To,że wpadli w poślizg,to niekoniecznie jest ich wina.Jechali wtedy spokojnie/w miarę spokojnie.Są dwie opcje: wjechali w coś,co było na drodze(przedni zderzak jest wgięty pod samochód,jakby w coś wjechali,chociaż nie jest pogięty),albo coś stało się z układem napędowym,np.skrzynią biegów.Słychać głośny trzask i prawdopodobnie zablokowane koła,a potem widać,że olej wydobywa się spod silnika/skrzyni biegów,a więc z miejsca,które nie ucierpiały w czasie wypadku.
@Fenek: Dobry trop,mogł dyfer strzelic i zblokowac koła,i ciezarowka nie wychamowala
co do innych Hejterow,nie wiecie jak gosciu jezdzi,moze i bylo widac ta predkosc ale moze miał rozum i robil to w miare bezpiecznych miejscach
@Fenek: na hopie lub czymś podobnym przywalili misą i zablokowało wał lub pękł wał, a co za tym idzie tylne koła, na ujęciach gdy bmw stoi wciśnięte w iveco przed e 30 są ślady oleju. Także uważam że Twoje przypuszczenia są jak najbardziej trafne
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 października 2014 o 21:36
Według mnie bardzo dobry apel do podobnych osób... Tutaj skończył się tylko projekt, to tylko pieniądze... Pasja została, lecz w twoim wypadku może ona się skończyć jak ten projekt...
dbales
inwestowales
czas poswiecales
chuchales
picowales
zapjerdalales
roziebales
i po co ci to bylo? nie szkoda bylo stracic tego wszystkiego przez chwile popisowki? na tor trzeba bylo jechac a nie robic rajdy a ulicy, szkoda tylko zderzaka w tirze bo drzewo by tu bardziej pasowalo, cisz sie ze nie zabiles nikogo swoja glupota
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 października 2014 o 12:45
Wcale mi ich nie żal. Typ zap*****lał jak dzik świeżo złożonym autem. Nawet nie chodzi, że po drodze publicznej, bo można jeździć szybko, ale z rozwagą, której tutaj nie było wcale. Raz, że nie miał opanowanego i wyczutego auta, a dwa że składali je w szopie więc zawsze jest duże prawdopodobieństwo że coś może nawalić. Powinien jechać powoli, zachowawczo, po prostu się przejechać by silnik się trochę "ułożył", no ale nie, wsadził turas duży silnik do E30 i od razu "patrzcie jaki kozak jestem, mam 6 garów! No a potem bum, pi*d, je* no i Bmw nie ma. W sumie powinien się cieszyć, że wyszedł z tego cało, bo do tragedii niewiele brakowało.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 października 2014 o 14:02
Wydaje mi się, że apel to raczej z racji puenty filmu... dzwon podstawą tuningu, więc taki upadek podniesie kolesi wyżej... jednak podobnie jak koledzy nie popieram wyjazdu świeżo odpalonego silnika po swapie na publiczne drogi, lepiej po poskładaniu w byle jaką całość wyjechać na wioskę i sprawdzić czy wszystko jest w porządku. Czemu byle jaką? proste, deska rozdzielcza wali po oczach czerwienią niesamowicie=poskładane na sztukę, aby silnik odpalił i auto ruszyło, druga sprawa, widać jedynie, że silnik zmienili, a dyfer może pochodzi z 1,6... może nie wytrzymał, kto to wie, po więgiersku jam słaby
Niech to będzie nauczką dla amatorów-zrób dobrze swap, tuning i sprawdź zanim zaszalejesz między innymi uczestnikami ruchu, bo co gdyby to nie była ciężarówka i dużo większa prędkość? Gdyby tam był rowerzysta?
Apel o co,o nie robienie sobie toru z drogi publicznej ?
OdpowiedzTeż nie wiem o co autorowi chodzi...
Odpowiedzzarzuciło ich i wpadli pod ciężarówkę? nie jestem pewny czy dobrze zrozumiałem :(
Odpowiedzto jest apel żeby nie być idiotą, chyba...
OdpowiedzRobili test nowej zabawki fantazja ich za bardzo poniosła no i nieszczęście gotowe.
OdpowiedzTo,że wpadli w poślizg,to niekoniecznie jest ich wina.Jechali wtedy spokojnie/w miarę spokojnie.Są dwie opcje: wjechali w coś,co było na drodze(przedni zderzak jest wgięty pod samochód,jakby w coś wjechali,chociaż nie jest pogięty),albo coś stało się z układem napędowym,np.skrzynią biegów.Słychać głośny trzask i prawdopodobnie zablokowane koła,a potem widać,że olej wydobywa się spod silnika/skrzyni biegów,a więc z miejsca,które nie ucierpiały w czasie wypadku.
Odpowiedz@Fenek: Dobry trop,mogł dyfer strzelic i zblokowac koła,i ciezarowka nie wychamowala co do innych Hejterow,nie wiecie jak gosciu jezdzi,moze i bylo widac ta predkosc ale moze miał rozum i robil to w miare bezpiecznych miejscach
Odpowiedz@Fenek: na hopie lub czymś podobnym przywalili misą i zablokowało wał lub pękł wał, a co za tym idzie tylne koła, na ujęciach gdy bmw stoi wciśnięte w iveco przed e 30 są ślady oleju. Także uważam że Twoje przypuszczenia są jak najbardziej trafne
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2014 o 21:36
Na zimnym dej,i tak sie konczy.Poszla przekladnia,soki rozlane,kola zblowane,slychac pisk opon.
OdpowiedzNo i macie te swoje "niżej! niżej!"...
OdpowiedzWedług mnie bardzo dobry apel do podobnych osób... Tutaj skończył się tylko projekt, to tylko pieniądze... Pasja została, lecz w twoim wypadku może ona się skończyć jak ten projekt...
OdpowiedzJak dla mnie to poza silnikiem to szału nie było w tej BMW ;) No i "niżej niżej" jak widać nie popłaca ;)
Odpowiedzdbales inwestowales czas poswiecales chuchales picowales zapjerdalales roziebales i po co ci to bylo? nie szkoda bylo stracic tego wszystkiego przez chwile popisowki? na tor trzeba bylo jechac a nie robic rajdy a ulicy, szkoda tylko zderzaka w tirze bo drzewo by tu bardziej pasowalo, cisz sie ze nie zabiles nikogo swoja glupota
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2014 o 12:45
Wcale mi ich nie żal. Typ zap*****lał jak dzik świeżo złożonym autem. Nawet nie chodzi, że po drodze publicznej, bo można jeździć szybko, ale z rozwagą, której tutaj nie było wcale. Raz, że nie miał opanowanego i wyczutego auta, a dwa że składali je w szopie więc zawsze jest duże prawdopodobieństwo że coś może nawalić. Powinien jechać powoli, zachowawczo, po prostu się przejechać by silnik się trochę "ułożył", no ale nie, wsadził turas duży silnik do E30 i od razu "patrzcie jaki kozak jestem, mam 6 garów! No a potem bum, pi*d, je* no i Bmw nie ma. W sumie powinien się cieszyć, że wyszedł z tego cało, bo do tragedii niewiele brakowało.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2014 o 14:02
musieli chyba wjechac w jakis prug zwalniajacy albo w porxzadna dziure sie wjeb... ze nimi tak szarpneło
OdpowiedzWydaje mi się, że apel to raczej z racji puenty filmu... dzwon podstawą tuningu, więc taki upadek podniesie kolesi wyżej... jednak podobnie jak koledzy nie popieram wyjazdu świeżo odpalonego silnika po swapie na publiczne drogi, lepiej po poskładaniu w byle jaką całość wyjechać na wioskę i sprawdzić czy wszystko jest w porządku. Czemu byle jaką? proste, deska rozdzielcza wali po oczach czerwienią niesamowicie=poskładane na sztukę, aby silnik odpalił i auto ruszyło, druga sprawa, widać jedynie, że silnik zmienili, a dyfer może pochodzi z 1,6... może nie wytrzymał, kto to wie, po więgiersku jam słaby Niech to będzie nauczką dla amatorów-zrób dobrze swap, tuning i sprawdź zanim zaszalejesz między innymi uczestnikami ruchu, bo co gdyby to nie była ciężarówka i dużo większa prędkość? Gdyby tam był rowerzysta?
Odpowiedz@kacza1982: Dokładnie tak jak mówisz. O to mi chodziło. Plus dla Ciebie :)
Odpowiedzaż mnie dreszcze przeszly jak to odpalili:)
Odpowiedz