Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Clarkson podpadł Polakom

by dziurkacz13
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Spoon8
3 3

Clarkson o: tanich brytyjskich samochodach: rubbish tanich polskich samochodach: rubbish but cheap Clarkson o: dobrych brytyjskich samochodach: brilliant ...no właśnie

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 czerwca 2015 o 0:50

avatar konto usunięte
5 7

Czy ja wiem, polonez nie był udanym projektem a clarkson tylko to wyolbrzymił. Miał rację więc nie ma o co się pienić. Każdy kto jeździł produktem polskiej motoryzacji wie jakie to jest awaryjne. Silnik z lżejszego fiata 125p, słabe wyposażenie itd. To nie zachęcało do kupna, tym bardziej że sam silnik nie dawał sobie rady z cięższą karoserią poloneza. Mimo to Polacy dawali sobie radę i jeździli nim codziennie. To świadczy tylko o zaparciu polaków, a to że polonze nie był udanym projektem wie chyba każdy.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 czerwca 2015 o 1:07

avatar Cappy
10 10

Za co? Za prawdę?

Odpowiedz
avatar Spoon8
2 4

@polak: o czym Ty w ogóle pieszesz stary?

Odpowiedz
avatar hondacbr11
2 4

@Spoon8: To się nazywa ból doopy.

Odpowiedz
avatar eMDek
11 15

Clarkson nie jest specjalistą i nigdy za takiego się nie uważał. Top Gear to program rozrywkowy o podłożu motoryzacyjnym, niezadowoleni niech idą oglądać automaniaka. Polonezy były paskudne, brzydkie, komusze, zżerane przez rdzę i tragicznie zmulone. Później 1.4 konstrukcji Rovera trochę je ratował. Ale cóż... były dość tanie i "rodzime", więc Polacy ślinili się za nimi, gdyż w starym systemie zostali tak wychowani - nie ważne, że jest źle, że nie mamy perspektyw. Mamy to i to, należy się cieszyć! Nie. Posiadaliśmy wiele ciekawych projektów samochodów i to te prototypy należy doceniać. Syrenki były słabe i przestarzałe, polonezy kiepskie, a "polskie Fiaty" były tak polskie, jak Buicki oraz Holdeny - składne w Rzeczypospolitej.

Odpowiedz
avatar hondacbr11
16 16

Wielkie czepianie się o to że ktoś powiedział prawdę, a w koncu i tak nie uznał auta za najgorszy samochód na świecie, bo potrafił wspomnieć o tym że to samochód z założenia tani i prosty. Tylko Polak się potrafi o głupote obrażać.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

Jakie tutaj niektórzy głupoty piszą to aż ręce opadają... Polonez taki Polonez śmaki, psuł się itp. Moje pytanie, czy ktokolwiek z tak twierdzących miał okazję użytkować Poloneza dłuższy czas? Bo ja od ponad 15 lat kręcę się wśród produktów FSO (najpierw 125p, potem Caro MR92, następnie Caro MR93 1,4, teraz Atu 1,6) i jedyny problem jaki zauważyłem to blacha, reszta awarii była spowodowana naturalnym zużyciem danych części, albo niedbałym jej naprawieniem. Co do silników, OHV'łki (zwłaszcza wzmocnione na gaźnikach), jeśli były dobrze użytkowane (ktoś nie jeździł pod górę na 5 biegu mając 1500 rpm i regularnie serwisował) robiły dystanse niezbyt odbiegające od przeciętnych konkurentów. Wiele osób twierdzi też, że zawias w Poldkach jest archaiczny, z tyłu tak, bo faktycznie resory powinny wylecieć już na samym początku, ale zawieszenie wielowahaczowe z przodu w cale złe nie jest (ba większość obecnie produkowanych samochodów z średniej/wyższej półki ma z przodu wielowahacz i sporo osób się branzluje nad tym jak to wielowahacze cudownie wybierają nierówności). Osiągi? Przy obecnych ograniczeniach prędkości wystarczające, warto też nadmienić, że te deklarowane 16s do setki polonez osiągał mając na pokładzie 4 osoby + 50 kg bagażu, więc jeśli np. jadę sam to polonez do 100km/h dobija w czasie ~10s. No i na koniec, przecież Anglia zaraz koło Holandii była jednym z największych importerów Polonezów w Europie Zachodniej, więc oznacza to, że samochód ten cieszył się tam popularnością, dlatego nie rozumiem o co Clarkson ma taki ból dupy, biorąc pod uwagę, że Polonezy na eksport były znacznie bardziej dopracowane zarówno mechanicznie jak i blacharsko, a i wyposażenie nie było takie ubogie jak gościu stara się pokazać (oczywiście jak na tamte lata). Poza tym przystawiając jakiekolwiek auto z lat 70/80 do obecnych standardów (czy nawet tych sprzed 15 lat) to każde wypadnie krótko mówiąc słabo.

Odpowiedz
avatar luqluk
0 2

@laki06: sam masz ból dupy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@luqluk: Na pewno, biorąc pod uwagę, że Clarkson wykorzystał do tego odcinka samochód w wersji kryzysowej, czyli najbiedniejszej jaka tylko wychodziła. Co prawda dziwią mnie te chromy na drzwiach i lotka pod przednim zderzakiem bo wersja "kryzysowa" takich bajerów nie posiadała, ale może to być jakiś "limited" na eksport. Co nie zmienia faktu, że taka recenzja jest tak samo mądra jak stwierdzenie, że Fiat Uno mk II jest g*wno wart bo w wersji podstawowej mamy tylko prędkościomierz, wskaźnik paliwa i dwie prędkości nawiewu... no czysta ignorancja. I właśnie w ten sposób odbieram Clarksona, jako błaznowatego ignoranta! Bo te samochody w wersjach eksportowych miały takie bajery, o których w kraju nad Wisłą nikt nawet nie słyszał (np. dach pokryty winylem imitującym skórę, czy ORYGINALNE tłumiki z kwasówki, spryskiwacze reflektorów, podgrzewane silniki - wersja dla Finów, piecowo zabarwiane na brązowo szyby itd. itp.), nawet elektroniczne wtryski paliwa w Polonezie były montowane już w latach 80 w wersjach eksportowych, a u nas każdy się cieszył jak miał elektroniczny... moduł zapłonowy. A po pojawieniu się wersji Caro to już w ogóle szał jak na lata 90' El. szyby, el. lustra, klimatyzacja, fotele kubełkowe, podgrzewanie foteli, skóra na kierownicy, wspomaganie kiery, spryskiwacze przednich lamp, stylizacja "pseudo RS", alarm, centralny zamek, immobiliser, blokada skrzyni, szyberdach itd. O nie zliczonych wariacjach silnikowych (mniej lub bardziej seryjnych) powstałych w czasie produkcji poloneza nawet nie wspomnę Także cudze chwalicie, swego nie znacie.

Odpowiedz
avatar eMDek
1 1

@laki06: to nie byłą recenzja. Pisałem wyżej - Top Gear to program rozrywkowo-satyryczny o zabarwieniu motoryzacyjnym. Rzetelne dane możesz otrzymać w innych miejscach, to jest show. Poza tym Clarkson przyznał, że Polonez jest paskudny, kiepski, ale tani, czyli w pewnym sensie ok. Cudze chwalimy, bo swojego do pochwał nie mamy. ;) 125p, 126p, Polonez, Syrena itd... a idź mi z tym i pozwól, że będę się zachwycać centralnym zamkiem działającym w oparciu o podciśnienie prawie siedmiolitrowej V-ósemki z Lincolna. Takie bajery ot tak montowali tam w latach '60... bo mogli i chcieli. A nas rajcowało, jak pogmerało się w gaźniku albo jak poldot dostał 1.4 16V od Rovera. Whoa, tyle mocy w tej budzie. Myśl co chcesz, ale ja na przykład nie lubię motoryzacji PRL i post-PRL. Wolę zagraniczną pomimo tego, że jestem patriotą. Dzięki wolnemu rynkowi staram się robić zakupy w polskich sklepach, tankuję tylko na stacjach polskich koncernów (choćby mi było nie po drodze), ale "polskich" aut nie trawię.

Odpowiedz
Udostępnij