Może po części dlatego, że to jeden z tych samochodów pamiętanych tylko z kilku lat jednej dyscypliny sportu samochodowego (WRC). Wydaje mi się, że chyba trochę trudno "żyć" takimi samochodami.
Mało kto widział i słyszał na żywo, mało kto doświadczył w jakikolwiek inny sposób, zdecydowanie większość nie może sobie pozwolić na taki samochód. Pozostaje oglądanie zdjęć i filmów w internecie, z tych kilku lat aktywności w sporcie, lub okazjonalnie, na jakichś dzisiejszych prestiżowych zlotach i imprezach. Dla mnie osobiście to za mało, dlatego włoska motoryzacja nigdy jakoś mnie nie interesowała, za dużo tam obiektów muzealnych i manekinów za szybą, a za mało samochodów z duszą, z krwi i kości.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 sierpnia 2015 o 14:16
@staryjaponiec:
Moim zdaniem popełniasz spory błąd, bo w rzeczywistości włoska motoryzacja obok francuskiej jest najciekawsza na świecie.
Nie żeby japońska była zła, bo też jest interesująca, ale akurat Twoje argumenty o manekinach za szybą i obiektach muzealnych pasują idealnie do Japonii :)
@polak: Lubię różne auta i marki i moim zdaniem stary ma więcej racji, japończyków więcej śmiga i jest eksploatowanych w normalny sposób a włoszki? Siedzą w muzeach lub są kupowane przez snobów którzy krzywdzą te auta nie wyjeżdżając nimi na drogi :/ Mój brak polubowania dla włoszek może wynikać także z tego że nie przepadam za autami-eksponatami (a to co ciekawe wśród włoszek to zazwyczaj takie właśnie wydmuszki) prędzej zachowam się jak małe dziecko w fabryce czekolady widząc na oczy Mitsu 3000GT albo Clio Williams niż Testarosse które zbęde zwykłym "yhym" ;)
@greku012: Zwłaszcza, że wspomniane Mitsu czy Clio widać za każdym rogiem... Poza tym porównujesz samochody z dwóch różnych światów, dwóch różnych "targetów". Przejedź się na kilka zlotów fanów włoszczyzny, wtedy zobaczysz na własne oczy tak kultowe okazy jak Delta Integrale, Alfa 155 V6, Alfa Spider i inne, którymi właściciele wyjeżdżają również na drogi :)
jak nie pamięta :)
OdpowiedzNo chyba ty ;P
OdpowiedzWłaśnie te stare auta zapamiętuje się najlepiej, to co dzisiaj produkują zostanie szybko zapomniane.
OdpowiedzMoże po części dlatego, że to jeden z tych samochodów pamiętanych tylko z kilku lat jednej dyscypliny sportu samochodowego (WRC). Wydaje mi się, że chyba trochę trudno "żyć" takimi samochodami. Mało kto widział i słyszał na żywo, mało kto doświadczył w jakikolwiek inny sposób, zdecydowanie większość nie może sobie pozwolić na taki samochód. Pozostaje oglądanie zdjęć i filmów w internecie, z tych kilku lat aktywności w sporcie, lub okazjonalnie, na jakichś dzisiejszych prestiżowych zlotach i imprezach. Dla mnie osobiście to za mało, dlatego włoska motoryzacja nigdy jakoś mnie nie interesowała, za dużo tam obiektów muzealnych i manekinów za szybą, a za mało samochodów z duszą, z krwi i kości.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 sierpnia 2015 o 14:16
@staryjaponiec: Moim zdaniem popełniasz spory błąd, bo w rzeczywistości włoska motoryzacja obok francuskiej jest najciekawsza na świecie. Nie żeby japońska była zła, bo też jest interesująca, ale akurat Twoje argumenty o manekinach za szybą i obiektach muzealnych pasują idealnie do Japonii :)
Odpowiedz@polak: Lubię różne auta i marki i moim zdaniem stary ma więcej racji, japończyków więcej śmiga i jest eksploatowanych w normalny sposób a włoszki? Siedzą w muzeach lub są kupowane przez snobów którzy krzywdzą te auta nie wyjeżdżając nimi na drogi :/ Mój brak polubowania dla włoszek może wynikać także z tego że nie przepadam za autami-eksponatami (a to co ciekawe wśród włoszek to zazwyczaj takie właśnie wydmuszki) prędzej zachowam się jak małe dziecko w fabryce czekolady widząc na oczy Mitsu 3000GT albo Clio Williams niż Testarosse które zbęde zwykłym "yhym" ;)
Odpowiedz@greku012: Zwłaszcza, że wspomniane Mitsu czy Clio widać za każdym rogiem... Poza tym porównujesz samochody z dwóch różnych światów, dwóch różnych "targetów". Przejedź się na kilka zlotów fanów włoszczyzny, wtedy zobaczysz na własne oczy tak kultowe okazy jak Delta Integrale, Alfa 155 V6, Alfa Spider i inne, którymi właściciele wyjeżdżają również na drogi :)
Odpowiedz