Berik 10 października 2012 o 21:03 0 0 no to jest właśnie to w czterosuwach że jak cos walnie to sie bajzel robi :/ ale i tak wole 4T Odpowiedz
cichycr 10 października 2012 o 21:15 1 1 Ano, i naprawa za grube tysiące. Zależy jaką charakterystykę silnika kto lubi :) Odpowiedz
piotrek666 12 października 2012 o 10:00 0 0 A teraz pomyślcie o potworkach V6 V8 gdzie takie coś się dzieje. Olaboga! Odpowiedz
tomekV6 12 października 2012 o 20:00 1 1 Ja mam V6 pod maską i silnik bezkolizyjny... Mazda potrafi :) Odpowiedz
cichycr 12 października 2012 o 17:28 0 0 Dla informacji z tego co mi wiadomo, są to pozostałości z góry silnika Yamahy YZ 250F Odpowiedz
no to jest właśnie to w czterosuwach że jak cos walnie to sie bajzel robi :/ ale i tak wole 4T
OdpowiedzAno, i naprawa za grube tysiące. Zależy jaką charakterystykę silnika kto lubi :)
OdpowiedzPewnie pasek rozrządu zerwało...
OdpowiedzJak już łańcuszek :)
OdpowiedzA teraz pomyślcie o potworkach V6 V8 gdzie takie coś się dzieje. Olaboga!
OdpowiedzDokładnie, a to tylko singiel 250cc :)
OdpowiedzJa mam V6 pod maską i silnik bezkolizyjny... Mazda potrafi :)
Odpowiedzrip
OdpowiedzDla informacji z tego co mi wiadomo, są to pozostałości z góry silnika Yamahy YZ 250F
Odpowiedz