Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Nissan GTR - Najszybszy Samuraj

by Snupi
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar slivex
4 6

z takim wyglądem jak dla mnie mógłby mieć nawet i 200KM, z kolei z takimi osiągami może wyglądać jakkolwiek, kocham ten samochód, podoba mi sie w nim wszystko

Odpowiedz
avatar PoweredByNismo
-1 1

I ten samochod udowadnia ze nie musi miec miliona koni albo wazyc 100kg i byc mega malutkim zeby kosic wszystko co sie da

Odpowiedz
avatar Paulo5e
1 1

@PoweredByNismo: Porsche udowadnia ze nie musi mieć idealnego rozkładu masy żeby "kosić" GTRa

Odpowiedz
avatar slivex
-1 1

@Paulo5e: które porsche? 918? ma prawie 300KM wiecej czyli o 50%

Odpowiedz
avatar Derve
1 1

@Paulo5e: Porsche nic nie musi udowadniać.

Odpowiedz
avatar Paulo5e
1 1

@slivex: 991 Turbo S, 918 to inna liga.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2015 o 14:16

avatar PoweredByNismo
0 2

Jakos na petli zadna 911 nie jest szybsza

Odpowiedz
avatar Paulo5e
-1 1

@Derve: A GTR musi?

Odpowiedz
avatar Paulo5e
2 2

@PoweredByNismo: Nissan deklaruje również że Nismo przyspiesza w 2,4 do setki, a jakoś nie wydaje mi się żeby 991 przyspieszało szybciej niż 2,4. https://www.youtube.com/watch?v=KQ9NVz_LKj8#t=150 Każdy czas na pętli był robiony z jakimś specjalnym pakietem torowym oraz oponami dedykowanymi pod ten tor. Chodzi mi głównie o to, że GTR został zaprojektowany po to aby być najszybszym, a tu taka 911 z silnikiem w "dupie" depcze mu po piętach.

Odpowiedz
avatar PoweredByNismo
0 2

Wersja nismo w 2.5s a zwykla w troche wiecej bo ma mniej mocy, zreszta gt-r jest duzo duzo tanszy od 911

Odpowiedz
avatar Paulo5e
1 1

@PoweredByNismo: Podstawowy jest dużo tańszy, ale też jest wolniejszy, zwłaszcza przyśpieszenie to przepaść. A Nismo ceną już mocno goni 911 ;)

Odpowiedz
avatar kubsicz
0 0

Silnik zaprojektowany w 100% przez Nissana czy to jakaś mocna odmiana TCe Renault ? :P

Odpowiedz
avatar slivex
1 1

@Paulo5e: VR38DETT zbudowany specjalnie dla gtra

Odpowiedz
avatar staryjaponiec
5 5

Bez złośliwości, fakty są takie, że... Pojawił się w Japonii, zmiótł wszystkie inne, japońskie, sportowe samochody. Pojawił się w Niemczech, rozwalił niemal wszystkie Porsche i wszystkie Audi oraz BMW. I przy okazji część europejskich supercarów. Pojawił się w Ameryce, zmielił chyba wszystkie ich nowożytne muscle car i sportowe auta. Później jakieś pojedyncze modele potrafiły nawiązać walkę. A na stronie internetowej producenta można go konfigurować obok Micry oraz Note ;) I to jest właśnie piękno i siła Nissana. Ten samochód to nie jest jakieś cudo na kiju, owiane motoryzacyjnym mistycyzmem, za siedmio- lub ośmiocyfrową kwotę, które trudno zobaczyć na żywo i głównie jest o nim głośno gdy pojawia się na parkingach największych imprez motoryzacyjnych, a z garażu wyjeżdża raz na miesiąc, na wolną i głośną przejażdżkę po mieście aby ludzie zobaczyli. GT-R miał być globalny. Zapewne jego design szybko się zestarzeje, tak samo jak ludzie generalnie szybko się przyzwyczają do tego samochodu. Ale ten samochód jest tu i teraz, jak dla mnie GT-R to esencja sportowego samochodu dla entuzjasty. Tyle osiągnął w tak krótkim czasie i przecież cały czas zaskakuje, już nie oficjalnie z fabryki, ale dzięki między innymi tunerom i pasjonatom. A przy okazji czytając amerykańskie serwisy motoryzacyjne niestety widać, jak amerykanie pienią się jeśli chodzi o GT-R i wszystko co z nim związane. Masz dobre zdanie o GT-R? To wg nich musisz być ślepym fanatykiem. GT-R okazał się szybszy od jakiegoś samochodu, a tym o tym wspominasz? Wg nich chwalisz się i cwaniakujesz. GT-R pokonał jakiś amerykański samochód? Nie liczy się, bo wg nich amerykańskie samochody więcej wniosły do motoryzacji. Grubo zmodyfikowany muscle car objechał fabrycznego GT-R? Liczy się, no bo przecież taki stary samochód "z duszą" pokonał nowoczesną maszynę. GT-R osiągnął coś w sporcie? Nie liczy się, bo przecież Corvette ściga się od lat 60. I tak dalej. Jakby to był niemiecki samochód, to nie byłoby afery, ale że Japończyk wjechał nim do Ameryki i zabiera klientów, społeczność, klimat i resztę, to wiadomo z historii, jak Amerykanie są spięci jeśli chodzi o cokolwiek japońskie. Później cała ta hipokryzja leci grubą rurą do Europy, a następnie czytając europejskie serwisy motoryzacyjne widać, jak ludzie podłapują nagonki. Chociaż... może nie muszą podłapywać, być może niestety zuchwali ludzie wszędzie są tacy sami. Na takim youtube, pod filmami z jakąkolwiek rywalizacją gdzie GT-R jest w roli głównej, zawsze leci tona wyzwisk w kierunku GT-R, napisz o nim coś dobrego, to przyleci kilkudziesięciu i będzie ci pluło w twarz. Po ośmiu latach ludzie nadal nie mogą ścierpieć i zrozumieć, że ten samochód potrafi być lepszy i wylewają swoje żale oraz kompleksy. Smutna ta cała motoryzacja się robi. Ale świetne samochody zawsze bronią się same, czas doskonale to pokaże. Więc w sumie mój ponury wywód jest zbędny :)

Odpowiedz
Udostępnij