Włosi długo bronili się przed pójściem w ślady Porsche, jednak ugięli się pod presją rynku i oto jest, SUV spod znaku byka.
Szefowie Lamborghini stwierdzili w końcu, że fajnie by było mieć coś, co może przewieźć więcej niż 2 osoby z prędkością 300km/h, a nadarzyła się ku temu okazja, czyli nowa platforma prosto z Audi Q7.
Z taśmy ma zjeżdżać 3000 sztuk rocznie, co ciekawe produkcja nie odbędzie się tam gdzie Audi Q7 (Słowacja), tylko we Włoszech w fabryce Sant'Agata Bolognese. Co ciekawe inicjatywę produkcji SUVa poparł również premier Matteo Renzi, obiecując wsparcie rządu i specjalne ulgi podatkowe w zamian za miejsca pracy dla 500 osób i wielomilionowe inwestycje na terenie Włoch.
Jednak nad tym modelem jest jeszcze kilka znaków zapytania, nie wiadomo dokładnie jakie silniki zostaną użyte przy produkcji, oraz nie wiadomo czy nazwa Urus jaką został nazwany koncept zostanie oficjalnie.
Co jest więc pewne? To, że model ten trafi do sprzedaży w 2018 roku.
Co myślicie o tym posunięciu Lamborghini?
Szkoda że nie URSUS :D
Odpowiedzhttp://static.fjcdn.com/pictures/I_17f62d_1270335.jpg
Odpowiedzcoś co jest robione na siłe, nie jest dobre. Po co mają "małpować" po np. Porsche? Wiadomo ile będzie kosztował SUV Lambo i wiadomo, że będzie droższe od każdych innych tego typu SUV-ów więc to nie ma sensu. Lambo robi świetne auta sportowe i najlepiej jakby przy tych pozostali przynajmniej moim zdaniem. Z drugiej strony jeśli zrobią tego SUV-a tak, że każdy by go chciał mieć i okaże się bardzo dobry to będzie można pogratulować sukcesu
Odpowiedz