Przyszedł mróz i sypnęło
Od czwartku 25.12 auto stało nie ruszane pod blokiem. Świąteczne lenistwo sprzyjało siedzeniu w domu, a przysypanego samochodu nie chciało się odśnieżyć. Decyzji pożałowałem już trzy dni później, w niedzielę. Śnieg zamienił się w lód i ciężko było go usunąć choćby z plastikowych kloszy reflektorów i wycieraczek. Pamiętajcie, że gdy sypnie śnieg lepiej zrobić sobie spacerek na dół, niż po paru dniach stać przy aucie 20 minut...
by
hiroshima87
dobrze że nas wszystkich o tym uświadomiłeś, to przecież będzie pierwsza zima w Polsce od 183 lat!
Odpowiedz@Spoon8: Kazdy kupuje kiedys swoj pierwszy samochod i moze nie miec wiedzy w tym temacie. Ogarnij dauna.
Odpowiedz@Aikanaro: dauna trzeba mieć by samemu nie wpaść na to jak zachowuje się śnieg, internetowy napinaczu
Odpowiedz@Spoon8: Sam sie tutaj napinasz wiec poluzuj poslady.
Odpowiedz@Aikanaro: Tobie natomiast proponuję zluzować to co blokuje przepływ informacji w jednostce centralnej
Odpowiedz@Spoon8: Nie pomoze poniewaz jednostki centralnej braklo podczas montazu.
Odpowiedz@Aikanaro: nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego że właśnie nazwałeś się bezmózgiem
Odpowiedz@Spoon8: Zdaje sobie z tego sprawe doskonale i nigdy nie staram sie tego ukrywac. Masz z tym jakis problem?
Odpowiedz@Aikanaro: @Spoon8: na prawdę upadliście tak nisko by wyzywać się od "daunów"? Macie coś do siebie, musicie sobie pocisnąć, to chociaż jakoś z klasą, ale wyzywanie się od chorych osób jest całkowicie nie na miejscu...
Odpowiedz@Jackass89: Ale ja jego nie nazwalem daunem tylko stwierdzilem zeby ogarnal dauna. Innymi slowy powiedzialem mu, zeby zwyczajnie wrzucil na luz. A to jak on to odebral to juz nie moja wina.
Odpowiedz@Aikanaro: aleś Ty głupi Aikanaro, aż podejrzewam trolling bo w to nei wierzę
Odpowiedz@Aikanaro: Ty serio? Równie dobrze możesz napisać "ogarnij zapalenie opon mózgowych"? Sorry, ale ciśnięcie się od na prawdę chorych, biednych osób i jeszcze nie zauważanie w tym swojej winy tylko tłumaczenie się w tak głupi sposób jest dla mnie po prostu skrajnie idiotyczne. Jak koniecznie musisz kogoś pocisnąć (tylko gdzie tu do cholery powód?!), to użyj słów w stylu "osioł", "idiota" czy "głupek", etc.
OdpowiedzA "wrzuć na luz" a "ogarnij dauna" to dla mnie zupełnie inne zwroty nie mające ze sobą całkowicie nic wspólnego... Więc z łaski swojej pisz co masz na myśli, najlepiej bez obrażania osób trzecich.
Odpowiedz20 minut to i tak nie duzo. Dobrze jest tez wycieraczki trzymac podniesione.
OdpowiedzPo 20 min zapalony silnik i zapalone światła same rozmrożą samochód. O ile nie masz ksenonów, te się nie grzeją aż tak. A lód z szyb po nagrzaniu powinien odchodzić płatami.
Odpowiedz@Jimmy: Przypominam Ci że w terenie zabudowanym nie możesz mieć włączonego silnika dłużej niż 1 min na postoju. Najpierw odśnież samochód, użyj takiego magicznego płynu jakim jest odmrażacz do szyb i dopiero wtedy odpal samochód chwilkę poczekaj aż się nagrzeje silnik [nie dłużej niż 1 min] i odjedź
Odpowiedz@asterlock: Racja! Mimo wszystko uważam ten przepis za bzdure i zawsze zimą od ok -10C moje auto chodzi ok 10minut. Takie moje widzimisie i wierze ze w takich teperaturach lepiej jak silnik bez oporu na luzie sobie te 10 minut pochodzi, ni po każdym odpaleniu ale jak postoi te 2-3 dni pod chmurką. hiroshima87 Co do samej wrzuty to dziękuje, że mnie uświadomiłeś i dodam że warto dźwigać wycieraczki i tylna najlepiej na stałe usunąć ;P
Odpowiedz@Boosted_Mikimoto: A ja nie uważam za bzdurę. Silnik bardziej po dupie dostanie jak chodzi na wolnych obrotach przez dłuższy czas niż jakbyś na zimnym jechał. Nie chce słuchać jak ktoś pod moim oknem na dziesięć minut zostawi klekota i będzie się bawił w odśnieżanie go. Jest to bez sensu i marnuje przy tym trochę pieniędzy. Najprościej zakupić odmrażacz spryskać szyby, lampy resztę odśnieżyć dopiero potem włączyć auto dać mu chwilkę popracować i odjechać. Czasem mam miłą pobudkę z rana jak sąsiad odjeżdża swoim BMW E92 M3 lub jak stały klient podjeżdża pod firmę obok Lancerem Evo X ale czasem ktoś lubi utrudniać życie i stoi sb i klekocze pod oknami
OdpowiedzMasz racje, grzanie silnika na postoju jest dla niego szkodliwe. Lepiej jak ruszamy od razu bo wtedy zwiększa się ciśnienie oleju, dając lepsze smarowanie no i silnik szybciej osiągnie odpowiednią temperaturę. Ja żeby nie mieć problemu z zamarzaniem szyb ( do tego ma astre bertone, drzwi bez ramek które lubią przymarznąć i się nie opuścić podczas otwierania ) kupiłem sobie pokrowiec na auto. Taki który zakrywa wszystkie szyby i dach. Czas założenia 30 sek ściągnięcia tak samo.
Odpowiedz@asterlock: Nawet policja nie przestrzega tych zasad. Ja odpalam auto i dopiero po tym skrobie... a dlaczego? Bo włączam grzanie foteli, żeby jak wsiądę nie odmrozić sobie czterech liter. Olej nie dotrze szybciej jak się od razu ruszy. Niestety może zgęstnieć jak auto stoi kilka dni i nie dotrze do newralgicznych miejsc tak jak myślisz.
Odpowiedz