Po 21 latach służby, pracy i zabawy. Z bólem serca muszę oddać na złom auto, które dawało mi radość i pomagało w pracy od 16 roku życia. 170 kucy zabawy, 200Nm radości i 7.6s do poprawy najgorszego humoru.
@berton121: Dziś wymieniając koło okazało się, że wszystko jest przerdzewiałe. Sam nie wiem jakim cudem koła mi nie poodpadały jak bawiłem się 170-190km/h. Za pasażerem to masz dziure na wylot, dywanik zasłania tylko.
@EJ22: Jedyna rzecz, którą chciałem sprzedać chłopaczkom od raceismów to silnik SE20DE z połową bebechów wymienionych na SR20DE + pełen przelot EL-TEC ale nikt nie potrzebuje. W tej chwili doprowadzenie primery do stanu "użyteczności bezpiecznej" to lekką reką 10 tysięcy. Problem jest taki, że to gra nie warta świeczki już. Za 10 koła mogę kupić coś i trochę lepiej zrobić a zamierzam przypolować na Peugeota 106 IIGen z silnikiem 1.6 Rallye ale zobaczymy. Tak czy siak smutno mi z powodu Primery bo tam lizałem pierwsze kilometry ale nie ma sensu na siłę ratować trupa
@DeadHei: heh no dzięki, dziś ostatnie poprawki maskowanie itd, a w poniedziałek piaskowanie, spawanie (kielicha :/ ) i malowanie w czerwień :P No ale na taką zabawę trzeba mieć czas miejsce, kasę no i włożyć mnóstwo pracy oraz serca ;) bez drugiego auta też ciężko...
W ramach ciekawostki. W ostatniej chwili udało mi się sprzedać Nissana. Auto siedzi teraz w Warszawie u znajomych, którzy przywracają ją do stanu świetności i służy im jako daily. Auto sprzedane zostało za symboliczne 700 plnów, ale przynajmniej mam tę myśl, że auto jest w dobrych rękach (i tak dostałem więcej niż na złomie bo rdzy nie przyjmują :P)
na złom jeżdżące auto ?!!!
Odpowiedz@berton121: Dziś wymieniając koło okazało się, że wszystko jest przerdzewiałe. Sam nie wiem jakim cudem koła mi nie poodpadały jak bawiłem się 170-190km/h. Za pasażerem to masz dziure na wylot, dywanik zasłania tylko.
Odpowiedz@DeadHei: Do blacharza, konserwa i jazda przez kolejne 10 lat chyba że zawieszenie się sypie a silnik powoli pada.
Odpowiedz@EJ22: Jedyna rzecz, którą chciałem sprzedać chłopaczkom od raceismów to silnik SE20DE z połową bebechów wymienionych na SR20DE + pełen przelot EL-TEC ale nikt nie potrzebuje. W tej chwili doprowadzenie primery do stanu "użyteczności bezpiecznej" to lekką reką 10 tysięcy. Problem jest taki, że to gra nie warta świeczki już. Za 10 koła mogę kupić coś i trochę lepiej zrobić a zamierzam przypolować na Peugeota 106 IIGen z silnikiem 1.6 Rallye ale zobaczymy. Tak czy siak smutno mi z powodu Primery bo tam lizałem pierwsze kilometry ale nie ma sensu na siłę ratować trupa
Odpowiedz@DeadHei: No chyba że tak, blacharz też liczy roboczo godziny.
Odpowiedz@DeadHei: Co Ty wiesz o wydaniu 10k w auto? :D https://www.facebook.com/A4DaN0
Odpowiedz@DaN0: Haha :P Gdybym mógł sobie tylko pozwolić na taką zabawe jak Ty. Powodzenia z pracami :)
Odpowiedz@DeadHei: heh no dzięki, dziś ostatnie poprawki maskowanie itd, a w poniedziałek piaskowanie, spawanie (kielicha :/ ) i malowanie w czerwień :P No ale na taką zabawę trzeba mieć czas miejsce, kasę no i włożyć mnóstwo pracy oraz serca ;) bez drugiego auta też ciężko...
Odpowiedz@DeadHei: Szukaj Primerki GT, nawet niech to P11 będzie. Mało ich jest, niedoceniane auta a mam wrażenie, że w twoich rękach byłoby im dobrze. ;)
OdpowiedzW ramach ciekawostki. W ostatniej chwili udało mi się sprzedać Nissana. Auto siedzi teraz w Warszawie u znajomych, którzy przywracają ją do stanu świetności i służy im jako daily. Auto sprzedane zostało za symboliczne 700 plnów, ale przynajmniej mam tę myśl, że auto jest w dobrych rękach (i tak dostałem więcej niż na złomie bo rdzy nie przyjmują :P)
Odpowiedz