Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

A o akumulatorze to zapominamy...

by motodoradca
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
0 0

Co do prostowników, o nich też mogłeś coś niecoś powiedzieć, ponieważ jako elektronik z doświadczenia wiem, że te marketowe w cenach poniżej 100 zł to jest totalna tandeta, która w skrajnym przypadku może spalić nam samochód, tak czy inaczej na prawdę dobry prostownik (zwłaszcza taki z mikrokontrolerem) to wydatek ponad 200 zł. Btw. Producenci akumulatorów zalecają ładowanie prądem będącym 0,1 jego pojemności, jednak zasada ta bierze w łeb w przypadku akumulatorów: po pierwsze starszych (tzn. ich pojemność się zmniejsza, więc i prąd i czas ładowania musi być nieco mniejszy), po drugie skrajnie rozładowanych, po trzecie skrajnie zasiarczonych (te najlepiej ładować prądem będącym 0,01- 0,001 jego pojemności). Dowaliłeś z tym 20-30 zł dla złotówy za uruchomienie silnika, tzn. jeśli problem jest bardziej złożony to nie widzę problemów, ale za samo podpięcie kabli to rozbój w biały dzień :P PS. Na forum PTK był koleś, który w polonezie miał, uwaga! Prawie 30 letnią Centrę, która wciąż działała prawidłowo :D

Odpowiedz
Udostępnij