@beniaminkoch: Narożniki bym wzmocnił mniejszymi rurkami. Np. z przodu tam, gdzie w normalnym samochodzie +/- są lusterka bym wstawił rureczkę. W razie obrócenia na dach zawsze to troszkę większa wytrzymałość, a nawet kilograma masy nie przybędzie.
kozacko się pewnie prowadzi:) ja bym wywalił oryginalne zawieszenie i je poszerzył na długich wachaczach. przydało by się wzmocnić w rogach obok kierowcy podczas udeżenia dachem się pognie bez tego. tak samo jak będziesz chcial skosić drzewo grubsze niż myślałeś wcześniej, podłużnica przez środek wzdłóż auta musowa, wzrośnie waga maks o 30kg. niewiele ale potem do naprawy będzie mniej;)
Ja bym kubełek wsadził i troszkę wzmocnił konstrukcję. Mocy dużo, a masy wiele nie przybędzie. Ale i tak pod wrażeniem jestem :)
Odpowiedz@serekczek55: Dobry pomysł z kubełkami:D a co masz na myśli mówiąc żeby wzmocnić konstrukcję?
Odpowiedz@beniaminkoch: Narożniki bym wzmocnił mniejszymi rurkami. Np. z przodu tam, gdzie w normalnym samochodzie +/- są lusterka bym wstawił rureczkę. W razie obrócenia na dach zawsze to troszkę większa wytrzymałość, a nawet kilograma masy nie przybędzie.
OdpowiedzSzczerze mówiąc to tragicznie to wygląda. Fajnie że mieliście chęć coś zrobić ale byłoby lepiej gdyby to jeszcze jakoś wyglądało ;)
Odpowiedzkozacko się pewnie prowadzi:) ja bym wywalił oryginalne zawieszenie i je poszerzył na długich wachaczach. przydało by się wzmocnić w rogach obok kierowcy podczas udeżenia dachem się pognie bez tego. tak samo jak będziesz chcial skosić drzewo grubsze niż myślałeś wcześniej, podłużnica przez środek wzdłóż auta musowa, wzrośnie waga maks o 30kg. niewiele ale potem do naprawy będzie mniej;)
OdpowiedzMoc będzie wzrastała to pomyślimy o wzmocnieniu konstrukcji :D
Odpowiedz