Jak kurierzy rozwożą paczki, każdy wie. Ale to co udało się znaleźć w pewnym magazynie w Brisbane w Australii bije na głowę wszystkie znane mi zguby pocztowe.
Ten kto zamówił ten motocykl 30 lat temu jak widać nie doczekał się swojej paczki, za to my możemy teraz oglądać Yamahę RZ500N taką jaka wyjechała z salonu.
Jak to w ogóle możliwe, że ktoś zapomniał o dostarczeniu tak dużej paczki? Tego się pewnie nigdy nie dowiemy, ale może macie jakieś pomysły?
Takie cudo!!!! Toć to istny potwór...
OdpowiedzJa chcę to :-(
Odpowiedznie zardzewiałe tarcze? dziwne
Odpowiedz@drektor: może były zabezpieczane przed wysyłką jakims szprajem, kto wie może ktoś miał odebrać paczkę ale sie nie zgłosił, tak bywa
Odpowiedz@drektor: Nie zardzewiały bo nie były używane ;) Powłoka była taka jak wyjechała z fabryki.
OdpowiedzTrzeba jeszcze brać pod uwagę fakt że cały czas moto było w kartonie a nie na deszczu ;)
OdpowiedzAustralia mówi samo za siebie.
OdpowiedzMoże kurier chciał zakosić, skitrał to gdzieś sobie i czekał, aż sprawa ucichnie ale w między czasie coś się mu stało.
Odpowiedz