Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Duży wypadek na Trasie Siekierkowskiej

Warszawa jest jednym z najbardziej zakorkowanych europejskich miast, ale dziś to było przegięcie. 10km jechałem przez prawie 2h - byli tacy co w korku spędzili po 4-5h.
by Jackass89
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
0 0

Dlatego jeżdżę po wawie rowerem, a samochód służy mi tylko dla zaspokojenia moich motoryzacyjnych przyjemności ;)

Odpowiedz
avatar Jackass89
0 0

@Mar90: widzisz, ja mieszkam na samych obrzeżach (Rembertów), więc np. na Ochotę, Wolę, czy Bemowo (gdzie średnio bywam co najmniej parę razy w tygodniu) rowerem ciężko. Np. do liceum (~10km) jeździłem non-stop rowerem, a tak to jak komunikacja miejska nie domaga (a nie domaga szczególnie od czasu spalenia mostu łazienkowskiego), jest droga (serio taniej często 2.0 lpg jechać niż autobusem) i nie gwarantuje żadnej szybkości itd, to serio najlepiej autem. No a takich dni jak dzisiejszy się nie ominie niestety. Może na przyszły sezon uda się zakupić jakiś mały motocykl, to będzie alternatywa na korki, bo tak to innych opcji nie ma. Niby mieszkam w tym mieście od urodzenia, ale ostatnio coraz częściej mam dość...

Odpowiedz
avatar CamaroFanBoy
0 0

Niestety od pamiętnych walentynek gdzie było chyba aż tak dużo gorącej miłości przy i na moście, trasa siekierkowska stała się główną przeprawą przez wisłę (zaraz obok mostu grota, który korkuje się sam z siebie od 2 lat przez remont). Także wypadek tego mostu powoduje ogólny paraliż warszawy, przynajmniej części mokotowa, ursynowa, śródmieścia i drugiej strony wisły. Do tego wczoraj miały miejsce dwa wypadki, jeden o 6.30 gdzie przestało się korkować koło 11.30-12 po czym ok 12 -12.30 miał miejsce drugi wypadek. Nic dziwnego, że korki były jakie były.

Odpowiedz
Udostępnij