Mimo wszystko twierdze "Co za d*%%^! wyjechał z tej uliczki"
Ja wiem jechał dużo ojj... dużo za dużo (kierowca tej BMW), ale ten co wyjechał z tej uliczki tez się nie popisał... wyjechał przed pędzące auto... BRAWO DLA OBU KIEROWCÓW
@M4rk016: Mam wrażenie, że nie masz jeszcze prawa jazdy. Z własnego doświadczenia wiem, że w terenie zabudowanym wyjeżdżając z jakiejś uliczki, parkingu lub podobnych, oprócz prędkości aut biorę w jakiś sposób pod uwagę jego potencjalną prędkość jaką może mieć "na oko". Na filmie pada deszcz, kierowca bmw jedzie ponad 100km/h. Teraz przyjrzyj się w którym momencie zaczyna być widać samochód z prawej. Wg mnie jest to mniej więcej 2:30. Wyobraź sobie, że kierowca tego auta widzi przez szybę w lewo niewiele lepiej, do tego nie bierze pod uwagi, że ktoś w takich warunkach może tak zapierdzielać. Więc wyjeżdża będąc pewnym, że zdąży. A tu zdziwienie - nie dojechał jeszcze do środka jezdni, a ten już znalazł się pod jego maską. Magia? Nie - prędkość. Jak dla mnie 100% winy kierowcy BMW.
@MarcinWrc:
Odniosłeś złe wrażenie-posiadam prawo jazdy. Po części się zgadzam z twoim zdaniem, na pewno nikt nie spodziewa się że ktoś w takich warunkach atmosferycznych i do tego w terenie zabudowanym może poruszać się z taką prędkością, ale wyjeżdżający chyba powinien zauważyć pojazd, który szybko się zbliża i w takiej sytuacji nie wyjeżdżać.
Oglądając film mam wrażenie, że pojazd wyjeżdżający na moment się zatrzymuje, a następnie wyjeżdża wprost przed pędzące BMW, myślał że zdąży(?), oj na pewno, "jechał na pamięć", nie wiem, ale ponosi winę za zaistniałą sytuację(nie 100%, ale wg. mnie wina tu leży po obu stronach 50/50).
@M4rk016:
W takim razie się pomyliłem co do prawa jazdy - zwracam honor ;)
Ogólnie w sumie też masz trochę racji, bo przemyślałem to i przypomniałem sobie o podobnej sytuacji jaką miałem. Różnica polegała na tym, że nie wyjechałem. Obejrzałem to na spokojnie jeszcze raz i racja. Zatrzymał się i wyjechał w żółwim tempie. Po prostu trzeba uważać zarówno na jednych i na drugich :)
@MarcinWrc: Wlasnie sobie strzeliles w stope. Bycmoze Ty bierzesz pod uwage potencjalna predkosc pojazdu ktory masz po swojej lewej i ktoremu byc moze chcesz "zajechac" droge lub wjechac przed maske ale najwyrazniej facet z filmiku tego nie zrobil. Nie ma co w tutaj usprawiedliwiac debila za kierownica swietnego samochodu, ale nie mozna nie przyznac racji temu, ze facet z bocznej zwyczajnie wymusil pierwszenstwo. Poza tym gdy sobie wlaczysz filmik jeszcze raz i zaczniesz uzywac pauzy to zobaczysz, ze beemka od skrzyzowania daleko nie byla gdy koles postanowil wlaczyc sie do ruchu, liczac po lampach (zakladajac, ze lampy sa oddalone od siebie o 50m - info od instruktora nauki jazdy ktorego zapytalem jak okreslic kiedy wlaczyc swiatlo przeciw mglowe tylne poniewaz przepis KPoRD mowi zeby je wlaczac gdy widocznosc spada ponizej 50m - to odpowiedzial, ze gdy widocznosc jest mniejsza niz od lampy do lampy) to niewiele ponad 100 metrow.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 czerwca 2015 o 2:06
Sam się o to prosił, to ma. Na szczęście nic poważnego się nie stało, a to najważniejsze!!!
OdpowiedzMimo wszystko twierdze "Co za d*%%^! wyjechał z tej uliczki" Ja wiem jechał dużo ojj... dużo za dużo (kierowca tej BMW), ale ten co wyjechał z tej uliczki tez się nie popisał... wyjechał przed pędzące auto... BRAWO DLA OBU KIEROWCÓW
Odpowiedz@M4rk016: Mam wrażenie, że nie masz jeszcze prawa jazdy. Z własnego doświadczenia wiem, że w terenie zabudowanym wyjeżdżając z jakiejś uliczki, parkingu lub podobnych, oprócz prędkości aut biorę w jakiś sposób pod uwagę jego potencjalną prędkość jaką może mieć "na oko". Na filmie pada deszcz, kierowca bmw jedzie ponad 100km/h. Teraz przyjrzyj się w którym momencie zaczyna być widać samochód z prawej. Wg mnie jest to mniej więcej 2:30. Wyobraź sobie, że kierowca tego auta widzi przez szybę w lewo niewiele lepiej, do tego nie bierze pod uwagi, że ktoś w takich warunkach może tak zapierdzielać. Więc wyjeżdża będąc pewnym, że zdąży. A tu zdziwienie - nie dojechał jeszcze do środka jezdni, a ten już znalazł się pod jego maską. Magia? Nie - prędkość. Jak dla mnie 100% winy kierowcy BMW.
Odpowiedz@MarcinWrc: Odniosłeś złe wrażenie-posiadam prawo jazdy. Po części się zgadzam z twoim zdaniem, na pewno nikt nie spodziewa się że ktoś w takich warunkach atmosferycznych i do tego w terenie zabudowanym może poruszać się z taką prędkością, ale wyjeżdżający chyba powinien zauważyć pojazd, który szybko się zbliża i w takiej sytuacji nie wyjeżdżać. Oglądając film mam wrażenie, że pojazd wyjeżdżający na moment się zatrzymuje, a następnie wyjeżdża wprost przed pędzące BMW, myślał że zdąży(?), oj na pewno, "jechał na pamięć", nie wiem, ale ponosi winę za zaistniałą sytuację(nie 100%, ale wg. mnie wina tu leży po obu stronach 50/50).
Odpowiedz@M4rk016: W takim razie się pomyliłem co do prawa jazdy - zwracam honor ;) Ogólnie w sumie też masz trochę racji, bo przemyślałem to i przypomniałem sobie o podobnej sytuacji jaką miałem. Różnica polegała na tym, że nie wyjechałem. Obejrzałem to na spokojnie jeszcze raz i racja. Zatrzymał się i wyjechał w żółwim tempie. Po prostu trzeba uważać zarówno na jednych i na drugich :)
Odpowiedz@MarcinWrc: Wlasnie sobie strzeliles w stope. Bycmoze Ty bierzesz pod uwage potencjalna predkosc pojazdu ktory masz po swojej lewej i ktoremu byc moze chcesz "zajechac" droge lub wjechac przed maske ale najwyrazniej facet z filmiku tego nie zrobil. Nie ma co w tutaj usprawiedliwiac debila za kierownica swietnego samochodu, ale nie mozna nie przyznac racji temu, ze facet z bocznej zwyczajnie wymusil pierwszenstwo. Poza tym gdy sobie wlaczysz filmik jeszcze raz i zaczniesz uzywac pauzy to zobaczysz, ze beemka od skrzyzowania daleko nie byla gdy koles postanowil wlaczyc sie do ruchu, liczac po lampach (zakladajac, ze lampy sa oddalone od siebie o 50m - info od instruktora nauki jazdy ktorego zapytalem jak okreslic kiedy wlaczyc swiatlo przeciw mglowe tylne poniewaz przepis KPoRD mowi zeby je wlaczac gdy widocznosc spada ponizej 50m - to odpowiedzial, ze gdy widocznosc jest mniejsza niz od lampy do lampy) to niewiele ponad 100 metrow.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 czerwca 2015 o 2:06
A po tytule wnosiłem, że mocniej przypierdzieli :/
OdpowiedzDobrze, że w nikogo nie trafił.
Odpowiedz