Kierowca miał niesamowicie wiele szczęścia. W pewnym momencie myślałem że auto wyjedzie znowu na drogę prosto przed inne samochody. Dobrze że było tam to pole, a nie las albo co gorsza inni ludzie.
@dominn704: Nie miał gazu w podłodze tylko tempomat... Gdyby miał gaz w podłodze to kręcił by bączki cały czas, a tak to auto chciało wrócić to zapisanej prędkości bez zbyt gwałtownego przyspieszania.
@Cappy: Tempomat powinnień się automatycznie wyłączyć po utraceniu 20 km/h prędkości jak masz to sprawdź że tak jest :) U mnie bynajmniej tak działa i w innych kilku autach w których miałem okazję jeździć.
@asadolewski: Pierwsze słyszę, że się wyłącza po utraceniu prędkości. Wiem, że nie można włączyć tempomatu jeśli jedzie się poniżej 30km/h czy tam 20km/h.
@asadolewski: Chętnie bym sprawdził ale nie wiem co musiałbym zrobić. I też pierwsze słyszę, że tempomat sam się wyłącza miałem prawie każde auto z tempomatem i w instrukcji nie było nic o tym, że się dezaktywuje...
@Cappy: Pewnie można sprawdzić ustawiając tempomat na najniższą możliwą prędkość (np. 30 km/h) i pojechać pod stromą górę ;) Utrata prędkości będzie na pewno poniżej tych wymaganych 30 ;)
@Cappy: tak, wiem, ale jeśli będzie spora góra to pewnie trochę tej prędkości utraci. Ewentualnie można to zrobić używając dwóch samochodów połączonych liną holowniczą. Ten z tempomatem z przodu a ten z tyłu hamuje odpowiednio mocno. Pewnie niebezpieczne, ale dla chcącego nic trudnego :)
@skota741: Moje nie traci w ogóle nawet jeśli ma zredukować i wcisnąć sobie gaz do dechy, bo z reguły przyspiesz delikatnie jeśli traci trochę. B-) Poprzednie autko które miało tempomat, miało przycisk RESUME który przywoływał ostatnio zapamiętaną prędkość po jego naciśnięciu auto wciskało sobie gaz do dechy i aż nie osiągnęło danej prędkośći nie schodziło na niskie obroty.
Najgorsze jest to że pewnie gaz wciśnięty w podłogę i samochód robi co chce. Wygląda na prawdę nieciekawie i nikomu tego nie życzę.
Odpowiedz@tomekg56: Miał włączony tempomat, na filmiku nawet było widać jak klika przycisk.
OdpowiedzKierowca miał niesamowicie wiele szczęścia. W pewnym momencie myślałem że auto wyjedzie znowu na drogę prosto przed inne samochody. Dobrze że było tam to pole, a nie las albo co gorsza inni ludzie.
Odpowiedzjakby miał manualna skrzynie autko by sie zdławiło i w końcu by się zatrzymał a tak to gaz w podłodze i automat dopasowywał przełożenia.
Odpowiedz@dominn704: Nie miał gazu w podłodze tylko tempomat... Gdyby miał gaz w podłodze to kręcił by bączki cały czas, a tak to auto chciało wrócić to zapisanej prędkości bez zbyt gwałtownego przyspieszania.
Odpowiedz@Cappy: Tempomat powinnień się automatycznie wyłączyć po utraceniu 20 km/h prędkości jak masz to sprawdź że tak jest :) U mnie bynajmniej tak działa i w innych kilku autach w których miałem okazję jeździć.
Odpowiedz@asadolewski: Pierwsze słyszę, że się wyłącza po utraceniu prędkości. Wiem, że nie można włączyć tempomatu jeśli jedzie się poniżej 30km/h czy tam 20km/h.
Odpowiedz@asadolewski: Chętnie bym sprawdził ale nie wiem co musiałbym zrobić. I też pierwsze słyszę, że tempomat sam się wyłącza miałem prawie każde auto z tempomatem i w instrukcji nie było nic o tym, że się dezaktywuje...
Odpowiedz@Cappy: Pewnie można sprawdzić ustawiając tempomat na najniższą możliwą prędkość (np. 30 km/h) i pojechać pod stromą górę ;) Utrata prędkości będzie na pewno poniżej tych wymaganych 30 ;)
Odpowiedz@skota741: Auto dodaje gazu na wzgórzach żeby UTRZYMAĆ prędkość.
Odpowiedz@Cappy: tak, wiem, ale jeśli będzie spora góra to pewnie trochę tej prędkości utraci. Ewentualnie można to zrobić używając dwóch samochodów połączonych liną holowniczą. Ten z tempomatem z przodu a ten z tyłu hamuje odpowiednio mocno. Pewnie niebezpieczne, ale dla chcącego nic trudnego :)
Odpowiedz@skota741: Moje nie traci w ogóle nawet jeśli ma zredukować i wcisnąć sobie gaz do dechy, bo z reguły przyspiesz delikatnie jeśli traci trochę. B-) Poprzednie autko które miało tempomat, miało przycisk RESUME który przywoływał ostatnio zapamiętaną prędkość po jego naciśnięciu auto wciskało sobie gaz do dechy i aż nie osiągnęło danej prędkośći nie schodziło na niskie obroty.
OdpowiedzMyślę że jeszcze większym fartem było to że nie walnął w ten słup po wjeździe na to pole..
Odpowiedz