@puzonX86:
Gdyby mu ukradli auto, to poszedłby na policję i zgłosił to, a oni mają obowiązek tego szukać, niezależnie czy jest to lambo czy trabant.
Tutaj auto raczej ani nie kradzione, ani nie porzucone tylko pewnie właściciel załapał się na "all inclusive w Polsce na strzeżonym osiedlu".
Tak mnie to smuci że aż wcale. Passat jakich wiele.
Odpowiedz@Paweu: gdyby tobie ukradli auto, poszedłbyś na policję powinni ci odpowiedzieć: co z tego - auto jakich wiele...
Odpowiedz@puzonX86: Gdyby mu ukradli auto, to poszedłby na policję i zgłosił to, a oni mają obowiązek tego szukać, niezależnie czy jest to lambo czy trabant. Tutaj auto raczej ani nie kradzione, ani nie porzucone tylko pewnie właściciel załapał się na "all inclusive w Polsce na strzeżonym osiedlu".
Odpowiedz@Tymon: wiem jak wygląda procedura - kiedyś myślałem o pracy w policji... Właśnie dlatego użyłem słowa "powinni" a nie jak zrobią...
Odpowiedz@Tymon: Kolego samochód stoi na końcu ulicy między starymi kamienicami żadnego parkingu tam nie ma :)
Odpowiedz@puzonX86: Nie chodziło mi o to, że auto jest kradzione a o 'smutny widok'.
Odpowiedz