Zastanawia mnie dlaczego ludzie negują ten rodzaj paliwa? Po to zostało wynalezione, aby było wykorzystywane. Takie jest przynajmniej moje zdanie w tej kwestii.
Po co znowu poruszać ten temat? Żeby wywołać kolejną gównoburzę w komentarzach? Ja powiem tak - LPG jest okej, póki ktoś nie gazuje silnika, który rzadko występuje. Wyobrażacie sobie np. RB26dett z gazem? Albo 2JZ?
@grubymichal: Takie gadanie jest głupie. Jak ktoś ma popularny samochód, który szybko nie wymrze, np. Punto z silnikiem 1.2 i nie ma wybitnej sytuacji finansowej i musi oszczędzać na wielu rzeczach, to czemu nie ma mieć gazu w tym Punto? Ja rozumiem, że ludzie nie chcą żeby ktoś miał LPG w silnikach V8, bo to jest głupie i sam jestem przeciw, ale w zwykłych rzędówkach o małych pojemnościach?
Sądząc po awatarze masz Audi. Zapewne w dieslu. Bo w dieslu taniej, bo mniej pali. Po to ludzie zakładają LPG, żeby jeździć taniej. Więc dajmy ludziom z samochodami na LPG spokój, póki nie gazują samochodów sportowych, rzadkich, zabytkowych i V8.
@skota741: A dlaczego wg Ciebie LPG w V8 jest głupie? Widzisz, wg Ciebie zagazowane V8 jest głupie a dla mnie jest głupie gazowanie Punto 1.2 bo więcej ktoś wyda na instalację, a raczej nie będzie jeździł tyle by koszt instalacji mu się zwrócił. Jeśli ktoś ma V8, i jeździ dużo to nie oznacza że musi srać pieniędzmi, więc skoro może jeździć o połowę taniej: DLACZEGO NIE? Niektórzy jak myślą o gazie to wyobrażają sobie kuchenki rodem z PRLu, a porządna instalacja LPG kosztuje, i to nie mało a i w tym wypadku, stosowane technologie są coraz lepsze i zużycie LPG przy najlepszych instalacjach (m.in takich do SILNIKÓW V8), jest nawet niższe niż benzyny.
@Justyna0810: Skoro ktoś ma już 1.2 z LPG bo założył je poprzedni właściciel? Poza tym jak to brzmi... V8 z gazem. Zawsze mi się wydawało, że jak ktoś kupuje V8 to liczy się z tym, że będzie więcej palił i że trzeba będzie wydać o wiele więcej pieniędzy na benzynę. I dla mnie gaz w V8 to niszczenie silnika, bo często się zdarza, że później bardzo trudno usunąć wszystkie ślady po zamontowanym kiedyś LPG. No i wyobrażasz sobie np. starego Mustanga, Chargera, Impalę czy nawet starego Datsuna (tak wiem, one nie miały V8) przy dystrybutorze z LPG? Dla mnie to wygląda komicznie.
@skota741: "Niszczenie silnika", jak zamontujesz instalację u Pana Henia za płotem to owszem, będziesz miał problemy. Jeśli w przypadku V8 widzisz tylko wymienione przez Ciebie auta no to ta dyskusja do niczego nie prowadzi, bo jest cała gama aut nowszych niż te wymienione przez Ciebie, z silnikami V8 jak i V12 do których również montuje się gaz. I wg mnie nie jest to żaden wstyd. Osobiście wolałabym V8 czy V12 w gazie niż popierdółkę 1.2 w benzynie czy dieslu. Mocne i paliwożerne auta nie są zarezerwowane tylko dla bogaczy, i LPG to swego rodzaju kompromis.
@skota741: Nie mówimy tu o klasykach bo to są samochody którymi się nie jeździ na co dzień, do takiego wozu wstawić LPG to hańba. Ale jak kolega wyżej powiedział są też wozy współczesne które takowe silniki posiadają. Może niekoniecznie V8 ale sporo jest V6-tek w popularnych wozach. Fordy, Ople, Audi i wiele innych z V6 można znaleźć z rewelacyjnym wyposażeniem o niebo taniej niż diesla czy skromniejszą benzynę.
@DuDzio:
A co z klasykami, którymi się jeździ na co dzień? Np. moim podstawowym autem jest CX z 1976. Dosyć mocno przerobiony, inne wnętrze, inna skrzynia, silnik 2.5 turbo z egzemplarza z 1990 itp. Żółtych tablic nie dostanie, bo za bardzo różni się od oryginału.
Ale jeżdżę nim codziennie, ma sekwencję i dzięki temu mogę przeżyć spalanie 20 litrów gazu w mieście i 12-15 na trasie. Z benzyną byłoby gorzej. W dodatku gaz eliminuje pewną irytującą przypadłość mojego silnika, której nie potrafiłem usunąć na benzynie, tzn. szarpanie na niskich obrotach spowodowane zalewaniem.
Innych moich aut nie gazuję bo po pierwsze chcę je zachować w wersji oryginalnej, po drugie nie chcę dokładać niepotrzebnie masy, a po trzecie bagażnik się przydaje. Ale nie mam nic przeciwko gazowaniu wszystkiego co jeździ, jeśli ktoś chce - bo i dlaczego nie?
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 maja 2015 o 12:39
@polak: Nie no mowa tu o tych klasykach zachowanych w oryginale w nienagannym stanie itp. O tych do których gazu nie wypada zakładać :D Sam bym chętnie zakupił jakiegoś starego Merca do jazdy na co dzień i też z gazem :P
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 maja 2015 o 19:43
Po co sie nad tym rozwodzic to jest kazdego osobista sprawa na czym jezdzi i po grzyba tak pieprzyc od rzeczy. A jak komus nie pasuje tak bardzo gaz to niech to zachowa dla siebie a kuchenki istnieja tez elektryczne wiec smialo mozna kupic. A jeszcze jedno o czym nie bylo powiedziane to gaz nie jest tak szkodliwy dla srodowiska ja pb i przedewszystkim diesel. Dla mnie to jest obojetne do jakiego auta zaklada sie gaz byle byla z wyzszej polki, sam mam w celice v-genie i wali mnie to co kto mowi, jest tak zkonfigurowana ze nie czuje zadnej roznicy na mocy. Sasiad ma bmw 750 w gazie tam jest chyba v12 i tez nigdy nie narzekal. A znam tez takich ktorzy narzekaja bo polecieli na taniosc instalacji. Moim zdaniem w tym temacie zawsze beda spory wiec najlepiej zluzowac majtki i robic po swojemu;)
Ja nie mam gazu i nie chce mieć , a co kto ma to mi koło du*y lata. Ważne , że ja nie mam i koniec. :)
Ale faktycznie jak ktoś gazuje jakieś " unikalne " auta to nie podoba mi sie , ale co mu mogę zrobić? Natomiast jak ktoś gazuje jakies gówno , którego pełno to nie mam zastrzeżeń .
Powiem tak.. mam 1.8T w A4 i nie chce gazu.. nie po to ja kupilem zeby gaz montować jak mam tanio do pracy jezdzic to kupuje seicento w gazie i tyle.. A jak mnie nie stac na paliwo to nie jezdże proste.! dziekuję
@dzymek100: Ja mam przyjemność jeździć CC 700 i jakoś nie trzeba dawać w p*zdę żeby jechało :) I powiadasz, że nie należy do oszczędnych? No jeśli dla Ciebie spalanie rzędu 5-6 litrów nie jest oszczędne, to radzę jeździć rowerem ;)
PS.Jak jeżdżę np. Mercedesem G-klasą, to tam trzeba dawać do dechy żeby jechało, a liczb jakie wychodzą po obliczeniu ile spala lepiej nie podawać, bo aż głowa boli :) Poza tym dużo jeździ zagazowanych SC i jakoś ludzie nie narzekają. Ci ludzie (tj. właściciele CC i SC w gazie) chcą płacić jak najmniej za benzynę a nie mieć demona prędkości.
Akurat jestem zapalonym rowerzysta i uwierz mi wole rower niz cc 700 tym nawet malczaka nie wyprzedzisz;) bo mialem ten szajs 2 lata w czasach mlodosci:) sc tez mialem nieprzyjemnosc jezdzic, auta do 80km/h potem juz fruwasz a nie jezdzisz;) moja 700 wrypala mi 8 paliwa a latam tez czasem stara fiestka mk3 i 7, 8l ale gazu wiec gdzie tu oszczednosc w cc i sc;)
@dzymek100: To widocznie miałeś szrota :) Bez urazy oczywiście.
Cc 700- Owszem nie jest to szatan,odpowiednia jazda i portfel nie cierpi.
Bo mądry człowiek raczej wie do czego służy taki wozik i rodziny tym nie wozi na wakacje.Bo wtedy spalanie jak na małe auto powala.
To samo się tyczy Sc.
Bardzo dobre miejskie auta które przy odpowiednim traktowaniu są oszczędne.
Co do gazu.Cóż...jak ktoś chce to montuje i tyle.
@dzymek100: Tak jak pisze Arczi, musiałeś mieć szrota. Moja siedemseta spokojnie potrafi rozpędzić się do 120. A Seje z 900 i 1100 pod maską już w ogóle. No i mój jakoś nie pali więcej niż 6 litrów ;)
@dzymek100: Cóż nikt ci nie każe :)
Pokaż mi inne tak tanie auta do kupna jak i utrzymania.
Dla mnie są to bardzo dobre miejskie autka,brak jakiś poważnych awarii ( cc 700 czasami pompa paliwa lubi siadać) a tak to jeździ i na zakupu czy roboty w sam raz.
Ale masz racje,nie ma sensu kontynuować dyskusji bo każdy będzie trzymał swoją stronę :)
Powiem tak: ja jestem zwolennikiem gazu i argumenty przeciwników są dla mnie śmieszne, ale nikomu nie będę tłumaczył i przekonywał do tego paliwa, gówno mnie obchodzi co kto o tym myśli, co kto ma, chcesz montuj, nie chcesz to nie. Gadacie, że do unikalnych aut nie powinno się montować czy powinno to bez znaczenia, jak ktoś chce to gówno wam wszystkim do tego, ktoś chce to se nie tylko V8 zagazuje ale i V12, nie pasi wam to sami sobie nie gazujcie, ale te durne argumenty, że gaz do zapalniczek zostawcie sobie, bo są po prostu głupie
Ta dyskusja jest bez jakiego kowiek sensu... Ci którzy lubią LPG: niech przy nim zostaną, a ci co wolą benzyne czy diesla: niech zostaną przy swoim. I tyle tak naprawde w temacie
Śmieszą mnie komentarze ludzi, którzy mówią, ze do V8 gazu nie powinno się zakładać, jak nawet takim samochodem nawet nie jeździł a co dopiero mowa o posiadaniu. Takie pie**lenie, że fau ósemka padnie na gazie. Ludzi wsadźcie sobie te mądrości głęboko tam gdzie wam światło nie dojdzie.
Przez 2 lata jeździłem Camaro z 5.7 V8 (tak tak na benzynie drodzy hejterzy), a każdy wie jaki u nas jest stosunek do takich silników. "Panie przecież to na setke z 40 literków bierze". Raz palił 30/100 a raz potrafił spalić mniej niż mojej matki dupowóz 1.6
Kiedyś też mówiłem, że gazowanie V8 to profanacja. Teraz jak już jestem mądrzejszy to pierwszy mod jaki by tam był to właśnie dobra sekwencja. Dla porównania. Mój znajomy ma takie samo Camaro jak moje (+ małe mody). Ma założony gaz, sekwencje za 3300pln. Robi ok 30 000 rocznie nim i od 4 lat jeżdżąc na gazie nie miał problemów z silnikiem. Ba! Do tego jak mój normalnie palił w mieście 12-14/100 to jego pali 13L ale gazu. Strata mocy ? buheheh ciekawe gdzie... Wykresy z hamowni, na której był to potwierdzą.
Nigdy nie miałem i nie jeździłem na gazie, ale wiem, że już więcej tego błędu nie popełnie. I do wszystkich hejterów gazu:
WOLĘ JEŹDZIĆ ZAGAZOWANYM V8 I NADAL ZAP*** I DELEKTOWAĆ SIĘ DŹWIĘKIEM SILNIKA NIŻ MÓWIĆ, ŻE GAZ JEST DO KUCHENEK I JEŹDZIĆ (wstaw jakiś tam sobie samochód znienawidzony - ja tego robić nie będę bo nie chce mi się zbierać hejtów za obrażanie marki) z R4, R6 czy nawet V6 pod maską. Tyle ode mnie.
@CamaroFanBoy: Tak jest, jeśli się nie żałuje na dobrą instalację to się nie narzeka. Do tego im silnik jest większy/mocniejszy i więcej paliwa spala tym oszczędności są większe. :D
Po co się kłócicie? Ja osobiście nie lubię gazu w samochodzie, ale tylko w moim. A każdy dookoła ma prawo, jeśli tylko chce jeździć sobie z LPG, bo to jego wybór. Robię rocznie tyle kilometrów, co kot napłakał, więc nie odczuję nawet tankowania Pb98, ale co innego mają Ci, którzy trzaskają po 10 tys. km miesięcznie. Lepiej niech oszczędzą na tym paliwie i zadbają o stan techniczny auta, niż odwrotnie.
Po co znowu poruszać ten temat? Żeby wywołać kolejną gównoburzę w komentarzach? Ja powiem tak - LPG jest okej, póki ktoś nie gazuje silnika, który rzadko występuje. Wyobrażacie sobie np. RB26dett z gazem? Albo 2JZ?
OdpowiedzGaz jest świetny do kuchenek i zapalniczek, tam więc powinien być wyłącznie stosowany.
Odpowiedz@grubymichal: Takie gadanie jest głupie. Jak ktoś ma popularny samochód, który szybko nie wymrze, np. Punto z silnikiem 1.2 i nie ma wybitnej sytuacji finansowej i musi oszczędzać na wielu rzeczach, to czemu nie ma mieć gazu w tym Punto? Ja rozumiem, że ludzie nie chcą żeby ktoś miał LPG w silnikach V8, bo to jest głupie i sam jestem przeciw, ale w zwykłych rzędówkach o małych pojemnościach? Sądząc po awatarze masz Audi. Zapewne w dieslu. Bo w dieslu taniej, bo mniej pali. Po to ludzie zakładają LPG, żeby jeździć taniej. Więc dajmy ludziom z samochodami na LPG spokój, póki nie gazują samochodów sportowych, rzadkich, zabytkowych i V8.
Odpowiedz@skota741: A dlaczego wg Ciebie LPG w V8 jest głupie? Widzisz, wg Ciebie zagazowane V8 jest głupie a dla mnie jest głupie gazowanie Punto 1.2 bo więcej ktoś wyda na instalację, a raczej nie będzie jeździł tyle by koszt instalacji mu się zwrócił. Jeśli ktoś ma V8, i jeździ dużo to nie oznacza że musi srać pieniędzmi, więc skoro może jeździć o połowę taniej: DLACZEGO NIE? Niektórzy jak myślą o gazie to wyobrażają sobie kuchenki rodem z PRLu, a porządna instalacja LPG kosztuje, i to nie mało a i w tym wypadku, stosowane technologie są coraz lepsze i zużycie LPG przy najlepszych instalacjach (m.in takich do SILNIKÓW V8), jest nawet niższe niż benzyny.
Odpowiedz@Justyna0810: Skoro ktoś ma już 1.2 z LPG bo założył je poprzedni właściciel? Poza tym jak to brzmi... V8 z gazem. Zawsze mi się wydawało, że jak ktoś kupuje V8 to liczy się z tym, że będzie więcej palił i że trzeba będzie wydać o wiele więcej pieniędzy na benzynę. I dla mnie gaz w V8 to niszczenie silnika, bo często się zdarza, że później bardzo trudno usunąć wszystkie ślady po zamontowanym kiedyś LPG. No i wyobrażasz sobie np. starego Mustanga, Chargera, Impalę czy nawet starego Datsuna (tak wiem, one nie miały V8) przy dystrybutorze z LPG? Dla mnie to wygląda komicznie.
Odpowiedz@skota741: "Niszczenie silnika", jak zamontujesz instalację u Pana Henia za płotem to owszem, będziesz miał problemy. Jeśli w przypadku V8 widzisz tylko wymienione przez Ciebie auta no to ta dyskusja do niczego nie prowadzi, bo jest cała gama aut nowszych niż te wymienione przez Ciebie, z silnikami V8 jak i V12 do których również montuje się gaz. I wg mnie nie jest to żaden wstyd. Osobiście wolałabym V8 czy V12 w gazie niż popierdółkę 1.2 w benzynie czy dieslu. Mocne i paliwożerne auta nie są zarezerwowane tylko dla bogaczy, i LPG to swego rodzaju kompromis.
Odpowiedz@skota741: Nie mówimy tu o klasykach bo to są samochody którymi się nie jeździ na co dzień, do takiego wozu wstawić LPG to hańba. Ale jak kolega wyżej powiedział są też wozy współczesne które takowe silniki posiadają. Może niekoniecznie V8 ale sporo jest V6-tek w popularnych wozach. Fordy, Ople, Audi i wiele innych z V6 można znaleźć z rewelacyjnym wyposażeniem o niebo taniej niż diesla czy skromniejszą benzynę.
Odpowiedz@DuDzio: A co z klasykami, którymi się jeździ na co dzień? Np. moim podstawowym autem jest CX z 1976. Dosyć mocno przerobiony, inne wnętrze, inna skrzynia, silnik 2.5 turbo z egzemplarza z 1990 itp. Żółtych tablic nie dostanie, bo za bardzo różni się od oryginału. Ale jeżdżę nim codziennie, ma sekwencję i dzięki temu mogę przeżyć spalanie 20 litrów gazu w mieście i 12-15 na trasie. Z benzyną byłoby gorzej. W dodatku gaz eliminuje pewną irytującą przypadłość mojego silnika, której nie potrafiłem usunąć na benzynie, tzn. szarpanie na niskich obrotach spowodowane zalewaniem. Innych moich aut nie gazuję bo po pierwsze chcę je zachować w wersji oryginalnej, po drugie nie chcę dokładać niepotrzebnie masy, a po trzecie bagażnik się przydaje. Ale nie mam nic przeciwko gazowaniu wszystkiego co jeździ, jeśli ktoś chce - bo i dlaczego nie?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 maja 2015 o 12:39
@Justyna0810: "Osobiście wolałabym V8 czy V12 w gazie" właśnie się wydałeś że nie jesteś kobietą hehehe
Odpowiedz@wonsky: A ten komentarz niby co ma znaczyć?
Odpowiedz@polak: Nie no mowa tu o tych klasykach zachowanych w oryginale w nienagannym stanie itp. O tych do których gazu nie wypada zakładać :D Sam bym chętnie zakupił jakiegoś starego Merca do jazdy na co dzień i też z gazem :P
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 maja 2015 o 19:43
Po co sie nad tym rozwodzic to jest kazdego osobista sprawa na czym jezdzi i po grzyba tak pieprzyc od rzeczy. A jak komus nie pasuje tak bardzo gaz to niech to zachowa dla siebie a kuchenki istnieja tez elektryczne wiec smialo mozna kupic. A jeszcze jedno o czym nie bylo powiedziane to gaz nie jest tak szkodliwy dla srodowiska ja pb i przedewszystkim diesel. Dla mnie to jest obojetne do jakiego auta zaklada sie gaz byle byla z wyzszej polki, sam mam w celice v-genie i wali mnie to co kto mowi, jest tak zkonfigurowana ze nie czuje zadnej roznicy na mocy. Sasiad ma bmw 750 w gazie tam jest chyba v12 i tez nigdy nie narzekal. A znam tez takich ktorzy narzekaja bo polecieli na taniosc instalacji. Moim zdaniem w tym temacie zawsze beda spory wiec najlepiej zluzowac majtki i robic po swojemu;)
OdpowiedzJa nie mam gazu i nie chce mieć , a co kto ma to mi koło du*y lata. Ważne , że ja nie mam i koniec. :) Ale faktycznie jak ktoś gazuje jakieś " unikalne " auta to nie podoba mi sie , ale co mu mogę zrobić? Natomiast jak ktoś gazuje jakies gówno , którego pełno to nie mam zastrzeżeń .
OdpowiedzPowiem tak.. mam 1.8T w A4 i nie chce gazu.. nie po to ja kupilem zeby gaz montować jak mam tanio do pracy jezdzic to kupuje seicento w gazie i tyle.. A jak mnie nie stac na paliwo to nie jezdże proste.! dziekuję
OdpowiedzNo to poleciales z tym seicento, to nawet na pb nie jezdzi a do oszczednych tez nie nalezy zwlaszcza ze trzeba mu w piz... dawac zeby wogole jechalo;)
Odpowiedz@dzymek100: Ja mam przyjemność jeździć CC 700 i jakoś nie trzeba dawać w p*zdę żeby jechało :) I powiadasz, że nie należy do oszczędnych? No jeśli dla Ciebie spalanie rzędu 5-6 litrów nie jest oszczędne, to radzę jeździć rowerem ;)
OdpowiedzPS.Jak jeżdżę np. Mercedesem G-klasą, to tam trzeba dawać do dechy żeby jechało, a liczb jakie wychodzą po obliczeniu ile spala lepiej nie podawać, bo aż głowa boli :) Poza tym dużo jeździ zagazowanych SC i jakoś ludzie nie narzekają. Ci ludzie (tj. właściciele CC i SC w gazie) chcą płacić jak najmniej za benzynę a nie mieć demona prędkości.
OdpowiedzAkurat jestem zapalonym rowerzysta i uwierz mi wole rower niz cc 700 tym nawet malczaka nie wyprzedzisz;) bo mialem ten szajs 2 lata w czasach mlodosci:) sc tez mialem nieprzyjemnosc jezdzic, auta do 80km/h potem juz fruwasz a nie jezdzisz;) moja 700 wrypala mi 8 paliwa a latam tez czasem stara fiestka mk3 i 7, 8l ale gazu wiec gdzie tu oszczednosc w cc i sc;)
OdpowiedzPowiedzialbym ze sc stalo sie autem mlodych bo co drugi wyglada jak maluch pare lat temu czyli gumolity, wstazki, dokladki itp;)
Odpowiedz@dzymek100: To widocznie miałeś szrota :) Bez urazy oczywiście. Cc 700- Owszem nie jest to szatan,odpowiednia jazda i portfel nie cierpi. Bo mądry człowiek raczej wie do czego służy taki wozik i rodziny tym nie wozi na wakacje.Bo wtedy spalanie jak na małe auto powala. To samo się tyczy Sc. Bardzo dobre miejskie auta które przy odpowiednim traktowaniu są oszczędne. Co do gazu.Cóż...jak ktoś chce to montuje i tyle.
Odpowiedz@dzymek100: Tak jak pisze Arczi, musiałeś mieć szrota. Moja siedemseta spokojnie potrafi rozpędzić się do 120. A Seje z 900 i 1100 pod maską już w ogóle. No i mój jakoś nie pali więcej niż 6 litrów ;)
OdpowiedzPo powiedzeniu w strone sc i cc slowa bardzo dobry nie bede juz uczestniczyl w tej dyskusji.
Odpowiedz@dzymek100: Cóż nikt ci nie każe :) Pokaż mi inne tak tanie auta do kupna jak i utrzymania. Dla mnie są to bardzo dobre miejskie autka,brak jakiś poważnych awarii ( cc 700 czasami pompa paliwa lubi siadać) a tak to jeździ i na zakupu czy roboty w sam raz. Ale masz racje,nie ma sensu kontynuować dyskusji bo każdy będzie trzymał swoją stronę :)
OdpowiedzHaha :D No tak, bo dyskusja, której uczestnicy mają inne zdania nie nie ma sensu :D
OdpowiedzA ja się zastanawiam dlaczego niektórzy chcą dyktować innym jakie mają paliwo używać?
OdpowiedzPowiem tak: ja jestem zwolennikiem gazu i argumenty przeciwników są dla mnie śmieszne, ale nikomu nie będę tłumaczył i przekonywał do tego paliwa, gówno mnie obchodzi co kto o tym myśli, co kto ma, chcesz montuj, nie chcesz to nie. Gadacie, że do unikalnych aut nie powinno się montować czy powinno to bez znaczenia, jak ktoś chce to gówno wam wszystkim do tego, ktoś chce to se nie tylko V8 zagazuje ale i V12, nie pasi wam to sami sobie nie gazujcie, ale te durne argumenty, że gaz do zapalniczek zostawcie sobie, bo są po prostu głupie
OdpowiedzTa dyskusja jest bez jakiego kowiek sensu... Ci którzy lubią LPG: niech przy nim zostaną, a ci co wolą benzyne czy diesla: niech zostaną przy swoim. I tyle tak naprawde w temacie
OdpowiedzŚmieszą mnie komentarze ludzi, którzy mówią, ze do V8 gazu nie powinno się zakładać, jak nawet takim samochodem nawet nie jeździł a co dopiero mowa o posiadaniu. Takie pie**lenie, że fau ósemka padnie na gazie. Ludzi wsadźcie sobie te mądrości głęboko tam gdzie wam światło nie dojdzie. Przez 2 lata jeździłem Camaro z 5.7 V8 (tak tak na benzynie drodzy hejterzy), a każdy wie jaki u nas jest stosunek do takich silników. "Panie przecież to na setke z 40 literków bierze". Raz palił 30/100 a raz potrafił spalić mniej niż mojej matki dupowóz 1.6 Kiedyś też mówiłem, że gazowanie V8 to profanacja. Teraz jak już jestem mądrzejszy to pierwszy mod jaki by tam był to właśnie dobra sekwencja. Dla porównania. Mój znajomy ma takie samo Camaro jak moje (+ małe mody). Ma założony gaz, sekwencje za 3300pln. Robi ok 30 000 rocznie nim i od 4 lat jeżdżąc na gazie nie miał problemów z silnikiem. Ba! Do tego jak mój normalnie palił w mieście 12-14/100 to jego pali 13L ale gazu. Strata mocy ? buheheh ciekawe gdzie... Wykresy z hamowni, na której był to potwierdzą. Nigdy nie miałem i nie jeździłem na gazie, ale wiem, że już więcej tego błędu nie popełnie. I do wszystkich hejterów gazu: WOLĘ JEŹDZIĆ ZAGAZOWANYM V8 I NADAL ZAP*** I DELEKTOWAĆ SIĘ DŹWIĘKIEM SILNIKA NIŻ MÓWIĆ, ŻE GAZ JEST DO KUCHENEK I JEŹDZIĆ (wstaw jakiś tam sobie samochód znienawidzony - ja tego robić nie będę bo nie chce mi się zbierać hejtów za obrażanie marki) z R4, R6 czy nawet V6 pod maską. Tyle ode mnie.
Odpowiedz@CamaroFanBoy: Tak jest, jeśli się nie żałuje na dobrą instalację to się nie narzeka. Do tego im silnik jest większy/mocniejszy i więcej paliwa spala tym oszczędności są większe. :D
OdpowiedzPo co się kłócicie? Ja osobiście nie lubię gazu w samochodzie, ale tylko w moim. A każdy dookoła ma prawo, jeśli tylko chce jeździć sobie z LPG, bo to jego wybór. Robię rocznie tyle kilometrów, co kot napłakał, więc nie odczuję nawet tankowania Pb98, ale co innego mają Ci, którzy trzaskają po 10 tys. km miesięcznie. Lepiej niech oszczędzą na tym paliwie i zadbają o stan techniczny auta, niż odwrotnie.
OdpowiedzInstalacje teraz tak sie zmieniły ze na gazie moze sie nawet zwiekszyć moc silnika o kilka km bo było nawet w tv mówione...
Odpowiedz...eh, a nie wypowiem się.
Odpowiedznie wiem jak wy, ale ja wolałbym jeździć V8 w gazie które spali mi tyle samo co jakies 1.8 w benzynie przy nieporównywalne frajdzie z jazdy...
Odpowiedz