Okazuje się, że auta z czasów komunizmu bardzo dobrze przechodziły testy zderzeniowe. Nie posiadając nawet poduszek powietrznych były to (i dalej są!) auta bezpieczne. Inne filmiki w źródle:
Zanim coś takiego napiszesz to może obejrzyj crash testy nowych aut. W niektórych przypadkach są nawet bardziej rozwalone... i czy one są bezpieczne? Mają poduszkę powietrzną. Ale rozbijają s
@MotoManiaczka: Tylko, że nowe auta są specjalnie tak zaprojektowane, żeby przyjęły jak największą siłę uderzenia, dlatego właśnie według Ciebie są one bardziej rozwalone bo tak właśnie ma być. Im auto bardziej pogięte tym siła bardziej na nim się rozłożyła w związku z tym kierowca/pasażer nie odczuli aż tak tej siły na sobie.
Co z tego, że w starych autach zegnie się np. tylko maska, skoro kierowca/pasażer dozna dużo większych obrażeń?
A co do filmików to dziękuję za samochód, w którym rozbijam własną głową szybę (maluch) - czy to jest bezpieczne? Albo zwróć uwagę w przypadku trabanta na szyję manekina - kręgi szyjne przerwane/uszkodzone jak nic... (reszty filmików już nie oglądałem, więc się nie wypowiem)
Nie obraź się, bo nie chodzi o hejty (każdy może czegoś nie wiedzieć), ale może właśnie Ty powinnaś troszkę poczytać o tym jak zaprojektowane są strefy zgniotu w nowocześniejszych samochodach?
P.S Nie mam nic do tego kto jakie auta woli, bo nie o to tutaj chodzi.
Ale czy stare auta są bezpieczniejsze od nowych?
Na pewno nie!
Sugerujesz jednocześnie w ten sposób, że zamiast się rozwijać nasza technologia się uwstecznia, a konstruktorzy tym samym celowo tworzą auta coraz mniej bezpiecznymi.
@NightStalker93: Ja nie mówię, że te auta są tak samo lub nawet bardziej bezpieczne od nowych. Ja mówię, że SĄ BEZPIECZNIEJSZE, NIŻ PRZYPUSZCZANO. A to chyba różnica.
Znowu zacznie się to co było z moją wstawką na temat Volvo (napinacze się zlecą). A co wstawki, Polonez podobnie jak volvo ma bardzo sztywną budę + kontrolowane strefy zgniotu. Jako pierwsze auto w eu miał łamaną kierownicę w razie wypadku ;) Do tego znane z Volvo napinacze pasów(w pierwszych poldkach pasy były "made in sweden", zapożyczone z volvo właśnie), szereg wzmocnień jak stalowe wstawki w drzwiach oraz spieniał amerykańskie normy bezpieczeństwa. To wszystko w latach 70tych.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 października 2014 o 10:50
@twilightsparkle: Słuchaj... Stare Volva to naprawdę fajne auta, ale bierz też pod uwagę, że z biegiem czasu normy bezpieczeństwa się zmieniają i stają się coraz bardziej rygorystyczne, a wszystko to dla naszego bezpieczeństwa. Więc jeśli coś przeszło takie testy w latach 70tych, to niekoniecznie przeszłoby je także dzisiaj.
@NightStalker93: Taa http://motokiller.pl/218406 To jest niezależny test przy uderzeniu w stałą przeszkodę, czyli według norm amerykańskich... Poza tym sam widziałem saaba 9000 jak gość przypierdzielił w drzewo ;)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
24 października 2014 o 12:15
Ten Polonez wcale tak dobrze nie wypadł. Na zdjęciu nie widać manekina można więc domniemywać , że mógł zakleszczyć się głową w pedałach lub leży już w czarnym worku.
i dalej są? na raczej nie bo patrząc na egzemplarze jeżdżące po Polsce na jeden bez rdzy i jakiegoś dzwona przypada z 10 szrotów.. a chyba mi nie powiesz że auto z przegiął podłogą, elementami nośnymi lub podłożnicami jest bezpieczne. Syrenka, Trabant, Wartburg lub Pobieda mają strefy zgniotu porównywalne do reklamówki z Tesco
@asterlock: MotoManiaczka z swoją wstawką robi troszkę zamęt... Jedynie polonez z aut bloku wschodniego wyróżniał się bezpieczeństwem ;) Ale zgadzam się się z tobą, ponieważ Polonez gnije. Progi czy podłużnice jak już one zostaną przegniłe, to cały czar pryska. Ale zadbany Poldek to bezpieczne auto. //Dlatego no.01 jest dla mnie Volvo, seria 900 do liftu nie gniła ;]
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 października 2014 o 17:09
To jest kwestia indywidualna. Jeśli ktoś nie dba o auto - nie dba również o swoje bezpieczeństwo. W artykule mowa o sprawnych samochodach, a nie tych, które są "do pracy" albo "do sklepu".
@MotoManiaczka: To jest oczywiste, jednakże ja nie odwoływałem się do materiału tylko do Twojego komentarza pod tym materiałem gdzie wysunęłaś odważną tezę iż dalej są bezpieczne :]
Zmiażdźony przód i silnik w kabinie nazywasz bezpiecznymi?
OdpowiedzZanim coś takiego napiszesz to może obejrzyj crash testy nowych aut. W niektórych przypadkach są nawet bardziej rozwalone... i czy one są bezpieczne? Mają poduszkę powietrzną. Ale rozbijają s
Odpowiedz@MotoManiaczka: Tylko, że nowe auta są specjalnie tak zaprojektowane, żeby przyjęły jak największą siłę uderzenia, dlatego właśnie według Ciebie są one bardziej rozwalone bo tak właśnie ma być. Im auto bardziej pogięte tym siła bardziej na nim się rozłożyła w związku z tym kierowca/pasażer nie odczuli aż tak tej siły na sobie. Co z tego, że w starych autach zegnie się np. tylko maska, skoro kierowca/pasażer dozna dużo większych obrażeń? A co do filmików to dziękuję za samochód, w którym rozbijam własną głową szybę (maluch) - czy to jest bezpieczne? Albo zwróć uwagę w przypadku trabanta na szyję manekina - kręgi szyjne przerwane/uszkodzone jak nic... (reszty filmików już nie oglądałem, więc się nie wypowiem) Nie obraź się, bo nie chodzi o hejty (każdy może czegoś nie wiedzieć), ale może właśnie Ty powinnaś troszkę poczytać o tym jak zaprojektowane są strefy zgniotu w nowocześniejszych samochodach?
OdpowiedzP.S Nie mam nic do tego kto jakie auta woli, bo nie o to tutaj chodzi. Ale czy stare auta są bezpieczniejsze od nowych? Na pewno nie! Sugerujesz jednocześnie w ten sposób, że zamiast się rozwijać nasza technologia się uwstecznia, a konstruktorzy tym samym celowo tworzą auta coraz mniej bezpiecznymi.
Odpowiedz@NightStalker93: Ja nie mówię, że te auta są tak samo lub nawet bardziej bezpieczne od nowych. Ja mówię, że SĄ BEZPIECZNIEJSZE, NIŻ PRZYPUSZCZANO. A to chyba różnica.
Odpowiedz@MotoManiaczka: No tak. Po tym sprostowaniu zwracam honor ;)
OdpowiedzTo jak z maluchem. Strefa zgniotu konczy sie na silniku - bezpieczne auto:P
Odpowiedzz fiatem 125p już nie tak kolorowo bo maska mogła odciąć głowe przy zderzeniu czołowym
OdpowiedzZnowu zacznie się to co było z moją wstawką na temat Volvo (napinacze się zlecą). A co wstawki, Polonez podobnie jak volvo ma bardzo sztywną budę + kontrolowane strefy zgniotu. Jako pierwsze auto w eu miał łamaną kierownicę w razie wypadku ;) Do tego znane z Volvo napinacze pasów(w pierwszych poldkach pasy były "made in sweden", zapożyczone z volvo właśnie), szereg wzmocnień jak stalowe wstawki w drzwiach oraz spieniał amerykańskie normy bezpieczeństwa. To wszystko w latach 70tych.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2014 o 10:50
@twilightsparkle: Słuchaj... Stare Volva to naprawdę fajne auta, ale bierz też pod uwagę, że z biegiem czasu normy bezpieczeństwa się zmieniają i stają się coraz bardziej rygorystyczne, a wszystko to dla naszego bezpieczeństwa. Więc jeśli coś przeszło takie testy w latach 70tych, to niekoniecznie przeszłoby je także dzisiaj.
Odpowiedz@NightStalker93: Taa http://motokiller.pl/218406 To jest niezależny test przy uderzeniu w stałą przeszkodę, czyli według norm amerykańskich... Poza tym sam widziałem saaba 9000 jak gość przypierdzielił w drzewo ;)
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2014 o 12:15
Uderzenie całym przodem różni się od uderzenia lewym narożnikiem.
Odpowiedz@jaqb: Dla sztywnej budy z zdrowymi podłużnicami nie... Spójrz na CrashTest poloneza https://www.youtube.com/watch?v=7vIPTWw4M8U
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2014 o 14:57
Ten Polonez wcale tak dobrze nie wypadł. Na zdjęciu nie widać manekina można więc domniemywać , że mógł zakleszczyć się głową w pedałach lub leży już w czarnym worku.
Odpowiedz@jaqb: https://www.youtube.com/watch?v=7vIPTWw4M8U
Odpowiedzi dalej są? na raczej nie bo patrząc na egzemplarze jeżdżące po Polsce na jeden bez rdzy i jakiegoś dzwona przypada z 10 szrotów.. a chyba mi nie powiesz że auto z przegiął podłogą, elementami nośnymi lub podłożnicami jest bezpieczne. Syrenka, Trabant, Wartburg lub Pobieda mają strefy zgniotu porównywalne do reklamówki z Tesco
Odpowiedz@asterlock: MotoManiaczka z swoją wstawką robi troszkę zamęt... Jedynie polonez z aut bloku wschodniego wyróżniał się bezpieczeństwem ;) Ale zgadzam się się z tobą, ponieważ Polonez gnije. Progi czy podłużnice jak już one zostaną przegniłe, to cały czar pryska. Ale zadbany Poldek to bezpieczne auto. //Dlatego no.01 jest dla mnie Volvo, seria 900 do liftu nie gniła ;]
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2014 o 17:09
To jest kwestia indywidualna. Jeśli ktoś nie dba o auto - nie dba również o swoje bezpieczeństwo. W artykule mowa o sprawnych samochodach, a nie tych, które są "do pracy" albo "do sklepu".
Odpowiedz@MotoManiaczka: To jest oczywiste, jednakże ja nie odwoływałem się do materiału tylko do Twojego komentarza pod tym materiałem gdzie wysunęłaś odważną tezę iż dalej są bezpieczne :]
Odpowiedz