Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

MotoKiller.pl

Pokaż menu
Szukaj

Się wyklepie mówili

Tak się naprawia auta, nie tylko w Rosji.Czy jest to opłacalne, nie wiem ale za takie coś powinna być kara pozbawienia wolności.Link w źródle.
by Matheusz
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar daro100
1 21

kara pozbawienia wolności? za co? każdy wychodzi z założenia ze na aucie jest betoniarka szpachli a koła robią 3 ślady. Jeżeli naprawa została wykonana solidnie. Wymieniono wszystkie uszkodzone elementy i geometria jest w porządku to w czym problem? samochód pojeździ jeszcze długie lata.

Odpowiedz
avatar Matheusz
9 15

@daro100: Może z tym więzieniem przesadziłem, ale wyobraź sobie jak auto zachowa się w czasie kolizji. Każdy spaw pęknie a auto poskłada się jak harmonijka. W pewnym sensie jest to narażanie zdrowia/życia.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 12

@daro100: W porządku? Pozdrawiam kierowcę i pasażera przy następnym dzwonie.

Odpowiedz
avatar daro100
-3 7

@Matheusz: dlatego mowie o solidniej naprawie samochodu, a nie spawaniu punktowym gdzie przerwy miedzy nimi wynoszą 1 cm.

Odpowiedz
avatar Matheusz
3 7

@daro100: Tak czy siak auto i tak ma osłabioną konstrukcję.

Odpowiedz
avatar daro100
-1 9

@Matheusz: Jak ktoś robi na odwal się to nic dziwnego, że przy następnej kolizji auto składa się jak domek z kart. Dobrze wspawany element nie obniża bezpieczeństwa samochodu.

Odpowiedz
avatar SniFF602
2 2

@daro100: Masz racje dobry spaw nie puści prędzej pęknie 2 cm obok spawu niż na nim...Poza tym mając auto 20 letnie lecz nie bite nie zawsze jest tak bezpieczne, nie wiadomo czy podłużnice nie są skorodowane od środka co też bardzo mocno podnosi ryzyko mocnego zgniotu...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 grudnia 2014 o 23:20

avatar Wakabayashi
2 4

@daro100: W turbo kamerze było o tym, że gość kupił właśnie taki samochód powypadkowy, ale o tym niewiedział. I sobie zapieprzał na prostej strzeliło mu coś w maglownicy i skręcać nie mógł, wyleciał z drogi przeleciał 1m w dół, trafił do szpitala, a rzeczoznawca nie miał wątpliwość, że ten samochód był "rzeźbiony", a ten gościu co to sprzedał ten samochód ma zwrócić kase nakazem sądowym, ale ten poszkodowany co jeszcze do szpitala trafił nie ma ani samochodu, ani kasy.

Odpowiedz
avatar Yogy89
-2 2

@daro100: hahahah Powodzenia zycze Karoserju juz sama bedzie widziała jak sie poskladac :D

Odpowiedz
avatar Yogy89
-1 1

@daro100: obawiam sie ze sie myslisz ;D Spwanie blachy niestety ale wiaze ze soba osłabienie jej nie w miejscu spawu ale na okolo niego bo wienc siłą zeczy blacha spowrotem powigina sie w miejscu obok spawu ze sie nierozerwie moze i tak ale zginac sie bedzie pieknie ;D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 4

@daro100: Chłopie, co ty za bzdury gadasz. Jeśli dla Ciebie to różnicy nie robi to śmiało, rzucaj się robione na "perełki" 2 tysiące tańsze od solidnego auta. Przez takie podejście jakie masz Ty, rynek aut używanych w Polsce wygląda jak wygląda. Typowo polaczkowate, jak auto jest tańsze, po możliwym dzwonie ale nic nie widać to można jeździć.

Odpowiedz
avatar Alchemik
1 1

@Justyna0810: W praktyce takie auta są w normalnej cenie i kupują je osoby potrafiące sprawdzić najwyżej olej (70% społeczeństwa??). Zachwycone, bo jakie czyściutkie, ładniutkie itp. - A świeżo malowane to komora silnika i przy okazji silnik czyściutki ;) Już paru takim w rodzinie zepsułem humor pokazując parę "drobiazgów" w ich "nowych" autkach- perełkach, gdzie przerysowany cały bok mojego starocia przy zakupie to naprawdę nic.

Odpowiedz
avatar bartek071994
1 1

@Matheusz: ty chyba nie wiesz co to znaczy solidnie wykonany spaw, solidny i dobry spaw wytrzyma wiecej niz sama blacha.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

@bartek071994: Solidina to może być naprawa po stłuczce albo lekkiej kolizji a nie po takim czymś. @Alchemik: Z moich doświadczeń takie auta w większości przypadków mają "okazyjną" cenę, ale też jest tak jak mówisz. A dodatkowo oczywiście: niski przebieg, 1 właściciel, serwisowany w ASO "stan kolekcjonerski" tudzież określane są jako "igła". Można kupić takie auto - oczywiście ale nie za cenę 20% niższą od średniej rynkowej.

Odpowiedz
avatar daro100
1 3

@Justyna0810: wiekszosc aut w polsce jest po dzwonie wiekszym badz mniejszym. Jezeli sama masz jakies auto to pewnie nawet nie wiesz ile razy było bite i spawane. I w tym momencie mnie obrazasz bo jezeli myslisz ze kupie auto ktore jest kilka zł tansze ale ma wiadro szpachli na sobie to jestes w błedzie. Nie potrafisz ogarnac tego ze mowie o solidnych naprawach wykonanych przed dobre warsztaty? Nie u twojego sasiada ktory nawet spawac nie umie a szykuje perełki na sprzedaz.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 3

@daro100: W powyższym wpisie to Ty pokazałeś jakim jesteś prostakiem. Mam auto i WIEM co kupowałam, bo NIE KAŻDE auto ma tone szpachli, chyba że mówisz o swoim. Pozdrawiam.

Odpowiedz
avatar daro100
0 2

@Justyna0810: no coz o autach wiem nieco wiecej niz ty. jezeli tobie tatus kupił nowke w salonie to gratuluje ze masz pewne auto. Na moim aucie jest tyle szpachli ile sam połozyłem. Ale jako ze potrafie to robić nie boje się o to ze przy ewentualnym dzwonie spawy puszcza i samochod złoży się na harmonijke

Odpowiedz
avatar C0rvette
2 2

@Justyna0810: I tak wolałbym mieć wypadek w takim aucie co jest jako tako zrobione niż jakiś przerdzewiałym samochodem co sie ledwo kupy trzyma (a takich na naszych drogach jest bardzo dużo) czy chociaż by w jakimś CC czy Tico.

Odpowiedz
avatar qbs0n3k
0 2

@daro100: walić to czy naprawa była wykonana na odwal czy ktoś się do niej przyłożył, raz uszkodzona podłużnica już nie będzie w stanie w takim samym stopniu zapewnić bezpieczeństwa. Jeżeli ktoś zamierzał by sprzedać taki samochód, który przy kolejnym wypadu złożył by się jak harmonijka to powinno być to jak najbardziej karalne.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

@daro100: I po co te osobiste przytyki? Kupiłam auto z drugiej ręki i uwierz - nie ma na nim szpachli. Auto MOŻNA sprawdzić ale trzeba się ciut wysilić, i nie trwa to jeden dzień, a nie później biadolić, a rozumiem że Ty i Twoja szpachelka to ta profesjonalna naprawa powypadkowa?

Odpowiedz
avatar daro100
0 4

@Justyna0810: jeszcze sie taki nie urodził kto wyszlifuje spaw bez koniecznosci nałozenia szpachli i uwierz, pomimo ze mam szpachle to chcialabys miec takie auto;) Raczej nie pracujesz od 15 lat przy samochodach więc gadać sobie mozesz. wyklepałem niejedno auto (nie na handel). Jako że mam stałych klientow to auta wracają do mnie czasami po kolejnym dzwonie. Wiec nie pie.... mi głupot bo znam takie specjalistki jak ty. Podjedzie na stacje i nie wie co do baku nalać;)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 grudnia 2014 o 21:57

avatar konto usunięte
-1 3

@daro100: Po raz kolejny pokazałeś jakim jesteś chamem, bez poszanowanie cudzego zdania ;) Ośmieszaj się dalej, i nie chodzi mi tu o Twoje rzekome doświadczenie przy samochodach a o kulturę osobistą a raczej jej brak. Powiem jedno: ci*a z Ciebie a nie facet jak tak traktujesz innych i takimi uwagami podbudowujesz swoje ego.

Odpowiedz
avatar daro100
-1 3

@Justyna0810: oj nasza motokillerowa laseczka sie obraziła:)

Odpowiedz
avatar Votan
13 15

skąd wiesz że Twoje tak kiedyś nie wyglądało :P

Odpowiedz
avatar camil76
2 6

po co naprawiać takiego złoma jak by to mało skody było

Odpowiedz
avatar Juru
1 5

Współczuję przyszłemu właścicielowi tego auta.

Odpowiedz
avatar Alchemik
4 6

Jakby nie profesjonalniejszy sprzęt na zdjęciach to pomyślałbym że to zdjęcia sprzed paru lat u pobliskiego blacharza. Teraz takie samochody mniej opłaca się grzebać, ale nadal są. Ale prawdziwe cuda można było zobaczyć u innych magików w "stodole" i auto ze zdjęć to nic, bo dostało proste części z dawcy. Gorzej jak zamiast tego w ruch idą młotki, podgrzewanie palnikiem, jakaś wyciągarka, czy lewarek i "betoniarka do szpachli"... czasami potrafiło wylądować na samochodzie 20kg szpachli... Jak się składa z kilku prostych elementów aut, na zgrzewach, skręcone do ramy i dobrze zmierzone to przy zderzeniu nie odstaje to od fabryki, nie mówiąc, że miałoby mieć problemy z geometrią.

Odpowiedz
avatar Paddy625
4 4

Ludzie nie wiem czy lubicie sobie wmawiać takie głupoty czy jest jakiś inny powód. Co za różnica czy naprawia się auto po wypadku czy wstawia się łatki czy nie wiadomo co jeszcze w 20/30 letnim, pordzewiałym szrocie(bez urazy dla właścicieli takich aut, ponieważ uważam, że wysiłek który włożyli w te auta jest godny podziwu) na widok którego wszyscy wyrażają swoją aprobatę? Nie chodzi o to że nie lubię starych aut, ale popadacie ze skrajności w skrajność. Prawda jest taka że rynek aut powypadkowych to duża część wszystkich aut poruszających się po drogach, czy wam się to podoba czy nie, a naprawianie aut powypadkowych będzie funkcjonować dopóki będzie się to opłacać. Dlatego przy zakupie auta trzeba patrzeć nie tylko czy jest powypadkowe, jeśli tak to jak poważne było uszkodzenie a co najważniejsze- JAK ZOSTAŁO NAPRAWIONE!

Odpowiedz
avatar Pawelloo
0 0

Da się? Da się : )

Odpowiedz
avatar 4r8en
7 11

Uszkodzona Skoda Octavia - 6000 zł Naprawa - 4000 zł Mycie - 50 zł Twój pierwszy samochód - Skoda Octavia w okazyjnej cenie - 13999 zł Widok tyłu twojego samochodu na przedniej szybie - bezcenne

Odpowiedz
avatar hubas
1 3

Z rozbitka został sam przód ucięty na słupkach A i gdzieś pośrodku przednich siedzeń. Jak "dobrze" lakier położony to nawet czujnik lakieru nie wykryje jakichś nie zgodności. Ślady na pewno zostawia dwa a nie cztery. A jak dobrze spasowany to mało kto będzie potrafił stwierdzić wypadkowość owego auta.

Odpowiedz
avatar Paddy625
1 1

@hubas: O czym ty mówisz człowieku? W tym aucie najprawdopodobniej została wymieniona ćwiartka lewa/tył z poszyciem dachu, nic więcej... Zgadzam się z tym, że jeżeli naprawa została wykonana poprawnie to auto będzie jak "nowe" :)

Odpowiedz
avatar hubas
0 0

@Paddy625: W źródle są zdjęcia :)

Odpowiedz
avatar Paddy625
0 0

@hubas: A ok, przepraszam moje niedopatrzenie :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

Takie naprawy mają jakiś sens, ale jeśli zrobi się to zgodnie ze sztuką, czyli połączenia między ćwiartkami są w miejscu fabrycznych zgrzewów (na tzw. zakładkę), a cała naprawa jest na specjalnej płycie, a jeśli jest ona wykonana tak jak w tym przypadku, czyli spawy "do czoła" to nie wiadomo jaką tak naprawdę to ma wytrzymałość i czy auto trzyma geometrię, a potem będziemy mięli takie efekty przy zderzeniach, zwłaszcza bocznych, jak ten niedawny ze Śląska, gdzie gość przy*****ił Hondą w słupa, zginął na miejscu, a każda "dosztukowana" część z tej Hondy poleciała w swoją stronę, w praktyce ŻADNE auto, które jest po "lekkiej stłuczce" (np. wgnieciony błotnik) nie powinno się tak zachować. Dlatego, ja jestem zdania, że jeśli komukolwiek udałoby się udowodnić, że poskładał auto z kilku, zwłaszcza w taki sposób i sprzedał je jako "igła", to powinien odpowiedzieć za CELOWE narażenie zdrowia i życia tylu osób ile może danym samochodem podróżować, może dzięki temu mimo mentalności polaczka cebulaczka "dizel niebity z niemiec po piniądzach" sprzedawcy po paru większych wyrokach przestaliby robić takie kanty.

Odpowiedz
avatar Pietro
2 2

nie tyle naprawianie powinno być karalne tylko ukrywanie tego przed kupującym. Ktoś wie, jak wyglądał i chce go kupić spoko, ale zatajanie naprawy i wmawianie, że niebite, powinno być karane i to surowo.

Odpowiedz
avatar nitro997
0 2

Ja pierdziele! jaka masakra! aż mnie ciarki przeszły...to jest straszne że takie auta jeżdżą po drogach! a ci co "składają" te auta to powinni być wysyłani do jakiś obozów pracy czy coś. Później wychodzi że kupują ludzi "perełki" z przebiegiem 150 tys, bezwypadkowy, serwisowany, nowa konserwacja itp. Weźcie proszę pod uwagę, że spawy mają jedną wadę...rdzewieją! więc po kilku latach wszystko wyjdzie i później wychodzi czemu komuś podłoga gnije, słupek itp. Wiecie, jakby ktoś wstawił powiedzmy ćwiartkę na miejscu zgrzewów czyli cały element a nie tak jak tu naciągane, spawane na środku słupka itp. Klient na pewno będzie zadowolony do momentu pojawienia się rudej! wtedy gdy głębiej poszuka, przekona się jakiego błędu dokonał.

Odpowiedz
avatar LoveForJapan
0 0

Po starym tyłeczku została chociaż stalówka ! Mocny +!

Odpowiedz
avatar Aroo
0 4

Jesteście zabawi :) większość osób tutaj wypowiadających się nie miała styczności z takimi samochodami, lub jeździ takim a nie wie o tym. Lub nawet nie ma skończone 18lat. Co do tematu, samochód zrobiony porządnie, jakoś nie przeszkadzało by mi to, gdyby większość samochodów była tak zrobiona a nie jak są porobione, czyli jak to Polacy robią byle by wyglądał. Dobrze wiemy jak sprzedają u nas samochody, są zrobione na odpi..dol. A tutaj robota została wykonana solidnie i myślę że bezpieczeństwo jest bardzo zbliżone oryginałowi.

Odpowiedz
avatar Aroo
-1 1

@Aroo: prawda boli :) a - i tak nic wam nie dadzą bo taka jest prawda i ciężko jest się z tym pogodzić :P

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@Aroo: Ciebie to już chyba dawno Bóg opuścił... Ktokolwiek miał styczność ze spawaniem i spawanymi materiałami wie, że każdy spaw to miejsce potencjalnego przerwania się materiału, dlatego np. przy tłumikach spawanie najczęściej występuje przy kryzach i wejściu rury w tłumik. Materiał, który jest lity, czyli taki jak fabryka do wypuściła jest najmocniejszy, a wszelkie spawanie do czoła jest tylko spojeniem dwóch materiałów, ale o wiele słabszym niż chociaż by spawanie na zakładkę (najbardziej zgodne ze sztuką blacharską), które wytrzymałością jest najbardziej zbliżone oryginałowi. W tym wypadku ktoś kto robił ten samochód robił go na zasadzie "będzie Pan zadowolony" osobiście wolałbym nie podróżować takim tworem w czasie wypadku bo szanse na przeżycie są znikome ba czasami nawet, na mocniejszych nierównościach takie samochody potrafią się rozpołowić, ale jeśli uważasz, że to jest prawie, że fabryczne to nie widzę problemów możesz takim jeździć, najlepiej zawsze sam, żeby nikomu oprócz Ciebie nic się nie stało.

Odpowiedz
avatar nitro997
2 2

@laki06: Kiedyś spawałem na praktykach i muszę ci przyznać, że spawy działają podobnie jak super glue, sam spaw jest twardy ale najsłabszym miejscem jest zaraz punkt przy spawie :) Druga sprawa spaw rdzewieje! więc jak nie od zewnątrz to od środka wyjdzie ruda ;)

Odpowiedz
avatar serekczek55
2 4

Chwila. Chwila. Za zrobienie czegoś takiego nie powinno być absolutnie żadnej kary. Za sprzedanie czegoś takiego również nie powinno być żadnej kary. Za UKRYWANIE tego podczas sprzedaży powinna (i chyba jest) być porządna kara. Jeśli ktoś świadomie kupi samochód składany z kilku innych to nie można winić sprzedawcy czy artysty, który to wyrzeźbił.

Odpowiedz
avatar filipkck
0 0

Skoro niby to to samo auto to czemu na drugim zdjęciu ma tam stalową felgę kiedy, na pierwszym ma stalowe wszystkie zimówki? Czyżby przy wypadku na stalowych felgach zimą w garażu uszkodzenia dostała aluminiowa ?

Odpowiedz
avatar Muniek
0 0

Jak przeglądałem zdjęcia z naprawy to się zastanawiałem czy to się w ogóle opłacało, przecież ci artyści wymienili dobre pół samochodu.

Odpowiedz
avatar Boosted_Mikimoto
1 1

Po prostu takie auta powinny być sprzedawane jako rozbite naprawione a nie bezwypadkowa perła... Tej konstrukcji nie można już zaufać jak fabrycznie nowej konstrukcji. Gdyby rzeźnicy i rzeźbiarze sprzedawali je jako pokolizyjne za mniejsze pieniądze (choć w tedy pewnie nie opłacało by się to ) to było by ok.

Odpowiedz
Udostępnij