Prawie nowy klasyk w domu.W124 200E 1990, wersja Szwedzka z elektrycznym ogrzewaczem silnika i praktycznie bez rdzy.Miało być W201, ale jest jego większy brat.P.S. Sorry, że taka jakość, na dniach na pewno wpadną lepsze foty.
@LrPrl: dzięki. Z założenia będzie robił max 5-10kkm rocznie, więc mam nadzieję, że służyć będzie ;)
A co do ocynku, to coś tam poprzedni właściciel mówił, że wersja szwedzka była jakoś lepiej zabezpieczona przed rdzą i patrząc na stan tego auta, to póki co w to wierzę, bo z rdzy jest tylko jeden purchel wielkości 5gr, a tak to całe auto zdrowe. Łącznie z tym, że patrzyłem pod dywaniki i opukałem podwozie. Może jakiś jednostronny ocynk?
@Jackass89: pierdzielenie o szopenie, te samochody generalnie mają dobre blachy i lakiery,
mam takiego rocznik '88 i się trzyma zajefajnie, paru poprawek blacharskich wymaga, ale generalnie podłoga, podłużnice i większość karoseri jest zdrowe,
inna histoira jak kupuisz coś co było już bite z każdej strony...
@vinczi: nie ogarniam jeszcze za bardzo mercedesów, więc być może, że to głupota, że był dodatkowo zabezpieczony. Ale w każdym razie mimo oryginalnego lakieru (wszędzie mierzone miernikiem, że jest to samo), to żadnego śladu korozji prócz wspomnianego małego nie ma. Z tego co wiem auto przez ostatnie 7 lat, po tym jak zostało sprowadzone, to było garażowane non-stop. Prawdopodobnie i przed tym też, bo wcześniej w Szwecji był jeden właściciel i prawdopodobnie cały czas go garażował - gość od którego go kupiłem mówił, że kupował go w garażu w którym pewnie całe swe życie przetrwał ;) U mnie niestety póki co garażu nie ma, ale jest szansa, że za jakieś pół roku się to zmieni ;)
W124... Klasyczny klasyk :P Szkoda, że nie jest w ocynku bo wtedy byłby to samochód nie do zajechania :) Niech Ci służy ;)
Odpowiedz@LrPrl: dzięki. Z założenia będzie robił max 5-10kkm rocznie, więc mam nadzieję, że służyć będzie ;) A co do ocynku, to coś tam poprzedni właściciel mówił, że wersja szwedzka była jakoś lepiej zabezpieczona przed rdzą i patrząc na stan tego auta, to póki co w to wierzę, bo z rdzy jest tylko jeden purchel wielkości 5gr, a tak to całe auto zdrowe. Łącznie z tym, że patrzyłem pod dywaniki i opukałem podwozie. Może jakiś jednostronny ocynk?
Odpowiedz@Jackass89: pierdzielenie o szopenie, te samochody generalnie mają dobre blachy i lakiery, mam takiego rocznik '88 i się trzyma zajefajnie, paru poprawek blacharskich wymaga, ale generalnie podłoga, podłużnice i większość karoseri jest zdrowe, inna histoira jak kupuisz coś co było już bite z każdej strony...
Odpowiedz@Jackass89: zapomniałem dodać, mój przyjechał z niemiec
Odpowiedz@vinczi: nie ogarniam jeszcze za bardzo mercedesów, więc być może, że to głupota, że był dodatkowo zabezpieczony. Ale w każdym razie mimo oryginalnego lakieru (wszędzie mierzone miernikiem, że jest to samo), to żadnego śladu korozji prócz wspomnianego małego nie ma. Z tego co wiem auto przez ostatnie 7 lat, po tym jak zostało sprowadzone, to było garażowane non-stop. Prawdopodobnie i przed tym też, bo wcześniej w Szwecji był jeden właściciel i prawdopodobnie cały czas go garażował - gość od którego go kupiłem mówił, że kupował go w garażu w którym pewnie całe swe życie przetrwał ;) U mnie niestety póki co garażu nie ma, ale jest szansa, że za jakieś pół roku się to zmieni ;)
Odpowiedz