Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Moja perełka, jak wam się podoba?

by baron2234
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar TakiJaki
-2 6

Winszuję sprzętu, naprawdę ładny. Osobiście za nie zapłaciłbym takich pieniędzy (a wiem po ile stoi taki 'motorek') za motocykl z pojemnością 125cm3, bo IMHO się to mija z celem. Za taką kwotę można zrobić prawo jazdy KAT. A i jeszcze kupić bez dopinki mocniejszy sprzęt (używany, ale jednak). A to? Ot zwykła mocniejsza "pierdziawka" za zbyt wielkie pieniądze w stosunku do możliwości. Powiem krótko, po cebulańsku : "nie opyla się brać takich".

Odpowiedz
avatar 4r8en
4 4

@TakiJaki: Kupowanie mocniejszego motocykla na początek przygody mija się z celem. Jak na pierwsze moto R125 to doskonały wybór, żwawy silnik zapewni wystarczająco wrażeń na 2-3 sezony, jednocześnie zmuszając do większego skupienia się na na tym co najprzyjemniejsze na motocyklu, czyli na zakrętach, a na nie R125 też jest przygotowane, ma całkiem dorosłe zawieszenie, na deser wygląd, który zmiękczy niejedną niewiastę ;) Ogólnie: "Opyla się". Poza tym, gdzie pisze, że moto było nowe z salonu, a używki wcale tak drogie nie są. Niestety przykro to mówić, ale gadki w stylu na początek bierz mocniejszy sprzęt, słyszę z ust ludzi, którzy pojęcia nie mają o motocyklach. Zapewne 600 to też trochę mocniejsze pierdziawki? Najlepiej na pierwsze moto od razu Kawasaki H2R, opyla się, a i mocy będzie wystarczyć dla początkującego do końca życia, czyli do paru dni po zakupie, jak skończy na drzewie.

Odpowiedz
avatar LoveForJapan
3 3

@4r8en: "na deser wygląd, który zmiękczy niejedną niewiastę ;)" A dźwięk przyprawi o nerwicę :D

Odpowiedz
avatar LoveForJapan
0 2

@4r8en: Przepraszam za spam ale jeszcze jedno :D Poczytaj jakie koszty są serwisowania H2R każdy sie tym jara a to drooooogie cholernie, osobiście nie posiadam, nie posiadałem moto ale znajomy już bawi sie nimi długo i zaczynał od pojemnosci 125, a dlaczego? Dać takiemu żółtodziobowi 600 i on po prostu nie ogarnie tej mocy, trzeba wyczuć moto i myśleć co sie robi a tak niech taki świeżak przeciągnie na biegach i sie rozpędzi jak wiadomo z hamowaniem większość ma problem... Pozdrawiam

Odpowiedz
avatar 4r8en
0 0

@LoveForJapan: Toć dlatego mówię, żeby zaczynać od 50/125, sam zaczynałem od TZR50 i latam już pół życia, tj. 13 lat. Co do H2R, nie chodziło mi o koszty (i tak wolałbym Desmosedici od tego paskudztwa), ale tendencję niektórych do gadania, że wszystko poniżej 1000 cm3 to kosiarki, dlatego dla takich "odpowiedni" jest H2R.

Odpowiedz
avatar 4r8en
0 0

@LoveForJapan: Jeszcze jedno, wbrew pozorom dla początkującego nawet rozpędzanie dużego motocykla to problem, jak myślisz skąd tyle R6 z wypadającym drugim biegiem, moto nie mają synchronizatorów, dlatego biegu się nie wrzuca od tak, trzeba odpowiednio dobrać obroty silnika i tylnego koła, a właściwie zębatki zdawczej, co wymaga idealnego wyczucia moto i wiedzy co się robi, a przy mocach byle 600tki wystarczy jedna zła zmiana biegu przy wyższych obrotach i skrzynia się rozsypuje.

Odpowiedz
avatar baron2234
0 0

@TakiJaki: wiesz ten sprzęcik jest dosyć drogi lecz patrzyłem na to pod troszkę innym kątem kupując nsr 125 kupujemy dosyć sporą skarbonkę myśląc o wymianie cylindra wszystkich filtrów oleju czy nawet płynu chłodniczego nie ujmując spalania tu spalanie mi wynosi 2-3 litra na setkę w porównaniu do nsr 6-7 litra na setkę z czym ja robię dużo kilometrów z powodów jak na przykład zloty i dojazd do szkoły w ciepłe dni około 50 km nie mówiąc o wypadach z kolegami to w pewnym sensie zwróciło mi się :) po obliczeniu nsr 4500 zł za zadbany sprzęt a za erkę 7000 tyś aż tak dużej różnicy nie ma pozdrawiam ;)

Odpowiedz
avatar asterlock
0 0

@4r8en: To jest takie gadanie, że 600 są słabe Yamaha R6 albo Honda Cb600RR mają po 120 koni mechanicznych To jest mniej więcej tyle co ma Passeratti w dieslu 1.9 (tak wiem że nie ma takie momentu) a osiągami zrobi większość samochodów, które poruszają się po naszych drogach Żeby jeździć takim sprzętem trzeba mieć lata doświadczeń na słabszym sprzęcie A 125 są świetne do treningu Np nowy KTM RC125 ma bardzo dobre osiągi i genialnie się nim jeździ po krętych drogach

Odpowiedz
avatar baron2234
0 0

@asterlock: nie ważne co masz pod dupą tylko co masz pod kaskiem

Odpowiedz
avatar barczu400
1 1

Na początek każdy motocykl z mniejszą pojemnością jest dobry. Taka 125 na pewno daje sporo frajdy, zwłaszcza dla kogoś kto dopiero ogarnia sprzęta na dwóch kołach. A poza tym drogo kupił, tanio też w przyszłości nie sprzeda. Po sezonie lub dwóch kupi coś mocniejszego.

Odpowiedz
avatar baron2234
1 1

z założenia wychodzę że lepiej jest zacząć nawet od komarka niż np. hondy cbr 600 i skończyć na cmentarzu i sugeruję pamiętać przy odkręcaniu manetki że w domu są osoby, które na nas czekają lwg pozdrawiam ;)

Odpowiedz
Udostępnij