Autosan A613 MN
Prototyp polskiego autobusu miejskiego. Jeden z trzech istniejących. Jak to zwykle bywa z prototypami - nikt nie jest nimi zainteresowany i guzik wszystkich obchodzi, że to prototyp. Podejrzewam, że skończy tak jak duża część polskich prototypów - na złomie. Wszyscy o nim zapomną na jakieś 30-40 lat, a potem się obudzą, że fajnie by było gdyby stał w muzeum. Fakt faktem, jest jeszcze dla niego nadzieja, ale według mnie nie pojeździ dłużej niż 5-10 lat. Po tym czasie pójdzie po prostu na żyletki i niestety będziemy się golić kolejnym polskim prototypem.Dodatkowo dodam, że autobus od roku 2004 jest w ciągłej służbie.
by
skota741
Właśnie... niestety żyjemy w takim państwie, gdzie rząd nie ma jaj, żeby zainwestować w polską motoryzację. Tam gdzie nie ma wsparcia państwa to nie ma mowy o tym by powstało jakieś fajne przedsięwzięcie związane z polską marką samochodów... i niestety nie chodzi tu o jakąś konkretną partię, ale o ogół naszych przedstawicieli, którzy stanowią u Nas rząd
Odpowiedz@PanHard: Tu już nie chodzi nawet o rząd, ale o to jak traktowane są prototypy. Mówi się, że Syrena Sport została zniszczona, bo rząd kazał ją zniszczyć. Przyglądając się historii tego Autosana śmiem wątpić czy to nie jest po prostu bajeczka wymyślona przez kilka osób, żeby odwrócić uwagę od tego, że ktoś po prostu o niej zapomniał.
Odpowiedz