Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Niespodzianka

Wczoraj pojechałem wyważyć koła do zakładu kapciarskiego, zaufanego. Koła wyważyli, przy dokręcaniu kluczem pneumatycznym prosiłem "Majstra" aby z umiarem dokręcił szpilki, niby tylko 3 razy "strzelił" klucz. Dzisiaj z czystej ciekawości chciałem sprawdzić z jaką siłą dokręcili mi koła, zacząłem od standardowego klucza, ani drgnie, rura 1m, nic, 1,5m nic, 2m dopiero poszło ( z poziomu na zdjęciu szpilka puściła dopiero tuż przy ziemi), przez godzinę odkręciłem 5 śrub. Zdenerwowany wybrałem się z wizytą do tego zakładu w celu złożenia reklamacji, Pan twierdził że to nie możliwe, chwycił swój klucz pneumatyczny i zabrał się do odkręcania, 3 koła w 40 min, w tym jedna szpilka puściła dopiero po 10 min "zaklinania" i kręceniu kluczem. Na szczęście gwinty na piastach i szpilkach są w porządku. Mina jego była bezcenna. Dokręciłem koła własnym kluczem dynamometrycznym i odjechałem, zawsze już będę sam dokręcał koła.
by Viggen
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
1 1

Jest takie piękne powiedzenie: "Nigdy nie ufaj mechanikom". Wychodzi na to że nawet w tak prostych sprawach jak dokręcenie koła nie należy im ufać.

Odpowiedz
avatar hiroshima87
4 4

Troche dupny ten zaklad. W moim dokrecaja lekko pneumatykiem i natepnie kluczem dynamometrycznym z odpowiednim momentem.

Odpowiedz
avatar Szym96
0 0

Każdy zakład powinien mieć klucz dynamometryczny i ludzi którzy potrafią sie nim obsługiwać :) Wielkie POZDRO dla 'Mechaników' i 'wulkanizatorów',którzy nie potrafią takich podstaw!

Odpowiedz
avatar Norbi1995
0 0

Nauczyciel mi opowiadał żeby zawsze dokręcać koła kluczem, który wozi się w aucie, bo jak w ASO skody mu dowalili to 15km na flaku jechał, bo nie mógł odkręcić śrub.

Odpowiedz
Udostępnij