@Norbi1995:
Niekoniecznie.
Wolę gdy ludzie śmigają gorszym sprzętem ze świadomością czym jeżdżą niż pelikanów, którzy łyknęli kit marketingowy i czują się Bogami szosy bo mają DSC i nowe opony.
Moje BMW też ma DSC i nawet ma napęd 4x4....ale nie uczy pokory. Tzn uczy, ale w sytuacji gdy jest za późno to się dziwie dlaczego to nie zadziałało? Bo nie mogło, fizyki nie oszuka. Dlatego dobrze wspominam swoje 325i (e30), które już od pierwszych metrów mówiło "uważaj stary, nie mam elektroniki i nie pomogę"
DSC i 4x4 nie pomoze, gdy na drodze bedzie lod. Byl taki fajny filmik w necie jak Polaczki slizgaja sie na gololedzi z 2013 albo poczatku 2014 roku. Moze byc asystent ruszania, kontrola trakcji, ale na lodzie nic nie poprawi hamowania...
Oponki teraz 3 sezon zaczynają, 406 w combi bez elektronicznych wspomagaczy i pomimo specjalnie włączonej letniej wyobraźni udało mi się wpaść tylko w jeden mały poślizg na rondzie :P
Dodatkowo moim zdaniem warto wybrać się na pusty parking, wyłączyć wszystkie systemy wspomagające i próbować wpaść w poślizg bez ręcznego. Łatwo wtedy wykryć jak się auto zachowuje czy jest podsterowne a może nadsterowne, jak to czuć w kabinie gdy tracimy przyczepność itp. itd.
Oczywiście jest to nielegalne, ale jak trafi się dobry policjant to można obronną ręką wyjść :P
A mnie już szlag trafia. Ludziom włączyła się zimowa jazda i aż przesadzają z tą ostrożnością.
- Na odśnieżonej autostradzie jechać jechać ok 100km/h ok, ale nie lewym pasem a na prawym jadą 99km/h.
- Ruszanie bardzo wolno z każdych świateł będąc na lewym. Potem tak samo nabierając prędkość. Jak tak mają jeździć to na prawy. Tam mogą ruszać jak chcą. A nie blokować innych.
- Trzymacie kilometrowych odstępów.
Ja rozumiem, że trzeba jeździć ostrożniej, ale bez popadania w paranoję.
Niestety zgadzam się zTobą :/ trzeba być ostrożnym, ale niektórzy przesadzają. Na krajowej jednopasmówce dozwolone 90, mroźno, ale droga sucha a jadą 60 km/h tworzą się sznurki aut i jedziesz tak kilkanaście albo więcej kilometrów, bo nikt nie wyprzedzi, gdyż z przeciwnej strony to samo... potem ktoś traci cierpliwość zaczyna wyprzedzać nie ma gdzie się schować i są wypadki na prostych drogach. Ja nie namawiam do szaleńczej jazdy, ale skoro droga dobra uczęszczana odśnieżona to jedzcie tyle ile jest dozwolone, a nie jak ślimaki! No i jeszcze jedna sprawa, ustawienie świateł w tym kraju to masakra, ludzie nie myślą, że stwarzają innym zagrożenie.
@sosnasss: to co piszesz o ustawieniu świateł to najprawdziwsza prawda, ale kwestia świateł była poruszana nie raz i ci którzy choć troche się interesują swoim bezpieczeństwem na drodze o to dbają, a reszta:"po co mam coś regulować, tak było i działa" porażka
@zaxi: Najgorzej jak się trafi baba, która jedzie 20km/h po zabudowanym :P
@sosnasss: nie załatwi, bo nim powymieniają wszyscy auta to kto wie, czy będziemy jeszcze na tej planecie :D
Czyżby słowa tego, który na letnich śmiga?
Odpowiedz@Norbi1995: Niekoniecznie. Wolę gdy ludzie śmigają gorszym sprzętem ze świadomością czym jeżdżą niż pelikanów, którzy łyknęli kit marketingowy i czują się Bogami szosy bo mają DSC i nowe opony. Moje BMW też ma DSC i nawet ma napęd 4x4....ale nie uczy pokory. Tzn uczy, ale w sytuacji gdy jest za późno to się dziwie dlaczego to nie zadziałało? Bo nie mogło, fizyki nie oszuka. Dlatego dobrze wspominam swoje 325i (e30), które już od pierwszych metrów mówiło "uważaj stary, nie mam elektroniki i nie pomogę"
OdpowiedzDSC i 4x4 nie pomoze, gdy na drodze bedzie lod. Byl taki fajny filmik w necie jak Polaczki slizgaja sie na gololedzi z 2013 albo poczatku 2014 roku. Moze byc asystent ruszania, kontrola trakcji, ale na lodzie nic nie poprawi hamowania...
OdpowiedzOponki teraz 3 sezon zaczynają, 406 w combi bez elektronicznych wspomagaczy i pomimo specjalnie włączonej letniej wyobraźni udało mi się wpaść tylko w jeden mały poślizg na rondzie :P Dodatkowo moim zdaniem warto wybrać się na pusty parking, wyłączyć wszystkie systemy wspomagające i próbować wpaść w poślizg bez ręcznego. Łatwo wtedy wykryć jak się auto zachowuje czy jest podsterowne a może nadsterowne, jak to czuć w kabinie gdy tracimy przyczepność itp. itd. Oczywiście jest to nielegalne, ale jak trafi się dobry policjant to można obronną ręką wyjść :P
OdpowiedzA mnie już szlag trafia. Ludziom włączyła się zimowa jazda i aż przesadzają z tą ostrożnością. - Na odśnieżonej autostradzie jechać jechać ok 100km/h ok, ale nie lewym pasem a na prawym jadą 99km/h. - Ruszanie bardzo wolno z każdych świateł będąc na lewym. Potem tak samo nabierając prędkość. Jak tak mają jeździć to na prawy. Tam mogą ruszać jak chcą. A nie blokować innych. - Trzymacie kilometrowych odstępów. Ja rozumiem, że trzeba jeździć ostrożniej, ale bez popadania w paranoję.
OdpowiedzNiestety zgadzam się zTobą :/ trzeba być ostrożnym, ale niektórzy przesadzają. Na krajowej jednopasmówce dozwolone 90, mroźno, ale droga sucha a jadą 60 km/h tworzą się sznurki aut i jedziesz tak kilkanaście albo więcej kilometrów, bo nikt nie wyprzedzi, gdyż z przeciwnej strony to samo... potem ktoś traci cierpliwość zaczyna wyprzedzać nie ma gdzie się schować i są wypadki na prostych drogach. Ja nie namawiam do szaleńczej jazdy, ale skoro droga dobra uczęszczana odśnieżona to jedzcie tyle ile jest dozwolone, a nie jak ślimaki! No i jeszcze jedna sprawa, ustawienie świateł w tym kraju to masakra, ludzie nie myślą, że stwarzają innym zagrożenie.
Odpowiedz@sosnasss: to co piszesz o ustawieniu świateł to najprawdziwsza prawda, ale kwestia świateł była poruszana nie raz i ci którzy choć troche się interesują swoim bezpieczeństwem na drodze o to dbają, a reszta:"po co mam coś regulować, tak było i działa" porażka
OdpowiedzMoże jak w przyszłości będą same ksenony, biksenony i ledy to samopoziomowanie świateł załatwi sprawę, ale póki co trzeba będzie się przemęczyć.
Odpowiedz@zaxi: Najgorzej jak się trafi baba, która jedzie 20km/h po zabudowanym :P @sosnasss: nie załatwi, bo nim powymieniają wszyscy auta to kto wie, czy będziemy jeszcze na tej planecie :D
Odpowiedz