie uporczywy kamień i w efekcie auto trzeba myć od nowa. Piszę z własnego doświadczenia, no ale jak ktoś chce "oszczędzać" na wszystkim to można i bez butów chodzić. Btw. Na kilkudniowy brud tylko ręka i gąbka :D
Odpowiedz@kampiszon: Nie wyciera się auta po myciu na bezdotyku, chyba, że chcesz nowe rysy do kolekcji...
Odpowiedz