Auto kupiłem jakiś czas temu z uszkodzonym wyświetlaczem licznika z przebiegiem niby tym po lewej stronie na obrazku. Przy kodowaniu drugiego licznika wyskoczył oryginalny przebieg po prawej stronie na obrazku.
Spoko, nie ty jeden tak miałeś, nawet połowa ludzi o tym nie wiem że tak ma cofnięte. Nie znam się na bmw, ale oznaczenie wygląda jak by tam była benzyna, to dobry wynik.
@Derve: Jeśli masz na myśli Diesla który był opisywany w Auto Świat to nie trafił do muzeum tylko na stół DEKRY a potem na złom bo nie przeszedłby ponownie przeglądu a naprawy były nieopłacalne :)
Moje pytanie jest moze głupie i oczywiste, ale dlaczego tego nie zglosisz? Sprzedaż auta ze "skorektowanym" licznikiem i nie poinformowanie kupującego o tym jest przestępstwem.
@Mach1: Sprzedajacy pewnie bedzie sie wykrecal, ze to nie on korygowal licznik i on sam kupil samochod jak ten mial powiedzmy 250k albo cos w te manke.
@Aikanaro: Więc po sznurku do kłębka, jeśli nie on, to trzeba trzepać pierwszego właściciela, drugiego trzeciego czy dziesiątego, sprawdzić auto od nowości. Któryś na pewno wpadnie.
Hmmm...Dlaczego na w 1 kolumnie jest całkiem zamazany VIN ??
Drugie pytanko...W jakim stanie może być samochód który ma milion a w jakim który ma 400tyś ?? No wybacz ale 600tyś robi różnice...No ok może ciężko jest odróżnić czy auto było cofane o 50-100tyś ale nie o 400!!!
No i finalne pytanie jak można kupić auto z uszkodzonym licznikiem wierząc na słowo sprzedającemu ?
@felix: Przecież na liczniku nie było miliona, tylko 400 tysi, więc mimo, że licznik się nie podświetlał to tyle pokazywał - przynajmniej tak to rozumiem.
Faktycznie, auto które ma przejechany milion km musi być strasznie zmęczone życiem.
Po trzecie primo - milion km - to raczej nie ma w sobie pierwszego silnika.
Po czwarte primo, czy jest jakaś gwarancja, że ten przebieg 980 tysięcy to jest właśnie od tego auta? Może być taka sytuacja, że licznik już np. w trzecim BMW jeździł?
@felix: Oj, uwierz...
T5 z milionem (ponad) km na blacie, pierwszym silnikiem i oryginalnym wnętrzem nie odróżniłbyś od tego samego samochodu z przebiegiem 300kkm. Wiem co mówię, bo serwisowałem takie T5'tki dla Niemieckiej kliniki i transportu organów, samochody jeżdżące codziennie od lewej do prawej granicy Niemiec.
A co do e39 - wystarczy wymienić fotel kierowcy i kierownicę - przebiegu nie poznasz.
@matiqq: Stan wnętrza nie jest wyznacznikiem przebiegu. Niektórzy mają fotele w idealnym stanie po 300 tysiącach, a niektórzy przy 100 mają wszystko obdarte.
Jak tak patrzę na to zdjęcie, to aż sam jestem ciekaw ile moja Toyota naprawdę ma przebiegu. Niby na liczniku jest ukazane te 350 tysięcy, chociaż wnioskując po stanie w jakim ją kupiłem ma na pewno więcej :)
Spoko, nie ty jeden tak miałeś, nawet połowa ludzi o tym nie wiem że tak ma cofnięte. Nie znam się na bmw, ale oznaczenie wygląda jak by tam była benzyna, to dobry wynik.
OdpowiedzWyślij to do BMW, niedawno jakiś Holender przejechał swoją E39 ponad milion po czym oddał ją do muzeum :D
Odpowiedz@Derve: Jeśli masz na myśli Diesla który był opisywany w Auto Świat to nie trafił do muzeum tylko na stół DEKRY a potem na złom bo nie przeszedłby ponownie przeglądu a naprawy były nieopłacalne :)
OdpowiedzMoje pytanie jest moze głupie i oczywiste, ale dlaczego tego nie zglosisz? Sprzedaż auta ze "skorektowanym" licznikiem i nie poinformowanie kupującego o tym jest przestępstwem.
Odpowiedz@Mach1: Sprzedajacy pewnie bedzie sie wykrecal, ze to nie on korygowal licznik i on sam kupil samochod jak ten mial powiedzmy 250k albo cos w te manke.
Odpowiedz@Aikanaro: Więc po sznurku do kłębka, jeśli nie on, to trzeba trzepać pierwszego właściciela, drugiego trzeciego czy dziesiątego, sprawdzić auto od nowości. Któryś na pewno wpadnie.
Odpowiedz@Aikanaro: Nigdy nie kupię auta w Polsce nawet jeśli miałoby to być ostatnie auto na świecie.
Odpowiedz@Mach1: nawet salonowego?
OdpowiedzMasakra...tyle co mogę powiedzieć bo brak słów. Współczuję ci chłopie bo za pewne dobiło cie zdrowo.
OdpowiedzHmmm...Dlaczego na w 1 kolumnie jest całkiem zamazany VIN ?? Drugie pytanko...W jakim stanie może być samochód który ma milion a w jakim który ma 400tyś ?? No wybacz ale 600tyś robi różnice...No ok może ciężko jest odróżnić czy auto było cofane o 50-100tyś ale nie o 400!!! No i finalne pytanie jak można kupić auto z uszkodzonym licznikiem wierząc na słowo sprzedającemu ?
Odpowiedz@felix: Przecież na liczniku nie było miliona, tylko 400 tysi, więc mimo, że licznik się nie podświetlał to tyle pokazywał - przynajmniej tak to rozumiem. Faktycznie, auto które ma przejechany milion km musi być strasznie zmęczone życiem. Po trzecie primo - milion km - to raczej nie ma w sobie pierwszego silnika. Po czwarte primo, czy jest jakaś gwarancja, że ten przebieg 980 tysięcy to jest właśnie od tego auta? Może być taka sytuacja, że licznik już np. w trzecim BMW jeździł?
Odpowiedz@felix: Oj, uwierz... T5 z milionem (ponad) km na blacie, pierwszym silnikiem i oryginalnym wnętrzem nie odróżniłbyś od tego samego samochodu z przebiegiem 300kkm. Wiem co mówię, bo serwisowałem takie T5'tki dla Niemieckiej kliniki i transportu organów, samochody jeżdżące codziennie od lewej do prawej granicy Niemiec. A co do e39 - wystarczy wymienić fotel kierowcy i kierownicę - przebiegu nie poznasz.
Odpowiedz@matiqq: Stan wnętrza nie jest wyznacznikiem przebiegu. Niektórzy mają fotele w idealnym stanie po 300 tysiącach, a niektórzy przy 100 mają wszystko obdarte.
Odpowiedz@felix: Z lewej strony moze byc ostatnich 7 cyfr numeru VIN, z prawej moze byc juz caly.
OdpowiedzJak tak patrzę na to zdjęcie, to aż sam jestem ciekaw ile moja Toyota naprawdę ma przebiegu. Niby na liczniku jest ukazane te 350 tysięcy, chociaż wnioskując po stanie w jakim ją kupiłem ma na pewno więcej :)
OdpowiedzA tak zapytam czemu pierwszy VIN jest krótki? Japończyk :D?
OdpowiedzAutorze, podaj proszę VIN tej b28, sprawdzę, z iloma cyframi poszła do PL z Niemiec, może ciekawe historyjki miała jakieś?
Odpowiedz