@skota741: Jeśli masz na myśli 4.0i Irmschera to nie mam pojęcia, ile nowy kosztował, ale na pewno cena była jeszcze w markach, a nie euro. :) Ten model to nie Irmscher, bazuje na zwykłym Senatorze. Ma silnik 4.1 zbudowany na bazie tego z Irmschera (ale znacznie mocniejszy), manualną skrzynię z BMW M5, w środku zaś jest klatka i kubełkowe fotele.
Aktualnie znajduje się na sprzedaż na jednym z niemieckich portali, cena to 14 900 Euro.
@Ltvnsky: Chodzi mi dokładnie o model ze zdjęcia :) Wiem, że jest na sprzedaż. Nie wiedziałem tylko czy cena 600000 tyczy się € czy PLN. Wychodzi na to, że PLN :)
@Ltvnsky: Sorry, jedno zero za dużo :) Miałem na myśli 60000 (słownie: sześćdziesiąt tysięcy złotych). Za tyle był wystawiony na jakimś polskim portalu :)
@kondziovsky: To nie jest dziadowy stance, tylko sportowe zawieszenie. To auto ma przede wszystkim spełniać swoją funkcję, a nie wyglądać. W środku nie wiem czy zauważyłeś, jest nawet klatka.
@iksio: Klatka jak klatka, ciężko tu o stylu mówić, ale ta jest mega funkcjonalna, dalej jest miejsce dla pięciu osób, co najwyżej przy wsiadaniu trzeba trochę uważać. :)
@Ltvnsky: Gdyby nie martwił się o styl, to nie robił by giętej i skręcanej klatki bez wyrzucania wnętrza, to mnie jara :)
PS. Auto zarejestrowane na 4 osoby
@iksio: To raczej nie jest martwienie się o styl tylko właśnie staranie się, żeby zachować funkcjonalność auta (czyli miejsce dla osób z tyłu).
No ale patent fajny, niewiele osób się w to bawi, w większości przypadków jak wpada klatka, to wylatuje wnętrze. :)
Ostatnio widziałem na tablicy, fajne auto za rozsądny kawałek grosza. Jednak silniki do oszczędnych nie należą, wiec cena zakupu to pikuś w stosunku do ceny utrzymania :p
I cena... ile on kosztował? 600000€ o ile się nie myle.
Odpowiedz@skota741: Jeśli masz na myśli 4.0i Irmschera to nie mam pojęcia, ile nowy kosztował, ale na pewno cena była jeszcze w markach, a nie euro. :) Ten model to nie Irmscher, bazuje na zwykłym Senatorze. Ma silnik 4.1 zbudowany na bazie tego z Irmschera (ale znacznie mocniejszy), manualną skrzynię z BMW M5, w środku zaś jest klatka i kubełkowe fotele. Aktualnie znajduje się na sprzedaż na jednym z niemieckich portali, cena to 14 900 Euro.
Odpowiedz@Ltvnsky: Chodzi mi dokładnie o model ze zdjęcia :) Wiem, że jest na sprzedaż. Nie wiedziałem tylko czy cena 600000 tyczy się € czy PLN. Wychodzi na to, że PLN :)
Odpowiedz@skota741: No bez przesady, 15 tyś euro to nie 600 tyś złotych. ;)
Odpowiedz@Ltvnsky: Sorry, jedno zero za dużo :) Miałem na myśli 60000 (słownie: sześćdziesiąt tysięcy złotych). Za tyle był wystawiony na jakimś polskim portalu :)
OdpowiedzNajbardziej amerykański europejski samochód jaki znam.
Odpowiedz@rzepek: Opel należał w tamtym czasie do GM więc to pełnoprawny amerykanin :)
Odpowiedzwszystko pięknie gdyby nie ten dziadowy stance i wieśniackie felgi
Odpowiedz@kondziovsky: Gdzie Ty tu stance widzisz? I wieśniackie felgi? Wyglądają na oryginalne. A samochód tylko lekko obniżony. Weź koleś ogarnij -.-
Odpowiedz@kondziovsky: To nie jest dziadowy stance, tylko sportowe zawieszenie. To auto ma przede wszystkim spełniać swoją funkcję, a nie wyglądać. W środku nie wiem czy zauważyłeś, jest nawet klatka.
OdpowiedzJak ktoś ma więcej zdjęć tak stylowych klatek, to chętnie je przyjmę do fap-folderu.. http://www.gieldaklasykow.pl/opel-senator-b-ok-63000-pln-niemcy/
Odpowiedz@iksio: Klatka jak klatka, ciężko tu o stylu mówić, ale ta jest mega funkcjonalna, dalej jest miejsce dla pięciu osób, co najwyżej przy wsiadaniu trzeba trochę uważać. :)
Odpowiedz@Ltvnsky: Gdyby nie martwił się o styl, to nie robił by giętej i skręcanej klatki bez wyrzucania wnętrza, to mnie jara :) PS. Auto zarejestrowane na 4 osoby
Odpowiedz@iksio: To raczej nie jest martwienie się o styl tylko właśnie staranie się, żeby zachować funkcjonalność auta (czyli miejsce dla osób z tyłu). No ale patent fajny, niewiele osób się w to bawi, w większości przypadków jak wpada klatka, to wylatuje wnętrze. :)
OdpowiedzOstatnio widziałem na tablicy, fajne auto za rozsądny kawałek grosza. Jednak silniki do oszczędnych nie należą, wiec cena zakupu to pikuś w stosunku do ceny utrzymania :p
Odpowiedz