@brojek_88: Po kilku uderzeniach kijanka będzie zostawiać 10 śladów i nie będzie w stanie dalej jechać. Teraz pytanie, kto będzie płacić za naprawy albo i nawet za nowe samochody przecież Polska to nie Dubaj tutaj po prostu jest mało kasy. Też jestem za tym żeby policja mogła taranować no ale jakieś orurowania by się przydały, jakiś stylista na pewno by je jakoś skomponował z autem to nie musi nawet wyglądać tylko robić robotę.
@EJ22: za naprawy płaci kierowca który ucieka i zmusza policjantów do taranowania.
i przestań opowiadać głupoty opowiadać, kijanki od 10 lat niczym nie ustępują tym jakże wspaniałym golfom, cifikom.
I uprzedzę Twoje uszczypliwości, nie nie jeżdżę żadnym koreańcem.
@CrashBarbie: Marka która gówno osiągnęła ceni się jak dobry niemiec, sory do mnie to nie przemawia. A jak za naprawy płaci kierowca to to mi pasuje :)
Weszła nowelizacja, radiowozy to środki przymusu bezpośredniego. I oby je tak tłukli, a koszty pokrywali z konta ściganego jak w Juesej.
Najlepszym wyjściem byłyby jednak pushbary (orurowania przeznaczone do taranowania), ale w Polsce nie można założyć ich na radiowozy. Orurowania aut muszą mieć atest, a coś nie może jednocześnie być zdatne do taranowania ponad dwutonowych SUVów i być bezpieczne dla pieszych. Z tego tytułu raczej tego na naszych radiowozach nie ujrzymy. A szkoda.
Gadanie o pieniądzach... lepszego końca kariery dla starych radiowozów (jeszcze w granatowym malowaniu) nie widzę. Niech je tak dotłuką, a nawet, jeżeli zniszczą Kijankę, to co z tego? Lepiej, żeby facet dłużej uciekał przez zatłoczone miasto? Widzieliście, jak jechał wśród pieszych?
Serio policja może kijankami taranować samochody? Przecież jedno uderzenia i trzeba ćwiartke wstawiać albo przód naciągać :D
OdpowiedzSerio może przepisy się zmieniły, moim zdaniem na dobre.
Odpowiedz@brojek_88: Po kilku uderzeniach kijanka będzie zostawiać 10 śladów i nie będzie w stanie dalej jechać. Teraz pytanie, kto będzie płacić za naprawy albo i nawet za nowe samochody przecież Polska to nie Dubaj tutaj po prostu jest mało kasy. Też jestem za tym żeby policja mogła taranować no ale jakieś orurowania by się przydały, jakiś stylista na pewno by je jakoś skomponował z autem to nie musi nawet wyglądać tylko robić robotę.
Odpowiedz@EJ22: za naprawy płaci kierowca który ucieka i zmusza policjantów do taranowania. i przestań opowiadać głupoty opowiadać, kijanki od 10 lat niczym nie ustępują tym jakże wspaniałym golfom, cifikom. I uprzedzę Twoje uszczypliwości, nie nie jeżdżę żadnym koreańcem.
Odpowiedz@CrashBarbie: Marka która gówno osiągnęła ceni się jak dobry niemiec, sory do mnie to nie przemawia. A jak za naprawy płaci kierowca to to mi pasuje :)
OdpowiedzWeszła nowelizacja, radiowozy to środki przymusu bezpośredniego. I oby je tak tłukli, a koszty pokrywali z konta ściganego jak w Juesej. Najlepszym wyjściem byłyby jednak pushbary (orurowania przeznaczone do taranowania), ale w Polsce nie można założyć ich na radiowozy. Orurowania aut muszą mieć atest, a coś nie może jednocześnie być zdatne do taranowania ponad dwutonowych SUVów i być bezpieczne dla pieszych. Z tego tytułu raczej tego na naszych radiowozach nie ujrzymy. A szkoda. Gadanie o pieniądzach... lepszego końca kariery dla starych radiowozów (jeszcze w granatowym malowaniu) nie widzę. Niech je tak dotłuką, a nawet, jeżeli zniszczą Kijankę, to co z tego? Lepiej, żeby facet dłużej uciekał przez zatłoczone miasto? Widzieliście, jak jechał wśród pieszych?
OdpowiedzB.dobra akacja i to u mnie w mieście. szkoda że nie mogli wyjąć broni... Koszty napraw aut powinny pójść z kieszeni pana w skodzie.
Odpowiedz