Stare vs nowe
Jak patrzę na swój "stary" samochód - widzę swoje plany, wspomnienia, chwile spędzone na jego myciu, naprawach, dopieszczaniu, i ludzi, którzy kiedyś włożyli jakiś malutki kawałeczek siebie, by zbudować ten samochód. A gdy patrze na nowe samochody - aż mnie boli, że wszystkie są już takie same, bez wyrazu, plastikowe i skomplikowane, bez serca i bez duszy. Mam nadzieje, że nie tylko ja, uważam, że to idzie w złym kierunku...
by
frodo535
święte słowa ta elektronika zniszczy wszystko niestety pozdrawiam
OdpowiedzNowe się zaraz sypia, zrobią 100 czy 200 tys i już silnik do wymiany
OdpowiedzNie tylko Ty jesteś takiego zdania. Produkcja aut które będą jeździć i jeździć skończyła się już bardzo dawno temu.
OdpowiedzZa to Vectra nie była taka sama jak inne samochody... nie wiecie co mówicie, nowe samochody nie są takie złe ;)
Odpowiedz@Folley96: masz trochę racji, za dużo truskuli na MK, za 20 lat ludzie będą jarać się obecnymi samochodami tak jak my tymi z przełomu wieków
Odpowiedz@Folley96: Masz trochę racji, ale w nowych samochodach nie pogrzebiesz tak jak w starych, teraz wszystkim rządzi elektronika, każdy element sterowany jest elektronicznie i niewielkie jest pole do popisu we własnych garażach bo bez kompa nawet nie ma co podchodzić do samochodu.
OdpowiedzNo i jakoże miałem okazje pracować wśród jak i przy zupełnie nowych samochodach, to wiem co mówię. Komfort jazdy jest może inny, bo wiadomo, jest ciszej i jest dużo "uprzyjemniaczy jazdy", sliniki palą mało, mają dużo mocy - trwałość żadna. Pracowałem z samochodami z wyższej póki, gdzie za sztukę płaciło się grubo ponad 200k, a nawet było kilka po milion - i wiecie co? Lakier nakładany na nowe auta o grubości 70mikro, do tego na bazie wody. Pół roczne auta przyjeżdżały na uzupełnianie ubytków, a nie były wcale jakoś męczone przez właścicieli.
OdpowiedzW starych samochodach było zawsze coś do zrobienia, podobnie jest w tych nowszych różnica jest taka ze tamte jeździły. W nowych dochodzi do poważnych usterek silniki są wysilone materiały kiepskie pękają, głowice, wały, korbowody, tłoki. lubi popłynąć tłok, wypalić zawory, wycierają się także wałki rozrządu, awarie układu rozrządu zdarzają się bardzo często i to nie wszystko. Osprzęt też jest awaryjny padają turbiny, koła dmumasowe, wtryskiwacze, EGR-y, DPF-y itp. elektronika zawodzi nagminnie pełno czujników wystarczy usterka jednego który przekazuje ważne informacje do ECU, układy wtryskowe są produkowane są z dokładnością do 1 mikrona na takim etapie zaawansowania kiepskie paliwo kończy jazdę. Zabezpieczenie antykorozyjne bardzo słabe, 200 000 km dla większości nowych aut to spore wyzwanie. Więcej nie będę się rozpisywał.
Odpowiedz@Metoda8600: Nic dodać, nic ująć.
Odpowiedz