Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Moja wczorajsza wstawka wywołała małą dyskusję w komentarzach

Za to dzisiejsza to prawdziwa siekiera. Zapraszam do obejrzenia fragmentu programu "uwaga pirat". Pierwszy złapany pirat to ten którego chce wam pokazać. Czekam na wasze opinie. Ja zasięgnąłem opinii u napotkanego policjanta i bynajmniej mnie ona nie napawa optymizmem.
by brojek_88
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar M4rk016
6 6

Ja nie wiem jak ludzie mogą to dziadostwo oglądać. Przecież to krew człowieka zalewa jak widzi tych "biedaków" w radiowozie, którzy naprawiają dziurę budżetową w swoich kieszeniach. Człowiekowi żyć nie dadzą i wmawiają że to dla bezpieczeństwa. Kpina jakaś...

Odpowiedz
avatar jaqb
0 2

No ale o czym mamy dyskutować? Czy znaki prywatne są ważne czy nie? Podejrzewam, że ten znak ma konsekwencje również w poziomych na jezdni i tu już dyskusji nie było. Poza tym w planie zagospodarowania projektując stację (lub cokolwiek innego) uzgadnia (i projektuje) się wjazd i zjazd z właścicielem drogi (tutaj publicznej). Myślę, że dyskusja bezcelowa. Znak to znak.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Co do ograniczeń prędkości to mnie szlag trafia jak widze znaki wprost szydzące z kierowców, albo ustawiane "pułapki", ale co do znaków organizujących ruch zwykle nie mam zastrzeżeń, jest wjazd i jest wyjazd-proste, co go zbawi te 30 metrów żeby wjechać wjazdem, a nie wyjazdem. Po to jest taki znak żeby ułatwić innym poruszanie się po drodze, żeby wszystko stało się bardziej przewidywalne. Jedziemy za pasatem, widzimy kierunkowskaz więc spodziewamy się, że skręci w miejscu dozwolonym, a tu nagle bach, po hamulcach i leci pod zakaz, bo ma bliżej do gazu. Myślmy też o innych, podróż jest przyjemniejsza jak wiemy co za chwile zrobi inny kierowca. Druga kwestia to taryfikator mandatów. 200zł za wjazd pod prąd nie powodując żadnego zagrożenia ani nawet nie powodując jakiegokolwiek utrudnienia innym kierowcom ? Troche nie proporcjonalna kara do czynu.

Odpowiedz
avatar serekczek55
4 4

Jedyne do czego bym się przyczepił to jak ten znak wygląda... Jakby go szwagier gdzieś w szopie z blachy wystrugał i sprayem psiknął.

Odpowiedz
avatar robas93
0 0

Pierwszy kierowca to rzeczywiście, sytuacja sporna Ale interesująca jest także druga sytuacja. Moim zdaniem kierująca nie powinna dostać mandatu. Gdy zaświeciło się czerwone była już za liną zatrzymania się do sygnalizatora.

Odpowiedz
avatar PolePosition
0 0

Jak siedzę w samochodzie i jestem wysoki, to te kretyńskie wysoko umieszczone światła przestają być widoczne dla mnie i nie wiem, czy już się nie zmieniło, gdy jestem bardzo blisko. I co wtedy?

Odpowiedz
Udostępnij