Gwałtowne hamowanie i zatrzymanie się BMW to faktycznie debilizm. Natomiast zwróćcie również uwagę na kierowcę który to wszystko nagrał. Po 1(zwłaszcza po 1) i 2 tirze miał wystarczająco dużą lukę żeby się schować chwilowo na prawy pas i puścić tego kierowcę. Po manewrze wyprzedania również powrót na prawy pas nie był zbyt szybki(prawdopodobnie chciał beemke bardziej podpuścić) - za takie coś za zachodnią granicą dają mandaty!! Dostać mandat można również za zbyt powolne wyprzedanie. Jeżdżę dużo A4 i niestety większość kierowców widzi tylko koniec swojej maski.
@tasior87: racja pomiędzy tymi dwiema pierwszymi ciężarówkami miejsca było sporo no i rzeczywiście trochę wolno wyprzedzał i zmieniał pas ale nie rozumiem tej niecierpliwości co mu zaszkodzi że dojedzie na miejsce o te 30sekund później? Co innego jak by ten który nagrywał dalej ciągną się lewym pasem ale przecież zjechał to po cholerę ten w BMW robił później taki manewr. Jestem też ciekawy czy ten z BMW zrobił by coś takiego w przypadku gdyby się tiry wyprzedzały ... no bo pewnie też by był zdenerwowany tylko mógł by mieć trochę poobijane auto.
@Krizi: Zauważ po jakim czasie zjechał na ten prawy pas. Poza tym ten kierowca na pewno nie jechał 140km/h, więc BMW miało prawo jechać szybciej. 30 sek to on stracił na tym jednym przypadku, a spotkać takich więcej wcale nie jest trudno.
@tasior87: ale z drugiej skrajności, jak by Ci ktoś po wyprzedzeniu przed nos zjechał to też nie było by za fajnie a teraz powiem coś takiego gościu z BMW mógł jechał dużo szybciej niż 140, nagrywający podobno zeznał na policji że jechał 120 wiec przez tą chwile by się chyba nie pieklił jak by jechał te 20 na godzinę mniej, jak jeździłem jeszcze na studia to sobie kiedyś zrobiłem kilka razy taki test, trasa miało niecałe 40 kilometrów w jedną stronę (90% trasy to była ekspresówka albo autostrada) w jedną stronę jechałem jak szybko się dało a z powrotem spokojnie tak 100-130 i różnica pomiędzy wynosiła jakieś 3-5 minut. Każdy z nas ma inne spojrzenie na tą sytuacje, mi się wydaje że jeżeli gość w BMW jechał by 140 a ten który kamerował jadąc te 120 jak gadał to BMW zbliżyło by się do niego jak on by wyprzedzał przedostatnią ciężarówkę a może i ostatnią. Teraz to możemy gdybać ale ogólnie chodzi mi o to że ludzie z tak słabą psychika i łatwo wpadający w "agresję" powinni mieć jakieś dodatkowe badania bo potem odstawia coś takiego i zabije ludzi którzy byli Bogu ducha winni bo ktoś inny tamował go przez chwile jadąc o te 20 kilometrów wolniej od niego
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 grudnia 2014 o 16:07
Ludzie. Czy wy jesteście powaleni? Facet zatrzymuje się na AUTOSTRADZIE, zmusza jednego kierowcę do zatrzymania, drugiego do ucieczki na pobocze, trzeciego w TIRze do ucieczki niemal poza drogę, czwarty kierowca nie dał rady i doszło do, na szczęście, lekkiej stłuczki. Wyprzedzanie nie trwało specjalnie długo, TIRy jechały pewnie swoją prędkością ok. 90 km/h, a gość sukcesywnie je łykał więc myślę, że te 110-120 faktycznie jechał. Ma prawo tak jechać i jak ktoś chce jechać szybciej to ma zasrany obowiązek poczekać aż będzie miał możliwość bezpiecznego wyprzedzenia delikwenta. Niektórzy muszą się nauczyć, że nie każdy ma pod nogą 200KM i nie każdy też musi czuć się pewnie jadąc 150 czy więcej. Za manewr kierowcy BMW odebrałbym prawo jazdy na 5 lat przynajmniej i zasadził mu taką grzywnę, żeby po tych 5 latach mógł się maksymalnie do Golfa 3 przesiąść. Nic nie usprawiedliwia kierowcy BMW.
@serekczek55: Nic nie stało na przeszkodzie żeby zjechał na chwilę na prawy pas. Czy to takie trudne. Jakby to dobrze zrobił to nie musiałby nawet hamować ani odrobinę zmniejszać swojej prędkości.
Ciekawe co było później, zatrzymał go i co dalej? Ten wariat odpowie za to? Po za tym poszkodowany gość też dobry zamulacz, wlecze się lewym pasem, ja zawsze w takiej sytuacji puszczam jadącego szybciej, bo wiem, że sam chciałbym zostać przepuszczony, ile to kosztuje pomiędzy ciężarówkami zrobić ruch kierownicą w prawo, po 3 sekundach z powrotem wrócić na lewy pas i kontynuować... Aczkolwiek żeby zatrzymać na autostradzie innego kierowcę bo coś tam zrobił, podczas takiego natężenia ruchu to trzeba być całkowitym głupkiem...
@Kobsterr: Tu inna wersja:
https://www.youtube.com/watch?v=JUmpjM-cfSw
Jak widać pod koniec prawdopodobnie uciekł. Polecam wsłuchać się w komentarz i zwrócić uwag na reakcję policji.
Ludzie, co to za argument że kierowca się "wlekł". Może nie wyprzedzał zbyt szybko bo warunki drogowe nie pozwalały na gnanie 140, czego na nagraniu nie widać i robił to bardziej ostrożnie? NIC nie usprawiedliwia tego imbecyla do takiego zachowania, tym bardziej że autor po wyprzedzeniu rzędu ciężarówek zjechał na lewy pas. Przecież to jest igranie z ludzkim życiem...
@drektor: Przez dłuższy? Czyli przez ile wg Ciebie, bo nie wiem czy zauważyłeś ale ten film trwa 52 sekundy. Poza tym wyprzedzał rząd ciężarówek i miał święte prawo jechać tak jak jechał, po skończonym manewrze wrócił na prawy pas więc nie ma mowy o buractwie drogowym w postaci blokowania lewego pasa. NIKT przy wyprzedzaniu nie musi cisnąć 150, ani się chować między dwa potężne TIRY przy takiej prędkości bo jakiemuś burakowi się spieszy.
@drektor: Chłopie, zrób prawo jazdy i potem się wypowiadaj na temat takich manewrów. Nie chcę mi się tego Tobie tłumaczyć bo wszystko zostało już wytłumaczone, wykorzystaj umiejętność czytania ze zrozumieniem.
ale co to za dyskusja kiał miejsce czy nie miał między ciężarówkami? wyprzedzał i nie miał obowiązku przerywać manewru bo jakiś półgłówek mu mruga światłami, ale największego karpia strzeliłem że mandat dostał kierowca drugiej ciężarówki który nie miał gdzie uciekać i zahaczył pierwszą ciężarówkę, policja orzekła iż to on był winny, nawet oglądając ten filmik, chory kraj.
@raadzi: No niestety, ale mandat dostał słusznie. Niezachowanie odległości i wjechanie w pojazd poprzedzający, i takie tam. Wiesz, nagły zator w tym przypadku spowodował debil w BMW, ale gdyby tam leżał człowiek/kolizja/czerwone światło lub inne okoliczności i auta musiały by się nagle zatrzymać to niestety - Pan z ciężarówki nie wyhamował i przywalił. (co najwyżej kolo z BMW mógłby zostać współwinnym).
@raadzi: Kierowca ciężarówki był winny, oczywiście, że tak. Gość z BMW może i popełnił wykroczenie, zachował się jak kretyn, kolizja była następstwem jego zatrzymania, ale kolizja nastąpiła przez niezachowanie odległości do poprzedzającego pojazdu. Kierowca ciężarówki powinien zachować taką odległość, że nawet jak kierowca samochodu jadącego przed nim zatrzyma się w miejscu, on też powinien wyhamować. A sprawa idioty z BMW powinna być rozpatrywana osobno, czy to zatrzymanie się na drodze szybkiego ruchu, czy spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym... Oczywiście, że powinien zostać ukarany - raczej w sądzie - co nie usprawiedliwia tego, że kierowca ciężarówki spowodował kolizję i mandat mu się należy.
Miałem kiedyś podobną sytuację. Gość mi wymusił pierwszeństwo - hamowanie praktycznie do zera - i dostałem strzał w tył. Tak się wkurzyłem i się wykłóciłem z policją (nie mogłem podarować), że gość, który wymusił pierwszeństwo, mimo, że w kolizji nie uczesniczył - dostał mandat za wymuszenie, ale sprawcą kolizji był jadący za mną.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 stycznia 2015 o 20:16
Tak jak koledzy wyżej napisali, nie można ciężarówki wyprzedzać 120km/h? Każdy z was robiąc ten manewr przyspiesza bez powodu do 150km/h? Macie zero pojęcia o jeździe.
@pat16077627: Kiedy wy zrozumiecie, że nie jesteście sami na drodze. Wybudowali was autostrady ale zanim nauczycie się po nich poruszać to jeszcze trochę minie.
@tasior87: Owszem, poruszasz tu może bardziej kwestię kultury na drodze niż jazdy zgodnej z kodeksem ruchu drogowego. Nie jesteśmy sami, szanujmy się na drodze, co nie zmienia faktu, że kierowca nagrywający miał pełne prawo jechać tak jak jechał. Nie każdy w takiej sytuacji czuje się na tyle pewnie, żeby zmienić na te 3 sekundy pas i wjechać między te ciężarówki nie hamując przy tym, a jeśli musiałby hamować, to tym bardziej nie powinien zjeżdżać. Wg mnie jechał może i trochę powoli - nie każdy jeździ 140km/h autostradami, z różnych przyczyn, czy to umiejętności czy mały samochód, czy ekonomia - ale jak najbardziej poprawnie.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 stycznia 2015 o 20:26
@tasior87, jak czytam Twoje wszystkie komentarze to mi wody odchodzą, bo wynika z nich, że prawo na drodze mają tylko posiadacze potężnych maszyn, a przepisy są dla lamusów. Kierowca, który nagrywał manewr, wyprzedzał zgodnie z przepisami i gucio kogo obchodzi z jaką prędkością. Nie blokował pasa, nie jechał równo z zestawami na prawym tylko wyprzedzał i nie musiał nikomu ustępować z tyłu. Jak już było wielokrotnie napisane, może nie miał pod nogą wystarczająco, żeby zrobić to szybciej. Tak samo, może jechał takim samochodem, że przy tych ~120km/h wykonanie manewru zmiany pasa było ryzykowne i stresujące i dlatego nie chował się między tiry, a po wyprzedzaniu tak powoli o ostrożnie zmienił pas? Nie pomyślałeś? Ale Ty pewnie masz dobry samochód, a Twoja wyobraźnia kończy się na TWOJEJ potężnej masce i nie potrafi zagnieździć się łebku myśl, że nie każdy musi zapie...lać. I uprzedzając, to że przy wyprzedzaniu ktoś boi się/ nie może jechać szybciej, niż 110-120km/h, nawet na autostradzie, nie oznacza, że ma się wlec 90siątką za zestawami na prawym pasie, żeby mistrzowie prostej na lewym mogli sobie pognać co im fabryka dała...
Gwałtowne hamowanie i zatrzymanie się BMW to faktycznie debilizm. Natomiast zwróćcie również uwagę na kierowcę który to wszystko nagrał. Po 1(zwłaszcza po 1) i 2 tirze miał wystarczająco dużą lukę żeby się schować chwilowo na prawy pas i puścić tego kierowcę. Po manewrze wyprzedania również powrót na prawy pas nie był zbyt szybki(prawdopodobnie chciał beemke bardziej podpuścić) - za takie coś za zachodnią granicą dają mandaty!! Dostać mandat można również za zbyt powolne wyprzedanie. Jeżdżę dużo A4 i niestety większość kierowców widzi tylko koniec swojej maski.
Odpowiedz@tasior87: racja pomiędzy tymi dwiema pierwszymi ciężarówkami miejsca było sporo no i rzeczywiście trochę wolno wyprzedzał i zmieniał pas ale nie rozumiem tej niecierpliwości co mu zaszkodzi że dojedzie na miejsce o te 30sekund później? Co innego jak by ten który nagrywał dalej ciągną się lewym pasem ale przecież zjechał to po cholerę ten w BMW robił później taki manewr. Jestem też ciekawy czy ten z BMW zrobił by coś takiego w przypadku gdyby się tiry wyprzedzały ... no bo pewnie też by był zdenerwowany tylko mógł by mieć trochę poobijane auto.
Odpowiedz@Krizi: Zauważ po jakim czasie zjechał na ten prawy pas. Poza tym ten kierowca na pewno nie jechał 140km/h, więc BMW miało prawo jechać szybciej. 30 sek to on stracił na tym jednym przypadku, a spotkać takich więcej wcale nie jest trudno.
Odpowiedz@tasior87: ale z drugiej skrajności, jak by Ci ktoś po wyprzedzeniu przed nos zjechał to też nie było by za fajnie a teraz powiem coś takiego gościu z BMW mógł jechał dużo szybciej niż 140, nagrywający podobno zeznał na policji że jechał 120 wiec przez tą chwile by się chyba nie pieklił jak by jechał te 20 na godzinę mniej, jak jeździłem jeszcze na studia to sobie kiedyś zrobiłem kilka razy taki test, trasa miało niecałe 40 kilometrów w jedną stronę (90% trasy to była ekspresówka albo autostrada) w jedną stronę jechałem jak szybko się dało a z powrotem spokojnie tak 100-130 i różnica pomiędzy wynosiła jakieś 3-5 minut. Każdy z nas ma inne spojrzenie na tą sytuacje, mi się wydaje że jeżeli gość w BMW jechał by 140 a ten który kamerował jadąc te 120 jak gadał to BMW zbliżyło by się do niego jak on by wyprzedzał przedostatnią ciężarówkę a może i ostatnią. Teraz to możemy gdybać ale ogólnie chodzi mi o to że ludzie z tak słabą psychika i łatwo wpadający w "agresję" powinni mieć jakieś dodatkowe badania bo potem odstawia coś takiego i zabije ludzi którzy byli Bogu ducha winni bo ktoś inny tamował go przez chwile jadąc o te 20 kilometrów wolniej od niego
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 grudnia 2014 o 16:07
Ludzie. Czy wy jesteście powaleni? Facet zatrzymuje się na AUTOSTRADZIE, zmusza jednego kierowcę do zatrzymania, drugiego do ucieczki na pobocze, trzeciego w TIRze do ucieczki niemal poza drogę, czwarty kierowca nie dał rady i doszło do, na szczęście, lekkiej stłuczki. Wyprzedzanie nie trwało specjalnie długo, TIRy jechały pewnie swoją prędkością ok. 90 km/h, a gość sukcesywnie je łykał więc myślę, że te 110-120 faktycznie jechał. Ma prawo tak jechać i jak ktoś chce jechać szybciej to ma zasrany obowiązek poczekać aż będzie miał możliwość bezpiecznego wyprzedzenia delikwenta. Niektórzy muszą się nauczyć, że nie każdy ma pod nogą 200KM i nie każdy też musi czuć się pewnie jadąc 150 czy więcej. Za manewr kierowcy BMW odebrałbym prawo jazdy na 5 lat przynajmniej i zasadził mu taką grzywnę, żeby po tych 5 latach mógł się maksymalnie do Golfa 3 przesiąść. Nic nie usprawiedliwia kierowcy BMW.
Odpowiedz@serekczek55: Nic nie stało na przeszkodzie żeby zjechał na chwilę na prawy pas. Czy to takie trudne. Jakby to dobrze zrobił to nie musiałby nawet hamować ani odrobinę zmniejszać swojej prędkości.
Odpowiedz@tasior87: Skoro mu zależało na czasie to ile go stracił wykonując taki manewr.
OdpowiedzCiekawe co było później, zatrzymał go i co dalej? Ten wariat odpowie za to? Po za tym poszkodowany gość też dobry zamulacz, wlecze się lewym pasem, ja zawsze w takiej sytuacji puszczam jadącego szybciej, bo wiem, że sam chciałbym zostać przepuszczony, ile to kosztuje pomiędzy ciężarówkami zrobić ruch kierownicą w prawo, po 3 sekundach z powrotem wrócić na lewy pas i kontynuować... Aczkolwiek żeby zatrzymać na autostradzie innego kierowcę bo coś tam zrobił, podczas takiego natężenia ruchu to trzeba być całkowitym głupkiem...
Odpowiedz@Kobsterr: Tu inna wersja: https://www.youtube.com/watch?v=JUmpjM-cfSw Jak widać pod koniec prawdopodobnie uciekł. Polecam wsłuchać się w komentarz i zwrócić uwag na reakcję policji.
Odpowiedz@Kobsterr: Nie wiem jak Ty, ale ja osobiscie nawet na kilka sekund nie chce wjezdzac pomiedzy ciezarowki szczegolnie na autostradzie...
OdpowiedzLudzie, co to za argument że kierowca się "wlekł". Może nie wyprzedzał zbyt szybko bo warunki drogowe nie pozwalały na gnanie 140, czego na nagraniu nie widać i robił to bardziej ostrożnie? NIC nie usprawiedliwia tego imbecyla do takiego zachowania, tym bardziej że autor po wyprzedzeniu rzędu ciężarówek zjechał na lewy pas. Przecież to jest igranie z ludzkim życiem...
Odpowiedz@Justyna0810: *na prawy pas, wybaczcie pomyłkę.
Odpowiedz@Justyna0810: no w końcu zjechał, ale przez dłuższy czas był strażnikiem lewego pasa...
Odpowiedz@drektor: Przez dłuższy? Czyli przez ile wg Ciebie, bo nie wiem czy zauważyłeś ale ten film trwa 52 sekundy. Poza tym wyprzedzał rząd ciężarówek i miał święte prawo jechać tak jak jechał, po skończonym manewrze wrócił na prawy pas więc nie ma mowy o buractwie drogowym w postaci blokowania lewego pasa. NIKT przy wyprzedzaniu nie musi cisnąć 150, ani się chować między dwa potężne TIRY przy takiej prędkości bo jakiemuś burakowi się spieszy.
Odpowiedz@Justyna0810: już po ominięciu 1 tira mógł ustąpić miejsca, a na końcu specjalnie opóźnił "opuszczenie" lewego pasa...
Odpowiedz@drektor: Chłopie, zrób prawo jazdy i potem się wypowiadaj na temat takich manewrów. Nie chcę mi się tego Tobie tłumaczyć bo wszystko zostało już wytłumaczone, wykorzystaj umiejętność czytania ze zrozumieniem.
Odpowiedz@Justyna0810: Niestety on tej umiejętności nie posiada ;)
Odpowiedzale co to za dyskusja kiał miejsce czy nie miał między ciężarówkami? wyprzedzał i nie miał obowiązku przerywać manewru bo jakiś półgłówek mu mruga światłami, ale największego karpia strzeliłem że mandat dostał kierowca drugiej ciężarówki który nie miał gdzie uciekać i zahaczył pierwszą ciężarówkę, policja orzekła iż to on był winny, nawet oglądając ten filmik, chory kraj.
Odpowiedz@raadzi: No niestety, ale mandat dostał słusznie. Niezachowanie odległości i wjechanie w pojazd poprzedzający, i takie tam. Wiesz, nagły zator w tym przypadku spowodował debil w BMW, ale gdyby tam leżał człowiek/kolizja/czerwone światło lub inne okoliczności i auta musiały by się nagle zatrzymać to niestety - Pan z ciężarówki nie wyhamował i przywalił. (co najwyżej kolo z BMW mógłby zostać współwinnym).
Odpowiedz@akustrada: Ja myślę, że podpierając się tym filmem kierowca ciężarówki może spokojnie nie przyjąć mandatu.
Odpowiedz@raadzi: Kierowca ciężarówki był winny, oczywiście, że tak. Gość z BMW może i popełnił wykroczenie, zachował się jak kretyn, kolizja była następstwem jego zatrzymania, ale kolizja nastąpiła przez niezachowanie odległości do poprzedzającego pojazdu. Kierowca ciężarówki powinien zachować taką odległość, że nawet jak kierowca samochodu jadącego przed nim zatrzyma się w miejscu, on też powinien wyhamować. A sprawa idioty z BMW powinna być rozpatrywana osobno, czy to zatrzymanie się na drodze szybkiego ruchu, czy spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym... Oczywiście, że powinien zostać ukarany - raczej w sądzie - co nie usprawiedliwia tego, że kierowca ciężarówki spowodował kolizję i mandat mu się należy. Miałem kiedyś podobną sytuację. Gość mi wymusił pierwszeństwo - hamowanie praktycznie do zera - i dostałem strzał w tył. Tak się wkurzyłem i się wykłóciłem z policją (nie mogłem podarować), że gość, który wymusił pierwszeństwo, mimo, że w kolizji nie uczesniczył - dostał mandat za wymuszenie, ale sprawcą kolizji był jadący za mną.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2015 o 20:16
@raadzi: Nie zachował bezpiecznej odległości od jadącej przed nim ciężarówki. Mandat bezdyskusyjny. Słyszałeś o czymś takim, jak kodeks drogowy?
OdpowiedzTak jak koledzy wyżej napisali, nie można ciężarówki wyprzedzać 120km/h? Każdy z was robiąc ten manewr przyspiesza bez powodu do 150km/h? Macie zero pojęcia o jeździe.
Odpowiedz@pat16077627: Kiedy wy zrozumiecie, że nie jesteście sami na drodze. Wybudowali was autostrady ale zanim nauczycie się po nich poruszać to jeszcze trochę minie.
Odpowiedz@tasior87: Owszem, poruszasz tu może bardziej kwestię kultury na drodze niż jazdy zgodnej z kodeksem ruchu drogowego. Nie jesteśmy sami, szanujmy się na drodze, co nie zmienia faktu, że kierowca nagrywający miał pełne prawo jechać tak jak jechał. Nie każdy w takiej sytuacji czuje się na tyle pewnie, żeby zmienić na te 3 sekundy pas i wjechać między te ciężarówki nie hamując przy tym, a jeśli musiałby hamować, to tym bardziej nie powinien zjeżdżać. Wg mnie jechał może i trochę powoli - nie każdy jeździ 140km/h autostradami, z różnych przyczyn, czy to umiejętności czy mały samochód, czy ekonomia - ale jak najbardziej poprawnie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2015 o 20:26
Szacun!
Odpowiedz@tasior87, jak czytam Twoje wszystkie komentarze to mi wody odchodzą, bo wynika z nich, że prawo na drodze mają tylko posiadacze potężnych maszyn, a przepisy są dla lamusów. Kierowca, który nagrywał manewr, wyprzedzał zgodnie z przepisami i gucio kogo obchodzi z jaką prędkością. Nie blokował pasa, nie jechał równo z zestawami na prawym tylko wyprzedzał i nie musiał nikomu ustępować z tyłu. Jak już było wielokrotnie napisane, może nie miał pod nogą wystarczająco, żeby zrobić to szybciej. Tak samo, może jechał takim samochodem, że przy tych ~120km/h wykonanie manewru zmiany pasa było ryzykowne i stresujące i dlatego nie chował się między tiry, a po wyprzedzaniu tak powoli o ostrożnie zmienił pas? Nie pomyślałeś? Ale Ty pewnie masz dobry samochód, a Twoja wyobraźnia kończy się na TWOJEJ potężnej masce i nie potrafi zagnieździć się łebku myśl, że nie każdy musi zapie...lać. I uprzedzając, to że przy wyprzedzaniu ktoś boi się/ nie może jechać szybciej, niż 110-120km/h, nawet na autostradzie, nie oznacza, że ma się wlec 90siątką za zestawami na prawym pasie, żeby mistrzowie prostej na lewym mogli sobie pognać co im fabryka dała...
Odpowiedzza takie coś ten imbecyl w bmw powinien dostać wp***dol od wszystkich którzy byli zmuszeni się zatrzymać
Odpowiedz