Ledwo się sezon skończył a już przepalanie? :> Ja tam nigdy nie przepalam i jest dobrze. Jak stoi w szopie gdzie jest zimno na minusie to się motoru nie przepala. Bo tak jak kolega wspominał robi się woda. Ja w takich wypadkach odłączam zawsze akumulator i trzymam w domu. :)
Podobno zimowe przepalanie jest niewskazane,poprzez różnicę temperatur,skrapla się woda na przepustnicach,przez co może zardzewieć
OdpowiedzAż chyba sam tak zrobię, tylko muszę otworzyć okno w pokoju :)
OdpowiedzLedwo się sezon skończył a już przepalanie? :> Ja tam nigdy nie przepalam i jest dobrze. Jak stoi w szopie gdzie jest zimno na minusie to się motoru nie przepala. Bo tak jak kolega wspominał robi się woda. Ja w takich wypadkach odłączam zawsze akumulator i trzymam w domu. :)
Odpowiedz