Na tym placu znajduje się ponad 250 aut. Co myślicie? Udało by się je jeszcze uratować? Moim zdaniem przynajmniej połowa z nich jest w całkiem dobrej kondycji.
Stany mają chyba jedne z najlepszych warunków do gnicia pojazdów, tam jak postawisz auto i po 50 latach sobie o nim przypomnisz to o ile ktoś go nie rozszabruje na części albo nie ukradnie to wciąż będzie tam stało :P
@pawlo95: Trzeba przyznać mają grube blachy, a to nie pozostaje bez znaczenia, choć myślę że i Polonezy, małe i duże Fiaty też by przetrwały w tych warunkach, wydaje mi się że najważniejszy jest klimat a potem jakość materiałów.
Dużo czterodrzwiowych ale widziałem kilka z 2 drzwiami. Szkoda że często właściciele nie chcą ich sprzedać ani remontować tylko wolą jak stoją i gniją, tzw. "zbieracze"
@michalsl:
Ja obecnie siedzę w Berlinie, tutaj też jest kilka miejsc gdzie stoją mercedesy w ilościach hurtowych z przeznaczeniem na gnicie, nikt tego nie robi, nikt tym nie handluje, z tym że te auta wyglądają nie rzadko o wiele gorzej, słońca tyle nie ma a wilgoci więcej
Stany mają chyba jedne z najlepszych warunków do gnicia pojazdów, tam jak postawisz auto i po 50 latach sobie o nim przypomnisz to o ile ktoś go nie rozszabruje na części albo nie ukradnie to wciąż będzie tam stało :P
Odpowiedz@Kaczogrod758: Jakość materiałów też ma znaczenie.
Odpowiedz@pawlo95: Trzeba przyznać mają grube blachy, a to nie pozostaje bez znaczenia, choć myślę że i Polonezy, małe i duże Fiaty też by przetrwały w tych warunkach, wydaje mi się że najważniejszy jest klimat a potem jakość materiałów.
OdpowiedzDużo czterodrzwiowych ale widziałem kilka z 2 drzwiami. Szkoda że często właściciele nie chcą ich sprzedać ani remontować tylko wolą jak stoją i gniją, tzw. "zbieracze"
Odpowiedz@michalsl: Ja obecnie siedzę w Berlinie, tutaj też jest kilka miejsc gdzie stoją mercedesy w ilościach hurtowych z przeznaczeniem na gnicie, nikt tego nie robi, nikt tym nie handluje, z tym że te auta wyglądają nie rzadko o wiele gorzej, słońca tyle nie ma a wilgoci więcej
Odpowiedz