Ku przestrodze
23.12.2014 w dordze powrotnej z Wrocławia przed bramką na a4 zrobiło się zwarcie instalacji elektrycznej, kiedy krzyczałem do pani w budce aby otworzyła bramkę bo się pali stwierdziła że brakuje 1zł i nie może. Stałem bardzo blisko okienka(chyba jak każdy) i tylko dzięki temu że jestem szczupły udało mi się wydostać po gaśnice. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a straty są nie duże. Wniosek:1.Gaśnicę chyba lepiej trzymać w środku auta2.nie stawać blisko okienka3.miej odliczoną gotówkę by pani w okienku zamiast uciekać otworzyła bramkę
by
~mgkudlaty
Jak zareagowała pani jak gasiłeś?
Odpowiedz@Przemystaw: Pewnie otworzyła bramke...
OdpowiedzPewnie ktoś załozyl wiekszy bezpiecznik niz powinien byc ewentualnie podłaczył cos bez bezpiecznika i takie są skudki. W pełni sprawnej instalacji elektrycznej nie powinno sie cos takeo stac bo najpierw pali bezpiecznik
Odpowiedz@QszQ: skudki? serio?
Odpowiedz@QszQ: Amerykę odkrył :]
Odpowiedz@krzychutrololo: sutki
Odpowiedz@QszQ: oj wiele osób by się zdziwiło co się może stać, spalenie bezpiecznika nie jest regułą, czasem elektryka potrafi spłatać figla ;)
Odpowiedz@QszQ: Wystarczy, że przetrze się przewód i wydzieje kawałek żyły, lub w przewód wbije się cienki drucik i to przywrze do karoserii, czy innej "masy". Popłynie prąd który rozgrzeje jeden cienki przewodnik, dla bezpiecznika będzie to jak mała żarówka, bo ma on dużą oporność. Rozgrzany drucik, stopiona kropelka miedzi i mamy ogień...
Odpowiedz@Alchemik: Ewentualnie nie koniecznie dobrej jakości bezpiecznik ;) To się często niestety zdarza.
OdpowiedzJak masz widorejestrator z mikrofonem (zresztą na bramkach powinny być kamery, które zarejestrują jak gasisz) to trzeba było taranować w cholerę ten szlaban. W sądzie na pewno byś się wytłumaczył z nagraniem.
OdpowiedzJa bym obstawiał że było mokro a ty otworzyłeś szybę, i poszło gdzieś spięcie na silniku od okna i poszło na przełączniki. I od tego się zapaliło.
Odpowiedz