Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wiosna przywitana wraz z Clio

Takie zdjęcie na spontanie w czasie krótkiej wycieczki.W czasie jazdy mijałem pewien garaż.Zaintrygował mnie zawartością.Stał przed tym garażem zwyczajny Opel Astra w sedanie (1 generacji rzecz jasna) na czarnych tablicach i w stanie takim że po prostu wiele nowych samochodów może się schować.Zaczepiłem właściciela na sekundę by się spytać ile lat posiada ten samochód i jak jest wstanie utrzymywać go w dobrym stanie.Na to przemiły dziadek mi odpowiedział:-Widzisz młody człowieku, auto jak auto. Kupiony prawie jako nówka, jeździ dobrze i nie widzę sensu zmieniać samochodu, w którym wszystko jest na swoim miejscu.A co do napraw odpowiedział:-Widzisz, lżejsze naprawy wykonuje sam, a te trudniejsze daje zrobić wnuczkowi bo niestety wiek już nie ten.Przy najbliższej okazji jak oczywiście właściciel się zgodzi, wrzucę fotki wspomnianego samochodu.Tak czy inaczej. Po tej rozmowie naszła mnie pewna myśl, a raczej pytanie.Czy gdzieś tutaj na Mk, są ludzie którzy trzymają swój samochód wiele lat i nadal cieszą się z jego posiadania? Lub mają taki zamiar?Oczywiście nie jest to żaden sondaż ani nic. Po prostu tak o pytam. Dla luźnej atmosfery.Tak wgl czy tylko ja mam takie nieodparte wrażenie, że dzisiejsze "pudełka elektryczne" nie przetrwają chociażby 15 lat?Tak czy inaczej pozdrawiam po ran kolejny wszystkich użytkowników i miłego weekendu :)
by Arczi18
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Charakterek
0 0

Moje auto już 10 lat ze mną - nie psuje się, to nie sprzedaję. Nie widzę takiej potrzeby.

Odpowiedz
avatar Arczi18
0 0

@Charakterek: No to ładnie :) Powiem szczerze że mało znam osób które potrafią zadbać o własne cztery kółka w należyty sposób. Za to znam mnóstwo osób co kupuje samochody na kredyt.A to nigdy nie jest dobre :) Tak czy inaczej 10 lat to kawał czasu i dziwne że ci sie to auto nie znudziło.Ale z drugiej strony jak sam wspomniałeś.Nie psuje się więc po zmieniać jak ma się pewny samochód :)

Odpowiedz
avatar Irokez
5 5

@Malanowski: Stary widze ze ci zal dupe sciska,siedze na mk od 15 min,a juz widze 4 zdjecie z twoim komentarzem ktory nie wnosi nic innego jak tylko hejty,wyluzuj. :)

Odpowiedz
avatar Arczi18
7 7

@Malanowski: Nie rozumiem :) Niczym się nie chwalę.Nie mam takiej potrzeby.Po prostu opowiedziałem historię która mnie spotkała.Myślę że była godna przedstawienia bo teraz rzadko spotyka się takich ludzi. A zdjęcie ? Jakieś musi być.Więc wrzuciłem swój samochód o który dbam i staram się aby był jak najmniej zawodny. Ale widze kolega to troll internetowy.Więc żegnam :)

Odpowiedz
avatar HONDA
0 0

Jak się sprawuje Clio ??? Jaki silniczek tam masz ?? ;)

Odpowiedz
avatar Arczi18
0 0

@HONDA: Powiem tak.Auto wiekowe ( niektórzy powiedzą że tym tylko na złom można jechać) aczkolwiek zaskakuje mnie niezawodnością. Auto proste jak budowa cepa więc wymiana czegokolwiek to pestka. Sprawuje się świetnie,nie widzę żadnych poważnych dolegliwości.Wiadomo stare auto to i rudy na imprezę wpadł aczkolwiek zaczynam powoli coś działać w tej materii aby Renia przeżyła ze mną jeszcze długo. Co do silnika: Prosta konstrukcja,pojemność 1171 cm3 na wtrysku jednopunktowym. Silniczek elastyczny dzięki czemu da się dobrze przyśpieszać bez potrzeby ciągłego bawienia się drążkiem. Jest kilka rzeczy do załatwienia,ale wszystko w swoim czasie. Pozdrawiam :)

Odpowiedz
avatar HONDA
0 0

@Arczi18: Dzięki wielkie za szybką odpowiedź ;) Niedawno straciłem swoje pierwsze autko i teraz planuje kupić następne ;) I owe clio jest jednym z paru aut jakim jestem zainteresowany ;) (tylko że w gazie ;D)

Odpowiedz
avatar Arczi18
0 0

@HONDA: A co się stało z twoim autem ? Ogólnie wszyscy to podkreślają: Clio jest bardzo dobre pod względem blachy. Jedynie co to patrzeć na nadkola z tyłu.Tam ruda lubi wchodzić. Wszystko zależy na ile chcesz kupić samochód. Części w miarę tanie,ja jako uczeń ( więc bida jest :D ) nie mam problemu z utrzymaniem tego samochodu. Co do gazu to się nie wypowiadam ponieważ nie mam o tym pojęcia jak to jeździ. Tak czy inaczej polecam.

Odpowiedz
avatar HONDA
0 0

@Arczi18: Niestety lód na drodze i drzewo zaraz obok ...... Koszta utrzymania dość dla mnie ważne bo zresztą jak ty jeszcze prowadzę nauczanie ;) Dzięki wielkie za twoje rady będę o nich pamiętać ;)

Odpowiedz
avatar Arczi18
0 0

@HONDA: Koszta utrzymania niewielkie o ile znajdziesz zadbaną sztukę. Plusem dla Clio może byc to że te auto jest mało popularne wśród młodych ludzi, a co za tym idzie,łatwiej jest trafić na niezajechany egzemplarz. Tak czy inaczej życzę szczęścia w poszukiwaniu samochodu :)

Odpowiedz
avatar greku012
1 1

@Arczi18: Ja mam 55konny silniczek w swoim, jak piszesz. Ruda się z nią lubi zwłaszcza w tylnych nadkolach plus uważaj na progi bo lubią gnić (nieprzemyślane już w projekcie, robi się łódeczka w której stoi woda) Moja jest w rodzinie jakieś 12-13lat już nie pamiętam dokładnie a jest z początku produkcji, jedyny minus że po gradobiciu i maska i przednie nadkola oberwały najmocniej tam też ruda wyłazi, maska też zaczyna gnić od frontu bo była przygoda z dzikiem przez te lata i lakier pękł a nie było za co naprawiać. A tak ogólnie to najbiedniejsza z biednych wersji, nie ma nic, włącznie ze wspomaganiem. Fajne autko ;)

Odpowiedz
avatar TomaHawck
0 0

Ja śmigam Felicją z 1997 roku którą mamy od nowości w rodzinie. Wygląda nadal prawie jak nówka, pomimo tego, że koło garażu nawet nie stała. Wystarczy dbać :) (zdj feli na moim profilu)

Odpowiedz
avatar Arczi18
1 1

@TomaHawck: Utrzymać ten model w takim stanie blacharskim.Szacunek. :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Mój ojciec ze wszystkich aut, które posiadał (a licząc z obecnym Focusem miał ich 6) wyjątkowo długo trzymał dwa modele - Nissana Sunny B13 oraz Forda Focusa I. Obydwa były w kombi, obydwa z silnikiem Diesla, z czego w Nissanie był to jeszcze silnik nieuturbiony, obydwa kupione jako nowe jako auta służbowe...i obydwa musiały znosić długie trasy, ciężkie warunki eksploatacji (w tym nieterminowe wymiany części) oraz po jednej stłuczce. Nie pamiętam niestety, z którego roku był Nissan, ale to musiał być okres pomiędzy 1990 a 1993, bo z tego co mi kiedyś tatko opowiadał, to wtedy ja jeszcze nawet planowany nie byłem... Nissan niestety z powodu wszechobecnej rdzy został w 2013 roku zezłomowany, ale po tak długim okresie ciężkiej służby zasłużył na wieczny odpoczynek. Co do Focusa, to ten zaczął służbę w 1999r. i do 2013 służył równolegle z Nissanem, ale jeździ do dziś, choć widać na nim upływ czasu - silnik już nie ciągnie jak dawniej i już nie rozpędzi się do prędkości wyższej jak 120 km/h. Skrzynia biegów także miewała trudne chwile. Pamiętam, jak w drodze do szkoły ojciec zaczyna się już zbierać, zmienia bieg z dwójki na trójkę, a tu nic...próbuje inne biegi, też nie działają. Wtedy zatrzymywał się, właził pod auto, coś pogrzebał i gdy wsiadł, wrzucał dwójkę i tak na jednym biegu się dotoczył do pracy, gdzie przy użyciu trytytki "naprawiał" przekładnię (zrobił tak chyba z 10 razy, dopiero za jedenastym jak już się rozsypała po całości, wymienił na nową).

Odpowiedz
avatar Arczi18
0 0

@XRTNorbert: Ciekawa historia i widzę Ojczym ma swoje patenty :) Nissan mógłby żyć dalej jak by ogarnąc blacharkę a co do Focusa:Cóż aby odzyskał dawny blask to tylko remoncik/swap silnika :)Wiadomo,koszta sporę ale jak ktoś chce to zrobi :P

Odpowiedz
avatar Miamian
0 0

To może i ja odpowiem na Twoje pytanie. Mam Astrę Bertone, jest to pierwszy samochód który kupiłem za swoje pieniądze, jest ze mną już prawie 2 lata i powiem Ci że nie wyobrażam sobie innego samochodu. Wiadomo, ma już swoje lata, często na nią klnę, grożę że oddam na złom, ale nie zamieniłbym jej na żaden nowy samochód salonowy, to auto ma duszę, wiem co w niej siedzi, prosty silnik bez wszechobecnej elektroniki w którym mogę sam pogrzebać, po prostu świetne, planuje dbać o nią tak, żeby jeździła jak najdłużej.:)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 marca 2015 o 19:25

avatar Arczi18
0 0

@Miamian: Zawsze mi się taka Astra podobała :) Dbaj o nią a wynagrodzi ci to wieloma kilometrami bez awarii :)

Odpowiedz
avatar Klejdzu
0 0

Escort mk2 od 30 paru lat w rodzinie

Odpowiedz
avatar MotoManiaczka
0 0

Moja mama kupiła Passka B4 11 lat temu, a dziadek B3-kę 14 lat temu i dalej auta są z nami :) Wychodzimy z tego samego założenia - po co zmieniać auto, skoro "stare" jest w pełni sprawne i założę się, że pojeździ dłużej od dzisiejszych karoserii wypchanych elektroniką. I jeszcze kolejna sprawa - części do tych aut są śmiesznie tanie.

Odpowiedz
avatar Arczi18
0 0

@MotoManiaczka: Teraz części są tanie ale z biegiem czasu będzie o nie coraz trudniej.Z drugiej strony są to proste konstrukcje,więc dorobienie jakiegoś elementu nie powinno być kłopotliwe.Tak czy inaczej podziwiam za wytrwałość i życzę użytkownikom tych dwóch wozów jak najwięcej nabitych kilometrów :)

Odpowiedz
Udostępnij