Podpalenie śmietników
Przedwczorajszej nocy na moim osiedlu w Płocku podpalono śmietniki, mój samochód stał niestety za blisko i mu się dostało.Poszedł zderzak z halogenem, listwa na drzwiach z kierunkowskazem, obudowa lusterka, lampa i listwa "grill", dodatkowo opona dostała guzów (nowe opony 5 miesięcy temu kupione)Czy ktoś kiedyś był w podobnej sytuacji? Jest możliwość uzyskania od firmy, która jest właścicielem tych śmietników, odszkodowania?
by
horigoshi
Jedyne co mogę Ci polecić to forumprawne.org, kontakt z ubezpieczalnią samochodu i ewentualne zgłoszenie na policję. Jeżeli śmietnik stał w wyznaczonym miejscu to raczej nie masz szans na odszkodowanie od firmy. Jestem prawie pewny, że ta sprawa zakończy się w sądzie, bo nie sądzę, żeby ktoś dobrowolnie wypłacił Ci kilka tysięcy złotych.
OdpowiedzJeżeli nie miałeś wykupionego odpowiedniego ubezpieczenia to nie ma szans na odszkodowanie. Firma, która jest właścicielem śmietników nie będzie się poczuwała do winy, no bo niby czemu? Pożar nie był z ich winy i dlatego nic nie wypłacą i myślę, że sąd też nic nie zmieni. Jedynie poniesiesz dodatkowe koszty rozpraw, które są kosmiczne
Odpowiedz@sizar1330: tak tez myslalem ale warto bylo spytac
Odpowiedz@horigoshi: Chyba, że złapią podpalacza - to wtedy inna działka. Niemniej sprawę zgłoś na policję - powiedz co i jak - jakie szkody i może się wezmą do roboty i kolesia przyskrzynią.
Odpowiedz@horigoshi: Policja obowiązkowo, ale ja bym się nawet nie łudził, że cokolwiek odzyskam. Sprawę umorzą po 7 dniach i jedyne co to będziesz miał zaświadczenie o zgłoszeniu. Niestety już się o tym przekonałem, że policja nic więcej z tym nie zrobi
Odpowiedz@sizar1330: Jednak zgłosić nie zaszkodzi. Choć marne szanse, że złapią podpalacza, który i tak jest nieletni, a skoro podpala śmietniki to pewnie i z patologicznej rodziny więc od rodziców też nie ściągnął :P
OdpowiedzTo jakiś żart z tym smietnikiem? Co ma firma śmietników do podpalenia ich przez jakiegos debila. Nie rob z siebie idioty i szukaj odszkodowania tam gdzie trzeba czyli zgloś na policje i licz na szczęście że ktoś coś widzial. Tez bym sie zdenerwował ale trzeba zachować rozsadek. Pozdrowienia i życzę żeby znalezli winowajce.
OdpowiedzDo ubezpieczyciela idź, niech ci da kasę i niech już on sobie dochodzi do sprawcy.
OdpowiedzOj Łukaszu nie masz szczęścia do tych samochodów lepiej sprzedaj i przerzuć się na rower lub KM. W poniedziałek widziałem wiele spalonych śmietników na mieście nie tylko u ciebie jakiś debil lub debile podpalili śmietnik. Pozdrawia twój kolega z dawnej pracy :)
Odpowiedzmożna tez starać się od funduszu gwarancyjnego dostać kasę jak mi ktoś stukną na mieście (sprawca do tej pory czyli ponad 3lata nie znany) to po ok 3 tyg i wizycie rzeczoznawcy dostałem kasę pozdro ps zarznąć takich wandali
Odpowiedz